Monday, November 1, 2010

Komentarze na blogu En passant

Wszystkie komentarze sa w oryginalnej formie.
Data komentarza to link do strony na blogu En passant w gazecie Polityka.

2010, Listopad


Kleofas
1 listopada o godz. 16:44
Absolwent
Ktorego eseju ?!

Kleofas
1 listopada o godz. 16:53
Lex 12.16
Boles nie wyjechal. Szpecjalnie sie zostal, zeby jeszcze tego Bloga poczytac…

Kleofas
1 listopada o godz. 17:21
Lex 12.16
A w szczeniecech latach Boles takie jem wykrecal numery:
http://kleofas.blogspot.com/2010/01/all-that-mess.html
Sie klaniam, Kleofas.

Kleofas
1 listopada o godz. 18:23
Stasieku 16.50



Kleofas
1 listopada o godz. 23:21
Stasieku 19.34
Karolinka, przemily szkrab, ale dalej nie pojdzie. Zbyt delikatna i ladna. To nie Williams monsters. Klijsters trafila na puste miejsce w tym mlynie i dwa razy sie udalo.
A pioseneczka szczegolnie smakuje w wersji country. Jak sie wlasnego bawolka i jego pieciu kolezkow upchnie i na stadion zawiezie. Potem trzeba latac po hoddogi, kupowac im lachy bo zimno, a baseball nudny jak flaki z olejem. Przy hoddogach serwuja piwo i winko a atmosferka do piosneczki jest mniej wiecej taka:


Odwzajemniam. Jak tenisizda – tenisizdzie !
Kleofas 

Kleofas
1 listopada o godz. 23:41
Klopfer 20.30
Odpowiem za Stasieku: dotyczy. A my Szanownego tyz po prostu – pierrrrrrrrrdziu !

Kleofas
1 listopada o godz. 23:55
Lex
Na radne to mie szczegolnie Ulka pasowala, jak poprzestawiala tech egzekutasow:
http://kleofas.blogspot.com/2010/03/ludzie-niby-te-same.html
Uszanowanie. Ciec Kleofas.

Kleofas
2 listopada o godz. 9:32
Pan red. Passent
Badzmy eleganccy. W zdaniu „Nieco dalej profesor pisze:….” winno byc Profesor. Bo o tego jednego idzie.

Kleofas
3 listopada o godz. 8:23
„Orkiestra Filharmonii Nowojorskiej, ze swoim 15074 koncertem w historii, wystąpiła przed polską publicznością, jednak na skutek zachowania widzów koncert został przerwany.”
Jesli ci co chodza do Filharmonii tak robia, to czego sie spodziewac od ministrow i poslow ? Od politykow ?
Chyba w zadnym kraju, nigdy, to sie nie zdarzylo. Pogratulowac.

Kleofas
3 listopada o godz. 16:27
Tolinie, wybacz ale wyjasnij mechanizm „wejsciowki”. Wiem, ze to darmowy wstep, ale jak to teraz funkcjonuje ? Kiedys to mogli byc „i hutnicy i gornicy” ale kto teraz ?
Paczek z podlogi. Sam bym zezarl, jesli podloga byla czysta. Wiecej bakterii fruwa niz sie czolga. Dziecieciem bedac nauczylem sie od przyjaciela internisty. Wyedukowal mnie, ze tak wyrabiam sobie immunity. Podnosilem i do tej pory w domu podnosze, dmucham i zre. Jesli to jablko albo paczek. Ze schabowym bym nie probowal. Pozdrawiam.

Kleofas
5 listopada o godz. 0:02
Obejrzalem dzis sen.Wlodzimierza Tymoszewicza u pani Olejnik. Pierwszy raz widzialem polskiego polityka, ktory mowi pieknie po polsku, nie boi sie dawac wlasnych ocen, formuluje mysli krotko i czytelnie. Wyglada tez ladnie, nie jakies niepozbieranstwo w kamizeleczce. Sprawdzilem – mowi tez calkiem niezle po angielsku i po rosyjsku. Nie boi sie kamery, jest obyty, rozluzniony. Dlaczego takich nie widac na pierwszych stronach ?
Ujal mnie tym, ze nie wiedzial, czy jeszcze nalezy do Lewicy czy juz nie. Skladek nigdy nie placil. Bo mu od dwudziestu lat nie dali legitymacji.
Pani Moniczka, oczywiscie zaczela od intryg, chciala go wciagnac w pomowienia, ale ja zbyl uprzejmie i stanowczo. Czyli – sa normalni ludzie, ale dlaczego ich nie widac ?
Pani Olejnik za prosila niejakiego Blaszczaka. Obraz nedzy i rozpaczy, jak to mawiali.
Ma ktos cos do dodania ?

Kleofas
5 listopada o godz. 14:58
a pisze 12.49
Dodam jeszcze radziecki IL18, co werznal sie w zbocze gory Avala pod Belgradem, z 28 radzieckimi generalami. Jechali swietowac rocznice zwyciestwa. Ale wysokosciomierz chodzil na bimber, to moze nie najlepszy przyklad…

Kleofas
5 listopada o godz. 15:04
a pisze 12.49
A do milionerow – John Kennedy, potomek JFK, co mial w samolociku dwie panienki i gips na nodze ?
Zaliczamy ?

Kleofas
5 listopada o godz. 20:49
Red. Passent
„W Stanach Zjednoczonych od dwóch lat rządzi lewicujący i kolorowy prezydent Obama”.
Czy w Polsce to jest w porzadku ? Tutaj, za ten „kolor” mozna niezle oberwac. Przeciez wie Pan z czego to sie wywodzi.Podobnie, jak mowienie do kogos/o kims per „boy”. Dwa lata temu zwrocilem uwage red.Szostkiewiczowi na to samo. Szanujcie, Panowie, obyczaje kraju, o ktorym traktujecie w swoich felietonach.

Kleofas
6 listopada o godz. 9:32
Nemer 11-5 21.17
Podzielam Twoj smak. Sonny Boy Williamson – to co lubie ! I caly „luzniutki” zapis. Dziekuje.
Rowniez za link z tzw konferencja prasowa obu pan. Dales blyskawicznie, kiedy Stasieku sie wypial. Co prawda spodziewalem sie konferencji 6×9, z detalami, a tu – jedna pani, drugiej pani ….na schodach. Jak myslisz, dlugo jeszcze trzeba czekac na takie sceny pan poslanek ? Tyz na schodach ?



W Warszawie, przed laty, jedna pani drugiej pani wygarniala tak:
http://kleofas.blogspot.com/2009/12/jedna-pani-drugiej-pani.html

Milego dnia ! Kleofas.

Kleofas
6 listopada o godz. 17:07
Jasny Gwint 11-5 21.09
Wiem, ze chloniesz opowiesci biblijne, to mam cos dla Ciebie. Wypisales sie tak:
„Dwie głupie baby, jak ich nazwiska? wylane dziś z jednej partii zasilą drugą, dla forsy i władzy, partię niby liberalną a sumie będącej zbiorowiskiem lub sitwą skorumpowanych kumpli.”
Ptzypowiesci dobrze zaczynac od ludowych spiewek, jak ta:
Leci pies bez pole
Ogonem wywija
Pewno bezpartyjny
Szczesliwa bestyja !
Zamyslil sie Pan Bog, kiedy Adama stworzyl, zafrasowal, Kobita mu potrzebna ! Polozyl go rowniutko pod oliwkowym drzewem, zapatrzyl sie i zamyslil. Ziobro mu spod serca wyjme i Ewe z tego Ziobra mu zrobie ! Wyciagnal adamowe ziobro i zadowolony rece przecieral. Az tu kundel niecnota capnal to ziobro i chodu ! Gonil go staruszek Pan Bog, gonil po wertepach, dogonic nie mogl, wreszcie rzucil sie ostatkiem sil, za Ogon kundla capnal, alisci ten sie szarpnal i pognal z ziobrem w krzaki a staruszek Pan Bog ze Psim Ogonem w garsci sie ostal. Coz bylo robic ? Zrobil Adamowi Babe z tego co mial w garsci.
Jasny Gwincie, przecie musialy byc z tej linii ! Genetyka, genetyka….

Kleofas
6 listopada o godz. 20:06
Nemer 11-6 17.28
Ktoren blog Szanowny uwaza ? Nie kapuje. Cos sie tak Pan rozhulal w tem kolorowem felietonie Pana Gospodarza ? Za kogo mie sie Pan tu poreczasz, za tech przychlanech blusowcow ? A mostek to umiem. Tylko mdli mie potem. Blusuj sie na
zdrowie. Sie klaniam. Kleofas, ciec.

Kleofas
6 listopada o godz. 22:58
Nemer
Jak by mi przykro nie bylo, dalej nie rozumiem, gdzie zabka zrobila mostek miedzyblogowy. Za pomylkie publicystyczne ja zostawim tak, jak takze samo, przez pomylkie medyczne Wiesiek Nereczka w zywech osobnikach sie zostal.
http://kleofas.blogspot.com/2009/12/na-cycku-tango.html
Sznownemu Panu sie klaniam. Kleofas.

Kleofas
7 listopada o godz. 2:10
Kartka z Podrozy 18.56
Cytuje Szanownego Pana:
„Orca
Dzięki za krzepiącą, piękną piosenke o prawdziwym świecie.
Pozdrawiam”
I to tyle ? Juz Pan podsumowal ? A uszlo uwadze, ze Orca krytykuje red.Passenta za „kolorowy prezydent” ? Orca wyraznie pisze o „kolorowym felietonie”, a dlaczego ? A podaje w swoim wpisie rozne kolory koszul wokalistow, znowu nie pomyslal Pan – dlaczego ? Orca daje subtelna i mocna ironie wobec Autora, ale Pan nie rozumie i zbywa to wyswiechtanym frazesem.
Nie wypisywalbym sie, gdyby nie demonstrowal Pan uparcie swoich „talentow” w analizie literackiej. W innym miejscu, u red.Szostkiewicza, ocenia Pan teksty Telegraphic Observer i przywodzi Hemingway’a. Tego biedaka podsumowal Pan jak Orce, moze nawet jeszcze lepiej:
„Hemingway gdy przygotowywał się do napisania “Komu bije dzwon” odbył tylko krotką podróż do Hiszpanii. Zebrał jedynie dokumentację do ksiązki – pokręcił się trochę na froncie, porozmawiał z żołnierzami, przespał z milicjantką anarchistyczna, zapamiętał krajobrazy… . A potem wrócił do siebie i w wygodnych warunkach napisal powieść patrząc na walczącą Hiszpanię z dalekiej i bezpiecznej perspektywy.”
I juz ? Ignorancja i tupet sa niesamowite. Boze, ilez to rozpraw i ciekawych, wnikliwych monografii czytalem o „Komu bije dzwon” a tu – szast prast i zalatwione ! Nie miejsce wnikac i „rozbierac Pana na kawalki” ale szczerze radze – pisz Pan o wszystkim, byle nie o pisarstwie. Bozia nie dala.

Kleofas
7 listopada o godz. 13:23
Kartka z Podrozy
Zalatwione. Wyciagam lape do zgody. Pozdrowienia. Kleofas.

Kleofas
7 listopada o godz. 13:27
Nemer
Nie przesluchalem. Uszy mie nie wytrzymali…

Kleofas
7 listopada o godz. 13:36
Czeslaw
Szkoda nerw. I tak sie spalily przy tym ladowaniu na brzuszku, na kamienistym polu. Pamietam to i jestem pelen uznania. Pozdrawiam.

Kleofas
10 listopada o godz. 20:40
Orca 1-6-17.59
Spoznione, ale wazne gratulacje za doskonaly wpis. Jak widzisz, red.Passent i inni nie wychwycili aluzji. Pisz jeszcze, rob to jednak foolproof. Jak krowie na granicy, kiedys sie mawialo. Blog to nie orchidea.

Kleofas
8 listopada o godz. 14:30
Telegraphic Observer 1.57
Po porzadku:
Sprawa z Kartka z Podrozy jest zamknieta, wytlumaczyl sie, ja podalem lape na zgode i koniec. Dla nas obu sprawa zamknieta. To nie pchaj zabiej lapy, gdzie konia kuja. Nie mac.
Ustawiasz podzialy emigrantow w US a sam przecie w Polsce glosujesz i do Polski nalezysz, znowu „zabia lapa” ?
Przy okazji – naucz sie tez „po angielskiemu” i posluchaj jak Prezydent w pierwszym zdaniu mowi „American people are frustrated”. Tego nawet nie zrozumiales i zwalales na tlumaczenie, jakie tlumaczenie ?!
Twoje slowa: „W sprawie Hemingwaya, ktorego pisarz Kartka z P. wyciagnal po kolezensku to faktycznie byl korespondentem w Hiszpanii w czasach tamtej wojny.” Pisarz (?!) Kartka z P. i jego kolezka Hemingway – Twoj wlasny wynalazek. Opatentuj. Piszesz: „Wczesniejsze Hemi’ego przechwalki” – dalej kolezka ?
Twoje pomysly ekonomiczne (przestalem czytac) sa tak rzetelne jak traktowanie Ernesta Hemingway’a. Daj Ci Boze, Trefnisiu !

Kleofas
8 listopada o godz. 14:46
Nemer,
Bardzo smaczna byla pioseneczka. A wiesz, ze Ela potrafi dac kopa ?


W czule miejsce. Uwazaj !

Kleofas
8 listopada o godz. 16:04
Nemer,
Celownik masz absolutny ! A wiesz, ze Ela potrafi dac kopa ?
W czule miejsce. Uwazaj !

Kleofas
8 listopada o godz. 17:18
Telegrafic Observer
Kuchary mowia na Mickiewicza „Adas”. na Rodowicz „Marylka” itd. Poufalosc bez zaproszenia zawsze razi. Tak mozna z futbolista…. Sam wiesz, to sie czuje.
Link, jak bedzie, to Ci podrzuce, oczywizda !

Kleofas
8 listopada o godz. 18:01
Dosc juz mialem tego jazgotu przy paniach, o paniach i pradziadkow na saniach, i na TOKFM trafilem na Pana Januszka z Bilgoraja.
Z calego serca polecam uwadze. Jednak on ma „fire in his belly” ! Strzelal projektami nie ruszonymi przez Sejm i Rzad jak karabin maszynowy.
Jako rutynowany wredziuch jezykowy przyznaje, ze Pan Janusz mowi zrozumiale, ciekawie, bezpretensjonalnie i wyraznie stonowal slawne impertynencje. I pomyslow ma na wlasny ruch-partie cala mase.
Nie zapominajmy, ze wielu slawnych przywodcow wyroslo z oryginalow i paskudnego ozora. A energia mu tryska z uszow i z czego tam jeszcze moze…Fajny, swiezy polityk o apetycie mlodego wilka. Posluchajcie, kochani i jesli zechcecie, podzielcie sie wrazeniami.

Kleofas
8 listopada o godz. 18:14
Telegraphic Observer
Przed chwila to zlapalem:
http://c-span.org/Watch/Media/2010/11/08/HP/R/40480/President+Obama+Seeks+to+Improve+US+Economy+Through+Business+Ties+with+India.aspx
A widzisz te lelije ? Jak ja niewinne…..

Kleofas
8 listopada o godz. 21:24
Telegraphic Observer
Nie lelije a orchideje stoja. Za bardzo spieszylem sie z ogladaniem.
Pan Passent moze sobie uzyc: „Kolorowy prezydent z kolorowym tlumem !” Pasmatri kakaja zbrodnia !” wedlug leningradzkiej szkoly…

Kleofas
8 listopada o godz. 22:34
Telegraphic Observer
Prosiles o linki z Prezydentem w Indii. Tu masz go razem z First Lady, jak tancza Bombaj – boogie:
http://www.cnn.com/2010/POLITICS/11/08/political.circus/index.html?hpt=Sbin
Kudy jem wszak do Lysego Jasia ! Ten to dopieru podgrywal !
http://kleofas.blogspot.com/2009/12/koscielna-robota.html
Starsze panowie tyz potrafia !

Kleofas
9 listopada o godz. 17:38
Za co mnie Bog skaral i kazal urodzic sie w tym kraju ? Czego by w Polsce nie dotknac, wszedzie balagan, cyrk, niepowazni ludzie.
Probowalem obejrzec 7-y Dzien Tygodnia w RadioZet. Wywiad z Elzbieta Jakubiak. Audio zamilklo po ok.11 minutach. Do konca wywiadu ogladalem gadajace glowy obu pan, gestykulacje, mimike ale dzwieku nie bylo. Internet z Polski byl O.K. Zawsze pani Olejnik oglada sie non stop na mikserke, cos im pokazuje, robi malpie miny i owszem, bawi bublicznosc. Tym razem caly cyrk z jezykiem na migi, z mikserka trwal, ale glosu nie bylo. Bylo oczywiste, ze ani red. prowadzaca, ani technik w mikserce, nie zdawali sobie sprawy z defektu. Gdyby policzyc, nad tokiem programu czuwa tam niezla ekipa i wszyscy oni ciagneli ten cyrk do konca. Glupole zalosne. Wlasnie w polskim stylu. Szaty rozdzieraja nad wypadkiem samolotowym, analizuja a glupi glos od mikrofonu traca i nie zauwazaja. A slucha tego programu chyba kilka milionow ludzi. Nagrali, poszli i zostawili w takim stanie od poniedzialku, Narazie dwa dni. Zobaczymy na jak dlugo.
Wydaje sie, ze pan Kraczkowski traci czas na dlugie historyjki o wypadku TU154, polski rzad i eksperci tez, a glupie mikrofony, w radio, w ich wlasnem kraju nie dzialaja. I nikt nawet nie zauwaza.
Skazal mnie Bog na jezyk polski i polskie programy, coz – wola boska i skrzypce…

Kleofas
9 listopada o godz. 18:50
Telegraphic Observer
Chciales to masz:
http://www.cnn.com/video/#/video/world/2010/11/09/rivers.indonesia.obama.cnn
Bubel z Jakarta zrobiony przez Angoli. Wychowal sie tam (4 lata), ale wizyta krotsza niz 24 godziny. Popiol wulkaniczny mu przeszkadzal.

Kleofas
10 listopada o godz. 14:44
Stringi na chelmie !
Kielbie we lbie ?
Rozwaza red.Passent i ma dylemat…. Chelm – gladziutki, twardy, wspaniale zaokraglony – chyba sie nadaje ? Napewno bardziej niz gdyby je odzial Pan Redaktor. A moze ? I – do Filharmonii ! Napieralski by dzieciom oczy zaslanial. A „kielbie” by byly neprichem.
Odwaznemu Asystentowi przesylam serdeczne pozdrowienia.

Kleofas
10 listopada o godz. 20:06
Profesor Smolar i posel Blaszczak – jesli ktos im powtorzy – obaj natychmiast do stomatologa ! To sie robi smieszne.

Kleofas
11 listopada o godz. 18:53
Nieruchawe Dziadki i Ruchawe (!) Panienki ugrzezli w jednem slowie – chamstwo. I jeszcze jednego nie bylo, zeby sie przyznal – cham to ja !
A tymczasem – Jeden jest prostak. Drugi jest arogant. Trzeci -prymityw, Czwarty – bez manier, Piaty – glupi, Szosty – swinia (jak slicznie !), Siodmy – wredziuch, Osmy – cwok, Dziewiaty – wariat, Dziesiaty – maniak, Jedenasty – tepak, Dwunasty – jebniety, Trzynasty niewychowany. Itd, itp….Pomijam tu nader bogata frazeologie jak: kolek, zlew, niepozbierany i 1564 innych. Wszyscy sa – Oni, oczywiscie.
A nieruchawe Dziadki i ruchliwe Panienki z niewiedzy, uzywaja tylko (i wylacznie !) „Cham”.
Zroznicujcie jezyk, ktorym piszecie. Siegnijcie po synonimy. Wasze super przemyslenia beda mialy i trzeci wymiar, i czwarty i piaty, i szosty, beda barwne, precyzyjne, ciekawsze.
Nasz „Cham” sie zuzyl, znudzil, spowszednial i stracil dawna sile przebicia. Zegnaj „Chamie” ! Zegnaj „Chamstwo” !
„I od tej pory – kto powie „cham”, ten dostanie w ryj !” parafrazujac slawnego Pana Jana.

Kleofas
11 listopada o godz. 19:01
Telegraphic Observer 16.11
Ladnie to napisales. Daleko lepiej niz lekcje z ekonomii. Udany kawalek i zywy. Rob to dalej !

Kleofas
11 listopada o godz. 22:25
Telegraphic Observer
Veterans Day President celebrowal w bazie w Pld Korei. Obejrzyj sobie nasze wojsko…
http://c-span.org/Watch/Media/2010/11/11/HP/R/40627/Ceremonies+Honor+Americas+Military+Veterans.aspx

Kleofas
12 listopada o godz. 16:43
wg 8.56
http://c-span.org/Watch/Media/2010/11/12/HP/R/40658/World+Leaders+Wrap+Up+G20+currency+dispute+sways+talks.aspx
No, to mamy podsumowanie Obamy zamykajace G-20. Licze, ze ci, ktorzy nie zrozumieja, znajda dokladny przeklad w prasie.
Mial chyba 100 dziennikarzy na sali, ale wszystkie pytania byly od Amerykanow. Probowal wyciagnac za uszy kogos z prasy koreanskiej, ale nie bylo odwaznych. W koncu „na sile” wepchnal sie jakis amerykanski Chinczyk. Choc niezwykle kurtuazyjnie, Prezydent mowil o wlasnym kraju, jak na wlasnym folwarku. I kto tu rzadzi ?
Rozne blogowe madrale przypinaja latke Ameryce, gdzie moga, ale guzik wiedza, skoro nie zwracaja uwagi na zamkniecie konferencji przez Obame. Jasny Gwint przeczyta tlumaczenie w Global Research a Mentor na scianie w klozecie. Dlatego pisze do Ciebie, bo licze na zrozumienie i rzeczowy komentarz. Ciekaw jestem kto jeszcze bedzie mial cos do powiedzenia.

Kleofas
12 listopada o godz. 17:11
Stasieku 00.50
„Kleofas
Briefing w wykonaniu p. Grasia? ? dziękuję, to lepsza odmiana papugi.”
Kto by w Polsce nie sprobowal, natychmiast znajdzie sie tysiac „Stasiekow” z takim komentarzem. Moze dlatego nie ma ?
Moze Prezydent i Rzad nie moga znalezc formuly ? Moze ich dzialania i wypowiedzi sa z dnia na dzien zmieniane i przez to niewiarygodne ?
Gras nie jest doskonaly, ale niech probuje. A jego rola to wlasnie byc papuga ! Ma powtarzac, co robi i mowi Prezydent, czasem z interpretacja, ale jego wlasne pomysly nikogo tu nie interesuja. Taka jest robota rzecznika.
Zadalbym to pytanie red. Szostkiewiczowi, ale jest zarozumialy i nie odpowie. Red. Passent by odpowiedzial, jesli byloby to dla niego wygodne.
A my ze Stasieku moze sprobujemy pociagnac temat, dlaczego w Polsce nie ma regularnych konferencji rzecznika prezydenta i rzecznika rzadu ?

Kleofas
13 listopada o godz. 0:48
Orca 8.11
Nie uwierzysz, ale Franka Murkowskiego ogladalem w Kongresie, jak bronil ropy na Alasce. Pojechalem spotkac sie z senatorem Orrinem Hatch w zwiazku z jego pasjonujaca obrona pulkownika North (w aferze iranskiej). Obok niego widzialem zachwycajace wystapienie, wtedy kongresmana, Lindsey Grahama, mlodego prawnika, podowczas kapitana Air Force, ktory tez bronil North’a. Mowil z wielka pasja i swada, z tym urzekajacym poludniowym akcentem. Zagonil Demokratow w kozi rog. Pamietam jak Murkowski przytargal ze soba pliki wykresow i pozniej polemizowal. Nie myslalem wtedy, ze bede widzial w akcji jego core, Lise Murkowski.
Wtedy jeszcze byly inne czasy. Do lunchroomu senatorow i kongresmanow wchodzilo sie normalnie, przez tunel i czlowiek czul sie wazny jedzac swoja salate obok tego, lub innego dostojnika znanego dotychczas z TV, a po lunch’u kolejka podziemna – do Kongresu. W biurze senatora, nawet jesli byla to niezapowiedziana wizyta, przyjmowali cie serdecznie i jak starego przyjaciela.
Frank Murkowski mowil tez pieknie o ochronie przyrody na Alasce. Teraz pani Palin pieknie strzela tam do zwierzat z helikoptera. Szlag by te babe trafil ! Widzialem jak jej „kozlowata” coronie wypieprzyli z konkurencji tancow. Pcha sie z rodzina gdzie tylko moze. A do zachowania przyrody na Alasce ma sie tak, jak do ogladania Rosji ze swego domu… Ruskie imigranty graja czastuszki po National Parks, dra morde, wyrzucaja puszki i wala kupy, gdzie popadnie. Tez niezla holota.
Pisz, Orca, niewiele nas tu, nie „przyszywanych” Yankees.

Kleofas
13 listopada o godz. 0:52
wg
Dziekuje za uwagi. W zasadzie masz racje. I widzisz, nikt z naszych tu ekspertow nawet nie otworzyl dzioba, a wszyscy mieli do ogladania.
Pozdrowienia.

Kleofas
13 listopada o godz. 20:12
Pan Redaktor Passent
Czy bylby Pan laskaw powiedziec nam dlaczego – wedlug Pana przypuszczen – w Polsce nie ma rzecznika rzadu ani rzecznika prezydenta, ktory w regularnych konferencjach prasowych, lub “briefingach”, co tydzien, dawalby rzetelna informacje ?

Kleofas
13 listopada o godz. 20:47
Stasieku
Chyba jestes jedynym, poza „wg”, sensownym wpisywaczem na blogach. Odpowiadasz na temat, nie robisz popisow ze swej wiedzy i nie ciagniesz „tasiemcow”. Umiesz sie usmiechnac. Umiesz przymruzyc oko. Jestes wysoki, jak ktos napisal, przeto rozum Ci sie nie macza…Piszesz krotko i zrozumiale.
Skierowalem podanie z prosba o wyjasnienie, do Gospodarzy obu blogow, dlaczego nie ma rzecznikow. Watpie czy dostapie laski oswiecenia przez Celebrytow.
Czy jest ktos, kogo ogladamy, kto by byl dobrym rzecznikiem ?
Ostatecznie, moze byc jakas pani, na bezrybiu….
Czy myslisz, ze nasi blogerzy sa za glupi zeby tu zabrac glos ? Bo jakos milcza. Albo zarozumiali, nie moga sie znizac do trywialnej kwestii rzecznika ? Albo leniwi, przepisywac stare konspekty ze studiow jest latwiej ? Albo nie wiedza kto to jest Rzecznik ?
Co by nie bylo, Twoje slowo bedzie na wage zlota…
Z wielkim szacunkiem, Kleofas.

Kleofas
14 listopada o godz. 18:03
Stasieku 14.33
Nie stawiaj wozu przed koniem. Zaczelo sie od „dlaczego nie ma” i ‘kto sie nadaje”, a Ty juz: czego mozesz oczekiwac. Jacobsky, jeszcze lepszy numer: a skad wiemy, ze rzetelne informacje? Dlaczego omijacie pytanie ? Nie wiecie ?
Rzecznik lazi za prezydentem/premierem krok w krok, slucha i patrzy. Potem ma material. Podaje fakty: byl, mowil, zaprzeczyl itd. Jak sie wyrobi, to pomaga wlasna interpretacja. Regularnie, co tydzien robi konferencje i sie sprawozdaje.
Prasa zjedzie go jak bura suke, jesli nie jest rzetelny, kreci, klamie itd. Wezma innego, znowu innego, az sie ktorys wyrobi, jak haczyk ubikacji…
Pomysly i opinie rzecznika nikogo nie interesuja. On mowi w imieniu przyncypala i tylko (czesty blad Grasia).
Musi rozumiec sie z tym pryncypalem absolutnie i miec jego zaufanie.
Musi miec mila powierzchownosc, ogromna sprawnosc jezykowa, chwytliwy styl, musza go lubic.
Rzecznik jest jak termometr a intepretacja pomiaru – nie jego robota.
Robi konferencje z zelazna regularnoscia. Zawsze mozna posluchac i miec podstawe.
Mowi do akredytowanych dziennikarzy. To znaczy musi znac procedure, forme i to od nich tez dostaje. Pani Helen Thomas wyleciala na zbity pysk z 50-o letniej akredytacji, bo zlamala reguly.
Kartka z Podrozy – rzecznik jest zawsze przy zlobie i wie szybko. Co on powie, jest zelazna prawda. Mozna do niej pozniej odnosic dziennikarskie ploty.
Parker – zywa konferencja co tydzien to nie strona internetowa. To wydarzenie, na ktore czekamy.
Obejrzyjcie sobie amerykanskiego rzecznika w akcji, to lepiej zrozumiecie. Philip Crowley, rzecznik Departamentu Stanu:
http://c-span.org/Watch/Media/2010/11/12/HP/A/40725/State+Department+Press+Briefing.aspx
I odpowiedzcie na pytanie: kto w Polsce by sie nadawal ?
Popatrzmy czy red.Passent odpowie na moje pytanie z 11-13-10 godz. 20.12.
Za pomoc w tlumaczeniu polskiemu blogowi bylbym wdzieczny „wg” i „Orce”.
Widzisz, Stasieku, okazuje sie, ze warto. Prosze, pomoz. Serdecznie pozdrawiam. Kleofas.

Kleofas
14 listopada o godz. 18:13
Stasieku,
Pokazalem Crowleya w roli rzecznika, bo lepszego przykladu nie bylo pod reka.

Kleofas
15 listopada o godz. 18:10
Ted 8.31
Nie wiem, bo nie widzialem go w roli rzecznika. Wydaje sie, ze mogl miec zbyt silny ciag dziennikarski i ego tworcze a przez to nie byc obiektywnym.
Dziekuje i pozdrawiam.

Kleofas
15 listopada o godz. 19:37
Orca 11-15 03.03
I State i Whitehouse mam. Nie mam natomiast sil do tych blogowych madrali, ktorzy nie wiedza, kto to jest rzecznik prasowy i komu jest potrzebny. Red. Passent milczy. Jak ci ludzie moga dyskutowac z wigorem o polityce, kiedy nie maja nawet rzecznikow Rzadu i Prezydenta ?! Wlaza w meandry spraw, a nie umia abecadla. I nawet sie nie upomna. Jeszcze poczekam, moze Gospodarz sie odezwie.
http://www.whitehouse.gov/photos-and-video/video/2010/11/10/indonesia-s-example-world
Widzisz jak Obamka nauczyla sie jezyka…. Swietny salesman i robi dobra akwizycje. Dlaczego nasze polskie kolezki z Blogu tego nie maja i nie rozumieja ?
Zamiast wniesc cos na temat, rzuca sie teraz na mnie, jak ten becwal Absolwent.
A jak Ty myslisz, dlaczego Polacy nie wynalezli jeszcze systemu stalych konferencji prasowych ?
Pozdrawiam. Kleofas.

Kleofas
16 listopada o godz. 1:45
Orca
„Nie bardzo rozumiem, jak polski model dystrybucji informacji moze byc skuteczny i wiarygodny.”
Bo nie jest. I dlatego pytam. Zamiast press briefieng jest 7-y Dzien Tygodnia u red. Olejnik. Przedstawiele roznych partii i doradca prezydenta kloca sie a publicznosc slucha.Tak to wyglada w polskim wydaniu, na dzis. Zobaczymy co nam juro przyniesie. Rece opadaja.
Bardzo dziekuje i pozdrawiam.Kleofas.

Kleofas
16 listopada o godz. 2:03
Pan Redaktor Passent,
Czy zechce Pan rzec slowo ?
Z powazaniem. Kleofas.

Kleofas
17 listopada o godz. 0:40
Kadett
Twoja interpretacja braku briefings jest bardzo sensowna. Nie odpisywalem, bo zostawialem miejsce innym. Ale Twoj BROS wymaga wspoldzialania. Wspoldzialania ? Jakis czas temu duzo bylo o PR, Nawet uczonych ze Stanow sprowadzali. Nawet byl facio „do wizerunku”. I wizerunku nie ma, i briefings nie ma. Prostactwo wylazi wszedzie i o czym tu mowic ? Na blogu, rzekomo dla inteligencji, sypie sie co popadlo. Prostactwo w Sejmie, prostactwo w Rzadzie, prostactwo w Belwederze. Brak manier, pieknego jezyka, stylu. Skonczyli sie te co piszo, tera bedo rzondzic te, co nie piszo ! – obwiescil po wyzwoleniu sekretarz dzielnicowy. I tak zostalo do dzis. I co tu wymyslac briefings i inne trelemorele pospolstwu, ktore nawet nie wie oczym mowa.
Chodz, Orca, pomodlimy sie za szczesliwe wyprowadzenie. A frajer Kadett niech sie meczy, jak sam chcial (!)
P.S. Czy wiadomo, kiedy wraca red.Passent ?

Kleofas
17 listopada o godz. 15:49
Kadett 10.30
Sowa huka. „Pohukiwanie sowy”. Siedzi po nocy, kreci lbem i huka. Wystarczy ja obejsc trzy razy dookola i – lezy. Z ukreconym lebem. Tak sie poluje na sowy.
Nierob tyz siedzi za biurkiem, wodzi lbem i pohukuje.

Kleofas
17 listopada o godz. 16:35
Kadett 11.39
Sprawiedliwie, do spolki z Jacobsky, utrzymujesz, ze:
„Konferencje prasowe są przeżytkiem z krajów zacofanych”. Wszystko tu jest zacofane…
„Frajer” – wieloznaczeniowy. N.p. „…a frajer frajera pompka od rowera zaiwania, ze az strach !” Albo – frajer (naiwniak, gapa) – ten, co nie wyszedl z Mojzeszem do Ziemi Obiecanej. Mojzesz mu dolozyl i stad zyczenia: „A zeby cie chudy Mojzesz wlasnem ch….m po plecach wytluk !”
Suponuje, ze Gospodarz, po wakacjach, wniesie wklad w nasze rozwazania.
Kresle sie, z powazaniem, Kleofas.

Kleofas
17 listopada o godz. 20:54
Kadett 20.40
„Nasha publika do tovo nie vospitannaya i prostodushna, chto ne ponimaet shutki, esli priamo pod nei ne nahodit ironii” – chyba Lermontov.

Kleofas
18 listopada o godz. 16:12
Kadett
Niestety, Stasieku mnie nie zaszczycil, to skrupi sie na Tobie.
Da Bog, zrozumiales co znaczy cytat z Lermontowa (moze Nekrasowa) – ironie we wpisach do Jacobsky rozumiem. I od rzeczy sa uwagi o „dawaniu w ryj”, bo ani to smaczne ani, dowcipne. Choc traktujesz swoj BROS lekko, jest to jednak chyba najbardziej realny obrazek tego co sie dzieje. Jesli nie dostane slowa od red.Passenta, potraktuje to jako wiazaca odpowiedz na pytanie:
-Dlaczego w Polsce nie ma regularnych konferencji prasowyh rzecznika rzadu ani rzecznika
prezydenta ? -
Odpowiedz Jacobsky, ze taka konferencja bylaby powtorzeniem, co pisze prasa, swiadczy ze On rowniez zartuje, albo nie rozumie istoty sprawy. Wspolnie z Orca wylozylismy mu wszystko i nie cofne sie juz do ABC.. Zaskakujaca jest niewiedza Blogostanu. Zachowuja sie, jak kresowy chlop, ktory mial na zime beczke kartofli, beczke kapusty i spokojnie spal na piecu. Co mu jeszcze potrzeba ?
Jasnemu Gwintowi nie przynosi ujmy stwierdzenie, ze „Jasny Gwint przeczyta tlumaczenie w Global Research a Mentor na scianie w klozecie.” Sami potwierdzali, ze takie zrodla maja.
Zarzucasz mi naiwnosc. Slusznie, czesto nas tak wysmiewaja. Ale – my idziemy krotko, wprost do celu. Przeciwnie do polskich chorych kretactw i spekulacji. Na nasze jedno krotkie zdanie przypada dlugi polski wywod, pokretny, ozdobny a sensu malo. Pamietasz jak prof. Brzezinski mowil o tym ? Posluchaj wywiadow w polskiej TV. Uwagi i dygresje, retoryczne ozdobniki, zdania wtracone, poprzedzaja jedno slowo na temat. Czestokroc tak dlugie, ze czas i miejsce wykluczaja temat. A ten Blog – najlepszy okaz.
Nie obrazaj sie, ze czekam na red.Passenta. On z pewnoscia wie dlaczego tych konferencji nie ma i potrafi, jesli zechce, dac bardzo wyczerpujaca odpowiedz.
Koncze, bo u mnie jest bardzo rano.

Kleofas
18 listopada o godz. 16:19
Nobliwi dzentelmeni na Blogu przescigaja sie w nazywaniu najprzerozniejszych win. Bryluja markami, krajami, miastami. Wszystkiego probuja. Jak mnie nauczyl Tato, wybralem sobie wiele lat temu jedna marke bialego i jedna czerwonego. Innych nie uzywam. Dania smakuja, nie mam zaskoczen i nie robie za malpe.

Kleofas
18 listopada o godz. 23:10
Stasieku,
Teraz rozumiem, nie mam poprostu rzadowego dziennika na internet. Dziekuje.
Twoje doswiadczenie z Jerzym Urbanem jest bardzo ciekawe. Nie przypuszczalem, ze jest taki przystepny.
Mimo ograniczonych mozliwosci, wytypowalbym red. Igora Janke z Rzeczypospolitej.
Serdecznie pozdrawiam.

Kleofas
19 listopada o godz. 14:59
Stasieku 9.46
Trudno typowac, bo nie wiem. Kadetta nie chce dalej meczyc naiwnymi pytaniami. Dal mi zreszta bardzo obszerna informacje, nawet za duzo, jak dla mnie. U Was nie musi byc tak jak tu. Klikne sobie kiedy chce i mam codzienna informacje, co Prezydent robi, gdzie jest, z kim i po co, i nawet nie musze czytac – wszystko na ekranie. Moje wypytywanie o rzecznika wychodzi z rozleniwienia latwo dostepna informacja u nas. Tez codziennie mam rzecznika na zywo. Czy dla takiego jak ja przecietniaka to malo ? Tego samego szukalem w polskiej informacji. Nie ma to nie ma, not my cup of tea.
Dziekuje Ci za uprzejmosc i tolerancyje traktowanie natreta. Za grzecznosc i cierpliwosc. Odkrylem za to po drodze cos, co Galczynski ladnie podal:
„Tak wylazla z Archaniola
Stara swinia reakcyjna.
Absolutnie apolityczna.
I cudownie bezpartyjna.”
I tobie, i Kadettowi, i Orce jestem wdzieczny za laskawa pomoc.
Klaniam sie.Kleofas.

Kleofas
19 listopada o godz. 22:21
Absolwent
W rzeczy samej Tuwim, nie Galczynski. Tyle lat….Przepraszam.

Kleofas
19 listopada o godz. 23:48
Amerykanskie buty w Moragu wszczely alarm w Polsce. Teraz, w nowej koncepcji, widac do czego to prowadzilo:
http://www.tvn24.pl/0,1683134,0,1,ruszyl-szczyt-nato-jeden-z-najwazniejszych,wiadomosc.html
Konsekwentna polityke polskiego rzadu gwarantuje stanowisko U.S. Trzeba to widziec w kontekscie traktatu START:
http://c-span.org/Watch/Media/2010/11/18/HP/A/40951/Pres+Obama+Remarks+on+START+Treaty.aspx
Trwa montaz bloku chroniacego przed ekspansja islamskiego ekstremizmu. Szczyt NATO i START uzasadniaja polskie wojsko w Afganistanie. Bardzo wazna bedzie wizyta Medvedeva 6-go grudnia. Czy Komorowskiemu i Sikorskiemu uda sie flirt z Rosja przez zaciskanie petli ?
Pieski szczekaja a karawana idzie dalej….

Kleofas
20 listopada o godz. 18:55
Kraczkowski 12.27
„Polskie wojsko w Afganistanie moze “uzasadnic” tylko zagrozenie dla panstw NATO ze strony Afganistanu.” – Kraczkowski.
Umownie Afganistan, de facto teren opanowany przez Al Kaida. Produkcja narkotykow. To bardzo realne zagrozenie. Setki zamachow na terenie wszystkich czlonkow NATO. Jeden „nuke” zalatwilby sprawe na dlugo, ale kazdy boi sie odpowiedzialnosci. Podobnie jest z Iranem. Tanczymy tego kadryla i wciagamy innych. Celem jest stlamszenie tego tatalajstwa, eksterminacja jak plagi karaluchow.
Jesli uda sie pozyskac Rosje, tu – bardzo wazna rola Polski, bedzie latwiej i szybciej. Malo prawdopodobne ale mozliwe, ze zagrozenie od NATO spowoduje struktury wewnetrzne, ktore zapanuja nad tym zywiolem kryminalistow i fanatykow. Tak uzyskaloby sie kontrole nad terenem zwanym tu umownie Afganistanem i bylby spokoj na dluzszy czas.
Postep jest, bo Medvedev – Komorowski, Komorowski – Obama. Poczekajmy do polowy grudnia.

Kleofas
21 listopada o godz. 16:32
Piotr Kraczkowski 23.56
No, i widzi Pan ! Potrafi Pan pisac na temat, krotko i przekonywajaco. I w miare uprzejmie. Moze by juz zlezc z tego nieszczesnego samolotu ?
Pozdrowienia.

Kleofas
21 listopada o godz. 19:18
Piotr Kraczkowski 23.56
Swietych oburzonych bylo mniej niz przewidywalem, to ad rem:
1.Narkotyki dalej plyna z Afghanistanu. Taliban tego nie przerwal. Jesli nieprawda – prosze o dowody.
2.Al Quaeda miala i ma bezpieczne zaplecze w Afghanistanie. Stad przebudowa struktur. Zmiana profilu spolecznego. Cywilizacja.
Moze nie beda Pana „przewijac” jesli beda krotkie i konkretne uzsadnienia.
Pozdrawiam.

Kleofas
21 listopada o godz. 19:55
Nemer 17.12
Nie kwestionuj, prosze, podpisu Pana Zorzyka. Nie daj robic z siebie „wala”. Jesli chce byc Ubermensch, niech sobie bedzie, na zdrowie.
Ale najwazniejsze jest to: DLACZEGO W POLSCE NIE MA REGULARNYCH KONFERENCJI PRASOWYCH RZECZNIKOW PREMIERA i PREZYDENTA ?
Transmitowanych przez internet na caly swiat ? Albo PREMIERA i PREZYDENTA ?
Czyzby byli tak niesmiali ?
Pozdrowienia.

Kleofas
21 listopada o godz. 23:18
Najwazniejsze jest to: DLACZEGO W POLSCE NIE MA REGULARNYCH KONFERENCJI PRASOWYCH RZECZNIKOW PREMIERA i PREZYDENTA ?
Transmitowanych przez internet na caly swiat ? Albo PREMIERA i PREZYDENTA ?
Czyzby byli tak niesmiali ?
Pozdrowienia

Kleofas
22 listopada o godz. 18:31
Pan Redaktor Passent
Najwazniejsze jest to: DLACZEGO W POLSCE NIE MA REGULARNYCH KONFERENCJI PRASOWYCH RZECZNIKOW PREMIERA i PREZYDENTA ?
Transmitowanych przez internet na caly swiat ? Albo PREMIERA i PREZYDENTA ?
Czyzby byli tak niesmiali ?

Kleofas
22 listopada o godz. 22:15
28 czlonkow NATO, kilkudziesieciu premierow i prezydentow ustawia swiat w Lizbonie, w Polsce wlasnie odbyly sie wybory, ja sie rozpaczliwie dobijam do „drzwi panskich” na Blogu, Prezydent Rosji przyjezdza do Polski, Prezydent USA dziekuje polskiemu, chichra sie z nim w Lizbonie, i chce go miec nachmiast w Washington, a pan Passent opisuje nam jakies ksiazczyny, ktore mu akurat w reke wpadly. Main stream w Polsce i na swiecie swoja droga, a pan Passent swoja. Polityka Swiata az sie trzesie od sensacji ale sztandarowy Blog „Polityki” nawet tego nie zauwaza. Nepal. Albo inne Timbuktu. Czyzby Pan juz kompletnie spierniczal, Szanowny Panie Redaktorze ?

Kleofas
24 listopada o godz. 15:47
Pan Redaktor Passent
Najwazniejsze jest to: DLACZEGO W POLSCE NIE MA REGULARNYCH KONFERENCJI PRASOWYCH RZECZNIKOW PREMIERA i PREZYDENTA ?
Transmitowanych przez internet na caly swiat ? Albo PREMIERA i PREZYDENTA ?
Czyzby byli tak niesmiali ?

Kleofas
24 listopada o godz. 16:17
Dzieki Mamusi nauczylem sie po niemiecku. Mamusia sprzatala w konsulacie w Berlinie i tam dlugo mieszkalem. Ze niemieckiej szkoly wynioslem szacunek i milosc do jezyka Goethego. Pozniej, na studiach w Rympalograde w Rosji szlifowalem tej jezyk, podobnie jak w warszawskim SGPIS. Posiadlem go w stopniu doskonalym. Czytalem co chcialem i kiedy chcialem. Po wojnie Niemcy i Europa zalane byly wspomnieniami rzezimieszkow spod znaku NSDAP, ale przyzwoity czlowiek takich gowien nie bral do reki. Jakies trzydziesci lat temu niejaki Herr Speer tez wydal swoje wspomnienia, z mamra w Spandau, gdzie odsiedzial chyba 20 lat. W 1978 te jego wypociny o kolezkach spod znaku swastyki wydane byly w Polsce. Zainteresowanie bylo nikle, bo dopiero teraz ktos wznowil wydanie i hobbysci moga wecowac paluchy na 500 stronach szmatlawca.
Wartosc historyczna daleko nieodkrywcza a wartosci literackie – jak to z przekladem.
Kiedy mam na stole frutti di mare i specjaly domowe, ktoz by mnie zmusil do jedzenia odgrzewanych kotletow? Nie lubie. Perwersyjni zboczency jednak uwielbiaja ! Przyniesli nam chyba „odgrzewany kotlet”. Moze dla nekrofilow ?

Kleofas
24 listopada o godz. 16:24
Czy ktos laskawie pamieta cajmerowskiego fokstrota:
„Jak masz chec
To sie krec
Minut piec
Albo mniej” ?
Bede nieslychanie wdzieczny za szczegoly, poniewaz utwor ten, dla mnie, zawiera wysokie wartosci poznawcze.

Kleofas
24 listopada o godz. 17:13
Stasieku 11-23 22.04
Jakze milo, ze pamietasz moje rzecznikowe lamenty. Pieknie mi to wyjasnil Kadett, ale opinia fachowca od informacji prasowej i srodkow przekazu bylaby najcenniejsza. Dlatego dobijam sie laskawej uwagi Pana Redaktora Passenta, zeby mnie nieuka objasnil. „U drzwi Twoich stoje Panie. Czekam na Twe zmilowanie”
Moze dostapie zaszczytu byc zauwazonym przez Gospodarza i moje pytanie przestanie mnie dreczyc jak przedwojenny kac.
A Ty, kochanienki, jedziesz mi juz z Jackiem Kurskim. Miejze litosc !
Jeszcze nie wiemy „dlaczego?” a Ty juz typujesz ? A moze Polska nie potrzebuje takich regularnych konferencji prasowych ? A moze sa tylko ja, gniot na amerykanskiej prowincji, nie dostaje ich na internecie ? Pania Monike i wywiady w TVN24 i w Gazecie wszelako dostaje. Czyzby prasowka Prezydenta lub Premiera nic nie znaczyla przy programikach pani Olejnik, pani Werner, pani Pochanke i madame Suboticz ? A moze one taka konferencje prasowa zastepuja ? To byloby nie mniej ciekawe niz wesole !
Nie jestem pewien, ze porzadnie wyjasnilem o co mi idzie. Proponujesz pana Kurskiego i red. Urbana (jak Tys ich ustawil w jednym szeregu ?!), wywodzisz ich zalety i wady. Jerzy Urban to dla mnie perla polskiej publicystyki. To piedestal i oltarz polemicznego piora. Rzecznik, na takich konferencjach, powinien byc bardzo sprawny „dziennikarsko”, ale on tylko przekazuje. Jego rola jest bierna w kreowaniu informacji. Nie ujmuj Urbanowi !
Dowcipasow nasadziles – dziekuje, ale ja, tym razem, calkiem na serio stawiam pytanie. Dlaczego nie ma ?!
A kto bylby dobry jako taki rzecznik, to nie wiem. Musi byc blyskotliwy, pieknie mowic, lojalny wobec pryncypala, ale bron Boze – nie niezalezny !
Widzisz ile mam pytan i watpliwosci. I nie moge sie doprosic rady od Gospodarza Blogu, bo On drazy Speera…

Kleofas
24 listopada o godz. 18:25
Stasieku
Przed chwila ogladalem min.Slawomira Nowaka u red.Moniki Olejnik. Skoro chcesz – on bylby bardzo dobry jako rzecznik Prezydenta. Zna „od podszewki” polityke w Polsce. Wyslawia sie szybko i poprawnie. Ma dystans do siebie (tego brak panu Grasiowi). Bardzo przyjaznie traktuje rozmowce. Czuje podtekst, ironie i dowcip. Mila powierzchownosc. Wystarczy go wpuscic w regularne, cotygodniowe konferencje prasowe i klopot z glowy.
Zgadzasz sie ?

Kleofas
25 listopada o godz. 2:06
Pan Redaktor Passent
Najwazniejsze jest to: DLACZEGO W POLSCE NIE MA REGULARNYCH KONFERENCJI PRASOWYCH RZECZNIKOW PREMIERA i PREZYDENTA ?
Transmitowanych przez internet na caly swiat ? Albo PREMIERA i PREZYDENTA ?
Czyzby byli tak niesmiali ?

Kleofas
25 listopada o godz. 3:20
Swiete slowa:”Gdyby to były wybory na Mister Uniwersum, czy na Miss World, prezes Kaczyński i Beata Kempa mogli by nie wygrać. Lepiej więc, żeby prezes na ten grunt nie wchodził.”
Zwlaszcza po incydencie na Bazarze:
I tak sie Prezio za Malosolnego zostal !

Kleofas
25 listopada o godz. 3:44
Absolwent 11- 24 19.30
Odpowiem innym cytatem z Babla:
Benia siedzial i rabal rybke. Wbiegli jego menele wrzeszczac: Benia, policja jedzie, uciekaj ! A na to Benia: A ja juz trzy dni o tym wiem…..I spokojnie zul swoja rybke.

Kleofas
25 listopada o godz. 3:52
Piotr Kraczkowski 11-24 15.26
Jesli pojmujesz filozofie Gospodarza, odpowiem Ci innym cytatem z Babla:
W srodku strasznej awantury w knajpie, Benia wzywany na pomoc odpowiada:
Golubczik, liuboe delo samym saboi reshitsa…
Pozdrawiam

Kleofas
25 listopada o godz. 10:24
Swiete slowa:
„Gdyby to były wybory na Mister Uniwersum, czy na Miss World, prezes Kaczyński i Beata Kempa mogli by nie wygrać. Lepiej więc, żeby prezes na ten grunt nie wchodził.”
Zwlaszcza po incydencie na Bazarze:
http://kleofas.blogspot.com/2009/11/bazar.html
I tak sie Prezio za Malosolnego zostal !

Kleofas
25 listopada o godz. 19:27
http://www.whitehouse.gov/blog/2010/11/24/pardoning-national-thanksgiving-turkey
Kleofas
26 listopada o godz. 2:46
From my home to your home..
Wszystkim dziekuje !

Kleofas
26 listopada o godz. 7:04
Swiete slowa:
„Gdyby to były wybory na Mister Uniwersum, czy na Miss World, prezes Kaczyński i Beata Kempa mogli by nie wygrać. Lepiej więc, żeby prezes na ten grunt nie wchodził.”
Zwlaszcza po incydencie na Bazarze:
http://kleofas.blogspot.com/2011/02/prezio-malosolny.html
I tak sie Prezio za Malosolnego zostal !

Kleofas
26 listopada o godz. 10:24
Obama wezwal Komorowskiego i Sikorskiego do siebie, zeby sprawdzic jak mu ta Polska dziala w rozgrywce z Rosja. Jak nie popsuja, moga pomoc. Stad zwolywanie bylych prezydentow na narade. Nie mozna sie zblaznic przed „dywanikiem” w Bialym Domu. Dobrze, ze prez.Komorowski traktuje to bardzo powaznie.
Zle, ze zachowuje sie jak harcerz. To „zwolywanie chlopakow zeby sie namowic”, zamiast ciaglej rutynowej wspolpracy z bylymi prezydentami w zaciszu gabinetu, hucpa z Jaruzelskim, pieprzenie min.Nowaka, ze lekarz byl niepotrzebny, „jazda bez trzymanki” w samolocie, przy duzej turbulencji, zgrzytaja w autorytecie glowy panstwa. Niech sie uczy.
Wypada rozumiec, ze nie Katyn, Smolensk i imponderabilia min.Pawlaka tu cos znacza. Idzie o sprawdzenie jak Polska radzi sobie z Rosja i jakie dalsze zadania mozna jej postawic. START kolebie sie na terminach Kongresu i przepychankach z Republikanami. Jesli DUMA zatwierdzi, a Prezydentowi nie uda sie przeforsowac ratyfikacji w Kongresie, Rosjanie beda wsciekli, bo nie obniza kosztow zbrojenia, ktore i tak juz ich dusza. Wtedy i taktyka przez Polske bedzie inna.
Komorowski i Sikorski musza zaprezentowac sie Obamie jako umysly widzace dalej niz wlasny Sejm, Kaczynski, ciocie Klocie partyjne, Macierewicze i inne drobiazgi. Musza miec koncepcje na Bialorus, Ukraine, Gruzje, na utrzymanie bardzo dobrych stosunkow z Rosja. Ich zdolnosc wspoldzialania w trudnych warunkach uspokoilaby Obame i jego rzad.
Nie warto juz wspominac, ze jesli kretyn z Zoliborza urzadzi awantury uliczne w Warszawie na przyjazd Medvedeva, powinien byc potraktowany jak dywersant.
Takimi „zlotymi myslami” chcialem sie podzielic po zezarciu naszego indora i polskich flaczkow (!). Dzien po Thanksgiving wyzwala pozal sie Boze „strategiczne myslenie”.

Kleofas
27 listopada o godz. 0:40
Sejm jak Congress. Marszalek Schetyna jak Speaker of the House -Nanse Pelosi. Polska jak Ameryka….o, co to to – nie ! Reporter pyta pania Pelosi dlaczego jakis congressman dokucza jakiejs pani z Congress, bo ubrala sie na czerwono a przedtem, mowil ze powinna tanczyc na rurce (!). Taka rozmowa z nasza Speaker of the House ?! I Mrs Pelosi powaznie odpowiada ? In your dreams ! Reporter stracilby akredytacje migiem.
Pan Marszalek Sejmu odpowiadal tez na inne smaczne pytania: o brutalnym zachowaniu poslow wobec poslanek, jak dziala czerwony kolor na poslow, o ustawianiu siedzen w sejmie, gdzie sie kto przesunal na sejmowej lawce, kto kogo namawial zeby sie przesiadl, czy byl wsciekly ze Prezydent zaprosil Jaruzelskiego, czy Tusk byl wsciekly ?, dlaczego byli zaskoczeni decyzja Prezydenta ? (Premier i Marszalek Sejmu !), czy Komorowski mial racje ?, dlaczego minister Kwiatkowski zachowal sie jak dziecko ?. Wreszcie Pan Marszalek oswiadcza: „nie bede tutaj rzecznikiem, nie zapisze mnie pani do wyrzecznika ministra Kwiatkowskiego”. Potem, pani Monika wywnetrza sie, co by chciala, zeby jej maz robil w domowym budzecie, „milosc miloscia a budzety budzetami” i inne takie pierdoly.
To jest rozmowa dziennikarza z Marszalkiem polskiego Sejmu. Biedna Olejnik robi za cala sale korespondentow, mnozy pytania, jest swietna. A biedna Schetyna siedzi caly czas z rekami pod stolem ( pampersy upychal ?) i odpowiada na kazde pytanie. Stara sie, to widac, jak maly Grzesio. Solidny kmiot z Sami Swoi, Konopielka albo Rykowisko.
Bylby rzecznik – bylyby proporcje. Rozmowa ciekawa, ale format z Konopielki. Czyli z Polski. A sprawa Rzecznika dalej lezy.

Kleofas
27 listopada o godz. 2:10
http://www.tvn24.pl/-1,1684016,0,1,obama-dostal-w-twarz-zalozono-12-szwow,wiadomosc.html
Czyzby gest powitalny na 8 grudnia ?

Kleofas
27 listopada o godz. 17:36
Kartka z Podrozy
Jesli mozna – Sitch, poprawnie „Zaporozhskaya Sitch”, organizacja wojskowa Kozakow. I Sitch, i Kozak (bylo i Kazak) piszemy z duzej litery

Kleofas
27 listopada o godz. 21:20
Stasieku 18.35
Parker 17.25
„W barze u Wandeczki” u Glowackiego „Z glowy” az sie prosi i szczere i barwne komentowanie. Sprobujcie tak: http://kleofas.blogspot.com/2010/08/ciec-kleofas-zaprasza.html
I pokraczny. I smaczny, i poznawczy jak Janusz Glowacki, ktorego mialem przyjemnosc. Hulaj dusza piekla nie ma, twierdzi Glos Ludu i na co mu przyszlo ? Telegraphic Observer, gdyby ozywil swojego Dede, mialby Dzikie Pola, jak u Kartki z Podrozy. Lewy Polak – „pojdzcie wypedzeni” a Stasieku i Nemer – nie wiem czego sie spodziewaja ?
Mozna tego Glowackiego uwielbiac, jesli odrzuci sie jego dywagacje, kiedy mial kaca. Wylezie Kafka albo Dobry Wojak Szwejk. No, i na zdrowie !

Kleofas
28 listopada o godz. 20:50
Jacobsky 11-27 19.37
Jesli w internecie to raczej na caly swiat ? Nieprawdaz ? Prawdaz ?

Kleofas
28 listopada o godz. 21:04
36-letni sedzia Sadu Najwyzszego ? Ogladam zawsze senackie przesluchania kandydatow. Sedzia ma swoj tytul dozywotnio, daleko bardziej wiarygodny niz prezydent. Senatorzy „magluja” go bez pardonu, czasem w bardzo prywatnych sprawach (vide Anita Hill case), moga pytac o wszystko. Wszystko powtarzam. Przesluchania trwaja caly dzien, dzien po dniu, tydzien czasem dwa. Nominanci to niezwykle doswiadczeni sedziowie ze znacznym dorobkiem w dlugiej karierze. Nie moza nawet wyobrazic sobie 36 letniego nygusa, zaraz po aplikacji, zgloszonego na liste kandydatow. Nie do wiary !

Kleofas
29 listopada o godz. 14:19
Antonius,
Tytulomanie i lotnictwo mozesz zalatwic migiem tu:
http://kleofas.blogspot.com/2010/11/siorby-niedzielne.html#comments
Sie klaniam Szanownemu, Kleofas.

Kleofas
29 listopada o godz. 14:22
Antonius
A jeszcze lepiej
tu:
http://kleofas.blogspot.com/2010/11/porzadna-kolonia-czy-afrykanska-galaz.html
Cie pozdrawiam, Kleofas.

No comments:

Post a Comment