Thursday, November 1, 2007

Komentarze na blogu En passant

Wszystkie komentarze sa w oryginalnej formie.

Data komentarza to link do strony na blogu En passant w gazecie Polityka.


2007, Listopad


okon
1 listopada o godz. 16:21
Trzeba sie bedzie naprzepraszac,by na powrot odzyskac zaufanie Prezydenta.Zawiedlismy.Wybralismy szatana.
Z gory wiec przepraszam za to co pisze;Do dlugiej listy tego,czego nie potrafia bracia Kaczynscy,wybory dopisaly dwie pozycje;
Ta formacja nie potrafi przegrywac,a jednak przegrala.Wazniejsze jednak:oni nie potrafia wygrywac.
Jesli nie potrafi sie wyborow ani wygrac,ani przegrac,najrozsadniej byloby wiecej do nich nie stawac.Oszczedziloby to braciom Kaczynskim,tak wyraznie pokazywanego zachowaniami,poczucia hanby.
Przegrane wybory sa w demokracji czyms normalnym.Ci,ktorzy sobie z tym nie radza,ktorzy placa tak wielka cene za porazke, powinni zrazygnowac,dla wlasnego zdrowia, z polityki,czego braciom Kaczynskim zycze.Obrazeni zle pracuja,wiec blagam braci,zeby zajeli sie jakas inna robota,za ktora nie trzeba bedzie ich przepraszac.

G.OKON
28 listopada o godz. 20:32
Przykro widziec, ze mimo nowego rzadu i licznych komplementow dla Tuska, odium smiesznosci dalej wisi nad krajem. Prezydent i Premier znow blaznuja na oczach calego swiata. I tu raczej szukalbym winy w poczynaniach Tuska. Skoro jest taki uprzejmy, gotow do kompromisu i otwarcia w stosunkach z Rosja to czemu nie umie tego zrobic w stosunkach z wlasnym prezydentem ? O konfilkcie kompetencji obydwu dowiadujemy sie z gazet, kiedy Prezydent prosi TK o arbitraz. Czy ci ludzie nie mogli porozumiec sie wczesniej co do ustepstw wobec Rosji ? Nie mogli ustalic, jesli porozumienie nie wychodzilo, kto jest kompetentny ? Czy musza „jeden drugiemu pokazac” tak, zeby wszyscy widzieli ? Teraz z kolei Prezydent jedzie do Kijowa i Odessy. Czy znow powie/zrobi cos co oprotestuje Tusk ? Przeciez inne rzady najpierw beda sie smiac, ze Polske reprezentuje i Premier, i Prezydent, a kazdy z nich mowi co innego, a potem powtorza za prof. Bartoszewskim, ze „tu potrzeba psychiatry”. A dlaczego Profesor i inni nowi – madrzy i doswiadczeni – patrza na to z przyzwoleniem ? Czy ci dwaj, Premier i Prezydent, nie moga przed kazda wizyta, czy rozmowami na zewnatrz, opublikowac krotkiego komunikatu, ze to i to jest uzgodnione ? Jak mozna bylo dopuscic nowy rzad do operacjii, bez wyraznego sformulowania kompetencjii ? Bo inna partia ? No to jesli roznopartyjni liderzy nie potrafia zgodnie reprezentowac swego kraju to historia sie powtarza i niech pisza podania do sasiadow o kolejny rozbior, „bo my sie nie umiemy rzadzic”.

G.OKON
30 listopada o godz. 1:02
Kiedy, przed rokiem, odnowilem wlasne zainteresowanie Polska, poczytalem i obejrzalem, i na tym blogu bezczelnie, i na wprost napisalem, ze Polacy sa genetycznie uposledzeni i nie potrafia sie rzadzic, a kraj zmierza do kolejnego rozbioru, ze genetyczne uposledzenie narodowe rodzace pieniactwo, anarchie, pospolita glupote polityczna sa nieuleczalne, posypal sie na mnie grad obelg i protestow. Jedynie Jacobsky zgodzil sie ze mna, ze „warzy sie ta polska zupa”, bo trzeba czasu na naturalne wytworzenie struktur i mechanizmow panstwowosci. Osiemnascie lat demokracji to malo ? Niemcy i Japonczycy w kilka lat rzadzili sie sensownie. Rosja, mimo polskich inwektyw, moze nie jest demokratyczna, jak bysmy jej zyczyli, ale na pewno dziala sensownie. Minal kolejny rok warzenia sie tej „polskiej zupy” i znow mam pelne prawo odniesc ten kraj do politycznej blazenady. Nie potrafia sie rzadzic. Tylko tyle. Gospodarka, kultura i inne resorty sa O.K. Rzadzenie sie nie wychodzi. Ostatnie awantury miedzy Prezydentem a Premierem w pelni upowazniaja do powiedzenia, ze jesli jeden glupek z drugim glupkiem nie umia sie porozumiec w waznych sprawach i robia z siebie posmiewisko, rowniez w oczach Rosji, Niemiec, US to jeden i drugi prosza, aby im dac gubernatora z Czech, moze Angoli, a moze sprawdzony niemiecki but, czy ruska nachajke i sprowadzic do gospodarki, rozwijania folkloru, kosciolka i niech sie bawia. I pracuja. Jak im obcy rzad kaze. Chociaz przezyja. Inaczej – bedzie polskie samounicestwienie. I niech tu ktos popolemizuje: ten narod nie wart jest niepodleglosci. Mialkosc, glupota, niedojrzalosc, awanturnictwo polskich „politykow” jest szczegolnie widoczne, kiedy oglada sie, na codzien i na zmiane, serwisy z kraju i n.p. US. W tym kontekscie wspolczucie budzi kawaleryjska
odwaga, determinacja i stracencze poswiecenie min. Sikorskiego. On sie tak jaskrawo wyroznia w tym polskim stadzie. Znam ich – typowy, mlody, po IV League szkolach dzentelmen z ugruntowana tak moralnoscia, jak manierami, inteligentny i konstruktywny. Jestem przekonany, ze wczesniej czy pozniej rzuci ten cyrk i wroci do kraju, ktory mu dal status i sens zycia. Bodajze red.Passent napisal, ze „Sikorski nosi bulawe w plecaku”. Guzik, Panie Redaktorze Szanowny. Zadepcza, opluja, zablokuja – gdyby nawet wygral wybory. Ta masa usmierci wszystko co ma sens. Ze zwyklej glupoty. Dziwna satysfakcja. Wychodzi na to co przewidzialem, a przykro.

G.OKON
30 listopada o godz. 14:41
Jasny Gwint i Sopotirek,
Wczoraj byly kolejne kadry tego „Swiat sie smieje” made in Poland. Dorn plotkujacy o kazdym z osobna i Borsukiewicz dajacy wywiad ze spuszczona glowa, nie podnoszacy oczu, mamroczacy pod nosem – paranoia ! Kazdy z rzadu mowi nazwiskami, innych, i jak najgorzej moze. To sa przeciez przedstawiciele narodu ! Wybrani. A w przeszlosci bylo inaczej ? Sopotirku, pokaz mi, do jasnego gwinta, jeden obrazek z historii tego narodu, zeby nie byli skloceni – jeden ! Nima. Statystycznych dowodow jest az nadto. Sikorski, Jasny Gwincie, to nie orzel na warunki amerykanskie, ale w Polsce – unikat. Polpulistyczny to on nigdy nie bedzie bo za miekki, ale ma zasady, ma styl, mysli. Praca rzadu jest nieco podobna do zarzadzania duza firma. Kazde spotkanie, kazdy wazny list, kazde wystapienie prasowe musza byc zawczasu uzgodnione. Improwizacja jest dobra tylko do grania jazz. I oni wlasnie sa jazzy. Jaki prezydent firmy pralby wlasne brudy w prasie ? Zeby go konkurencja wykonczyla ? I jaki management latalby po mediach obszczekujac wlasna firme ? Nie – bo by zbankrutowal, ale ci polscy panowie bawia sie za Twoje pieniadze, Sopotirku, czyli za darmo. Prowadzi sie operacje miedzy firmami, miedzy krajami, miedzy kontynentami, znosi sie i malwersacje wspolpracownikow, i nieuczciwa konkurencje, i rozne zalamania, ale kto tak to zalatwia jak ci panowie z polskiej administracji ? Dzwoni sie do swojej firmy (i nie tylko) na odleglosc kilku tysiecy mil, codziennie, dyktuje sie listy, decyduje o kalkulacji, o technologii, ratuje nawalanki w transporcie, a wszystko – w scislej koordynacji ze sluzbami operacyjnymi; w kazdej chwili tysiace takich prezydentow pracuje na calym swiecie, sprawnie i bezszmerowo, a jak efektywnie ! A tu – jeden kretyn siedzi poltora kilometra od drugiego i nie potrafia sie porozumiec ?! Do Trybunalu Konstytucyjnego lataja na korepetycje, impotencje swoich urzednikow walkuja na tzw lamach, setki tysiecy wydaja na iczki urzedniczki, papier i komputery, a zadzwonic jeden do drugiego nie umia ? Mial byc nowy rzad, mialo byc dobrze. I – od samego poczatku ten sam burdel. Nie meble, ale panienki trzeba wymienic. Te zdziecinniale, lub sfotygowane tyz. A zreszta…i tak juz nic nie pomoze.

G.OKON
30 listopada o godz. 15:40
Nie, Poraj. Czytam i slucham tylko politykow. Dziennikarskiej hucpy mam dosc u siebie.
A skoro mnie wyciagnales to ja wyciagne polskie i amerykanskie narzekanki na nie demokratyczna Rosje. My mamy dziejowa misje demokracji, bo jest dobra na wszystko, ale Polacy ? Wlasnie putinowski zamordyzm by im pomogl. Slowianin nie powinen miec wyboru, bo sie wscieka ze ma wybor. I dostaje malpiego rozumu. Podswiadomie woli kiedy decyduja inni. A jak decyduja, popowstaje, powalczy, poprotestuje, ale potem dalej robi co powinien. Popatrz wstecz – wszystko wazne w polskiej historii bylo decydowane przez innych. Nie mam juz sil ciagnac tego. Zobaczysz jak skoncza.

G.OKON
30 listopada o godz. 17:33
Sopotirek
Pisze o niezdolnosci do dzialania w polityce.