Wednesday, November 21, 2012

Thanksgiving ! Barbecue and Rock@Roll ! Od rana do wieczora. 
 Zacpana Rodzina wokol stolu, na patio grill hajcuje jak wariat, ptaszki z nieba leca zatrute oparami alkoholu. Z otwartego okna na gorze leci Doris Day. Wy do Nasz a my do Wasz ! 

 
Od 1947 President sie w to wdaje i ulaskawia indora skazanego na sznycle. W tym roku wystapil z corkami, Pierwszej Damy zabraklo. Poblogoslawil Gobble a Cobble jako dubler czeka w kulisach. Piekne dwa biale indory; ogladam na przemian z Sejmem i juz mi sie myli - gdzie Gobble, gdzie Cobble a gdzie Jarmuziewicz; gulgot ten sam.
W tym roku jest cieplo, ok.65, mozna obrzadzic na tarasie. Woda w jeziorze chlupie, wszyscy wszystkich kochaja, dziekuja za wszystko.
Nie znosze jablkowych sosow, kukurydzianego chleba, ciasta z marchewki i jade tradycyjnie: indor (ciemny) i szyna. To znaczy spiral ham. Caly okorok (ros.) tzn szyna cieta spiralnie, gotowa do rozbiorki. 
Rodzina wala sie wokol stolu, lewa lapa podzera, prawa podzera, jedno oko na rozmowce, drugie na TV, gdzie leci transmisja Macy Parade z New York. Dopiero jedenasta a juz sie walaja pobekujac.  Eleganckie czerwone z Ferrari Serrano w Napa miesza sie w szklankach z Dark Beck. Juz sami nie wiedza, co chleja. 
A dopiero jedenasta.
I tak sie przebarlozy dzien caly. W ciepelku, na lonie, zielona trawka, kolorowe liscie i ufarbowana na niebiesko woda. Jacka, co slynie ze straszliwych bakow po zarciu, popedzili na hamak nad woda, niech sie tam wykopci. 
Podobno w Gazie podobno przestali podobno strzelac. Kogo obchodzi ?! Ja - o zamachu w Sejmie - ilu zgimelo ? Zaden. To co pierdzielisz....
Gdzie Sejm, gdzie Warszawa, gdzie Poland - nikt tu nie wie. Jest znowu Obama, produkcja znowu rosnie, ludzi znowu wszedzie szukaja do pracy. Jest O.K.

Sunday, November 18, 2012

.....i mu bedzie stal jak świca !

Purpurat pchal gruby brzuch po trapie, zeby pokropic bezpiecznik. A diabli wiedza, co taki bezpiecznik wymysli....Wrona nie pokropil i wszyscy wiedza.

Makula pokropil i teraz choc wie, gdzie to bydle jest. A Wrona, chlopak instruktazowy. w manual nie bylo, to nie kropil.  Ale - czego tam jeszcze w tem manualu nie ma ? Zelowki umyc, bo komu ochota trap do maszyny wciagac, jak sie tam butapren zapetal ? A oczka przemyc, zeby widziec gdzie ta Polska jest ? A pupcie - lewa reka, bo prawa potem moze sie do przelacznika przylepic ? 

I po to biskup kropi. Zeby dobry Bog "common sense" nie odebral. Bo nowoczesnosc to przewidywanie wlasnych slabosci. Jak nie poswiecone, to sie moze rypnac ! I wszystkie wywody, o psychologii tudziez religii, biora w leb. Nie poswiecone bylo i tyle. Ale - bez watpienia, Dreamliner obleci wszystkie powiaty w Polsce i nawet nie kichnie - bo swiecony !

Gdyby tak poslow w Sejmie i rzad kropili, na wszelki wypadek, paru idiotyzmow daloby sie uniknac.    

Poleci ten samolot do Chicago, poleci do Nowego Yorku, i mu bedzie stal jak swica ! Bezpiecznik. 

A moze by tak "purpurata" w kazdy rejs ? Niech blogoslawi kazdy start, kazde ladowanie, kazdy trap, kazda stewardesse, kazdy wylot i kazdy przylot. Wszystko swiecone i - lata !

Bo na wlasny zdrowy rozsadek, chlopski pomyslunek, nie ma co liczyc. To ciagle zawodzi. Lepiej po nowemu - z kropidlem w garsci ! 
  
I paszli won wszystkie ateisty, komunisty, platformisty ! To jest polska nowoczesnosc !



Friday, November 9, 2012

Patrz Pan, jak sie zbieglo...

Nie jest tak zle, jak by sie moglo wydawac. Platformie zbrzydlo robic za "lysa kobyle" pod Prezia. Niech sie przesiadzie na kota. 
Poslali Kolende-Zaleska do Stanow, do Brzezinskiego a u siebie podlozyli niejakiego Gmyza. 

Nie sa te chlopaki takie niemrawe, jak by sie ostatnio wydawalo. Chce Prezio smazyc ? To mu podchajcowali jak nalezy. Niech smazy teraz. Poki co, 9% polecialo od zaraz. A Tusk wrocil z wojazy z mina "niepalacego od urodzenia" nucac:


Gras, z mina chicagowskiego gangstera, oporzadzil Hajdukowicza, a Szefowi zeznal jak na spowiedzi. W nocy, pod MHZ, na Wiejskiej,  bylo krotko. ale do rzeczy. "Rzepa" wypierniczyla na bruk aferzystow, tlumowi sie stalo zadosc. teraz mozna myc zabki i zakladac krawatke na pochod 11 listopada. Swieto zapowiada sie niezgorzej. Zeby tylko Pani Haneczka i Mundurowe sie spisali....

Pan Prezydent bedzie mial podane na tacy: pochod, spiewy, pomniki, mowke palnie i Malzonke pod mankiet powiedzie.

Jak narazie Plaszczaki, Hop-many i Obermajster M. slupki licza, ze ten Tusk w tem Singapor nie wszystko zalatwil jak nalezy. Slupki jem sie myla i ciagle licza.

Prezia szlag trafia. Taka strata ! Od czasow jak sie byl z beczki na Rozycu jako Malosolny wygrzebal, takiej poruty nie bylo. Nowa Obama dla pozoru depeszy nie sle, ale Brzezinski dzioba by nie otworzyl, jak by przyzwolenia nie bylo.

Chlopaki z Air Force zameldowali sie przytomnie, na czas i kobitki w Lasku juz majtki piora.... Jest wreszcie Amerykanski But Na Polskiej Ziemi ! Krajowcy sa zaopiekowani. Tylko patrzec, jak Ruskie samolot oddadza i zacznie sie nowa rozroba, gdzie ten "skarb narodowy" zlozyc. Ale - o tym juz bylo. Idziemy spac. Moze Dobre Czasy nastali ?   
 

    

M A U P Y

Zbigniew Brzezinski dal Krajowcom kazanie....i nic ! Wyraznie mowil o potrzebie codziennych Konferencji Prasowych....i nic ! W 1989 roku prosili go, zeby byl prezydentem. Nie chcial.

Kilka lat temu wylozyl Bralczykowi, ze polski jezyk polityczny to skandal, teraz powtorzyl....i nic !

Prosilem red.Passenta, red.Szostkiewicza, red.Hartmana, red.Paradowska o poparcie dla Konferencji Prasowych....i tez nic !

Red.Kowalczyk nazwal mnie "Emigrant" i wytknal, ze pisze jak do "ciemnej masy".... i nic! 

Bardzo dziekuje za prezentacje. Ten chlam blogowy zasluguje na wlasciwa nazwe - Krajowcy. I tak "Towarzystwo" bede nazywal. Jak Kozacy na Zaporozu.  

Koniec przewidzial Tuwim:

"Wszystkich wszyscy diabli wzięli
diabli wzięli
diabli wzięli
Aż ze śmiechu małpy spadły
Z zodiakalnej karuzeli."

Niech sie malpy bawia, niech sie zra,  niech ignoruja Prawde i Sens.
Niech kpia z Brzezinskiego. I niech sie na leb sp.......ą  z Zodiakalnej Karuzeli.

Monday, November 5, 2012

Komentarze na blogu En passant

Wszystkie komentarze sa w oryginalnej formie.
Data komentarza to link do strony na blogu En passant w gazecie Polityka.


2012, Listopad


Kleofas
5 listopada o godz. 3:25
Skoro red.Passent sie wychylil, to ja tez. Jestem za Romney’em.
Obama to showman. Pieknie wiecuje, ale jaki z niego manager ?
„Moj” farmer mowi: no,dobra,dalismy mu sie pokazac i starczy.Nie najlepiej wyszlo, to wracamy do konserwatywnego „remiechy”. Rzadzil, robil pieniadze, w mysl :”put your money where your mouth is.” Jerry mowi, ze to jak w football’u – dalismy mu pograc i starczy.
Odwrotnie niz red.Passent, nie frune za wygrana w Ohio i zostaje przy konserwie Midwestu.
Po kadej debacie scena byla biala i czarna – ok.30 osob z kazdej rodziny. Po trzeciej debacie nie widzialem rodziny Prezydenta lub First Lady. To znaczy, ze nastrojom w skali makro nie mozna jeszcze ufac.
Kochamy nasza Obame, ale tym razem do roboty z Kongresem lepszy chyba bedzie Romney. Republikanie moga sobie lepiej poradzic w kolejnych kongresowych glosowaniach. Wiecowanie i ideowe mowy sie skoncza, zostanie ciezka robota.
Na wtorek prasuje nowe majtki, dobieram koszulke i krawacik, gole pysk i lece pod Town Hall. Kolesie beda stali po pieciu, szesciu i beda stawiac po stowie, kazdy na swojego. Tu nie ma Unions i wszystko jest wymieszane. Kazdy z nas ma swoje nick name, ktore leci od wyborow do wyborow.
Narazie wszyscy jestesmy zgodni, ze tak Obamie jak i Romney’owi nalezaloby porzadnie do dupy nakopac za te telefony do domu, od rana do wieczora. Wszystko dobre co w miare, ale w tym roku ich naganiacze kota chyba dostali. Wylaczyc nie moge, bo rodzina morde drze, ze nie ma kontaktu. Jakos do wtorku wytrzymam. P.S. A to co pieprza o bezrobociu to lipa. W weekend pojezdzilem troche i wszedzie widzialem napisy: Help needed! Now Hiring ! We hire now !

Kleofas
5 listopada o godz. 3:54
A ja uparcie swoje: zrobcie codzienne konferencje prasowe Rzadu ! Dajcie na Internet !
Na pieciu blogach o tym pisze i zaden z PT Gospodarzy nie raczyl byl nawet odpowiedziec.
Uwielbiacie prac brudy publicznie, ale nie chcecie sie uporzadkowac.

Kleofas
5 listopada o godz. 5:48
Red. Daniel Passent,
Nizej daje zapis z koncowych wiecow: Obamy na Florydzie i Romney’a w Pensylwanii.
http://www.c-span.org/Campaign2012/Events/President-Obama-Rallies-Voters-in-Florida/10737435599-1/
http://www.c-span.org/Events/Mitt-Romney-Campaigns-in-Pennsylvania/10737435600-1/
Pozdrawiam, Kleofas.

Kleofas
5 listopada o godz. 17:10
Ted 11.53
W zasadzie ma Pan Racje. Dodalbym tylko:
http://kleofas.blogspot.com/2012/11/o-pupie-i-kregoslupie.html
Dziekuje. Kleofas.

Kleofas
6 listopada o godz. 0:14
A ja uparcie swoje: zrobcie codzienne konferencje prasowe Rzadu ! Dajcie na Internet !
Na pieciu blogach o tym pisze i zaden z PT Gospodarzy nie odwazyl sie byl nawet odpowiedziec.
Uwielbiacie prac brudy publicznie, ale nie chcecie sie uporzadkowac.

Kleofas
7 listopada o godz. 6:55
Orteq 23.37
Do tego „jackowa” to mam dalej niz do N.Y. chyba. Po co lepic kretynskie nalepki, bez wiedzy. Podobnie, do polskiego srodowiska tutaj. To ze mowie i pisze nie nadaje mi ani rodowodu ani przekonan. Ucz sie Pan geografii i jezykow, panie Orteq.

Kleofas
8 listopada o godz. 0:55
Piekne teksty red.Passenta zwyklem tlumaczyc na angielski. To tez uczynilem z poczatkiem felietonu:
„Z prawdziwym zadowoleniem odebrałem zwycięstwo Baracka Obamy, a także eleganckie rozstanie obu kandydatów po wyborach. Co prawda kampania była brutalna („to dlatego, że obaj głęboko kochamy Amerykę” – powiedział Obama), ale zwycięzca podziękował przegranemu, a przegrany pogratulował zwycięzcy.”
Nie idzie. Siedze nad tym juz dlugo i….. nie idzie. Nie da sie. Jak to zrobie, wezma mnie tu za glupka. Nie lubie, jak mnie trzymaja za glupka.
-Co on pisze ? Szaleju sie najadl czy co ?-
Zrobie przerwe, wezme prysznic, umyje glupka, wroce i moze wtedy mi wyjdzie. Wrocilem, i wtedy pojalem, ze najgorzej mi idzie z ta „elegancja”. „Eleganckie rozstanie”.?! Corteous goodby ?
-Ty ! Ty to piszesz na Ukraine ? Bo tam, slyszalem, w parlamencie sie leja !-
Nie szlo mi. I – dlaczego jeden z najlepszych polskich felietonistow zaczyna relacje z Wyborow zachwytami, ze nikt nikomu po mordzie nie nalozyl ? Ewenement ? W Polsce na pewno. A jakbym jeszcze dolozyl obrazki z Sejmu ? I porownal z Kongresem ? Wtedy to juz najlepsze Damy z towarzystwa trzymaly by mnie za glupka.
Dziekuje, zbytek laski. Nie bede tlumaczyl. Ale ten Passent… dlaczego on tak pisze ?!

Kleofas
8 listopada o godz. 21:18
Proste rzeczy a ciekawe. Jade zaraz do kilku sklepow. Siedze i mysle – w ktorym ekspedientka przywita mnie „ze szczera obojetnoscia”, jak pisze red. Passent ? Co to jest „szczera obojetnosc” ?
A nieszczera ? Nieszczera rozumiem. Raz, wyrwalem sie z glupim zartem i pani za lada najpierw zakrztusila sie, zeby nie chichotac, a potem zapuscila na lico Nieszczera Obojetnosc. Potem – falszywy usmiech. W porzadku.
„Szczerej obojetnosci” dalej nie rozumiem. Szczere chamstwo – to latwe. Codziennie. Wystarczy zapytac o cos na Blogu. Czasem dostaje kopa. A czasem szczere chamstwo, n.p. jak mi tzw Gospodarz wcale nie odpowie.
Wskakiwanie do polskiego blogu jest ozywcza kapiela. Otrzezwiajaca, po tej amerykanskiej obludzie. falszu i nieszczerosci.
Przez to Jankesi maja tak duzo ziemi, pieniedzy, wplywow i wojska. Przez zaklamanie. Przez to kazdy sie tutaj rwie, albo moczy na lodzi, czekajac na wize.Ze sie chce tym ludziom tak narazac, zeby dostac sie do Raju zaklamania i obludy. Tylko Jasny Gwint moglby mi to objasnic.

Kleofas
9 listopada o godz. 19:10
Wiesiek59
„Wielu ludzi wie kim jest Brzezezinski”. I daj mu Panie Boze zdrowie.

Kleofas
10 listopada o godz. 4:15
Patrz pan, jak sie zbieglo….
—————————–
Nie jest tak zle, jak by sie moglo wydawac. Platformie zbrzydlo robic za „lysa kobyle” pod Prezia. Niech sie przesiadzie na kota.
Poslali Kolende-Zaleska do Stanow, do Brzezinskiego a u siebie podlozyli niejakiego Gmyza.
Nie sa te chlopaki takie niemrawe, jak by sie ostatnio wydawalo. Chce Prezio zmazyc ? To mu podchajcowali jak nalezy. Niech smazy teraz. Poki co, 9% polecialo od zaraz. A Tusk wrocil z wojazy z mina „niepalacego od urodzenia” nucac:



Gras, z mina chicagowskiego gangstera, oporzadzil Hajdukowicza, a Szefowi zeznal jak na spowiedzi. W nocy, pod MHZ, na Wiejskiej, bylo krotko. ale do rzeczy. „Rzepa” wypierniczyla na bruk aferzystow, tlumowi sie stalo zadosc. teraz mozna myc zabki i zakladac krawatke na pochod 11 listopada. Swieto zapowiada sie niezgorzej. Zeby tylko Pani Haneczka i Mundurowe sie spisali….
Pan Prezydent bedzie mial podane na tacy: pochod, spiewy, pomniki, mowke palnie i Malzonke pod mankiet powiedzie.
Jak narazie Plaszczaki, Hop-many i Obermajster M. slupki licza, ze ten Tusk w tem Singapor nie wszystko zalatwil jak nalezy. Slupki jem sie myla i ciagle licza.
Prezia szlag trafia. Taka strata ! Od czasow jak sie byl z beczki na Rozycu jako Malosolny wygrzebal, takiej poruty nie bylo. Nowa Obama dla pozoru depeszy nie sle, ale Brzezinski dzioba by nie otworzyl, jak by przyzwolenia nie bylo.
Chlopaki z Air Force zameldowali sie przytomnie, na czas i kobitki w Lasku juz majtki piora…. Jest wreszcie Amerykanski But Na Polskiej Ziemi ! Krajowcy sa zaopiekowani. Tylko patrzec, jak Ruskie samolot oddadza i zacznie sie nowa rozroba, gdzie ten „skarb narodowy” zlozyc. Ale – o tym juz bylo. Idziemy spac. Moze Dobre Czasy nastali ?

Kleofas
10 listopada o godz. 14:16
Ted 4.06
Szanuje Twoj wybor, szanuje Profesorow, swoje napisali, wyglosili, tytuly im przyznano, ale – na ekran sie nie nadaja !
Jak tak mozesz witac rano ? Takim „zakalcem” ?
Kochany, przyslij cos co przyciaga sluch i wzrok, cos atrakcyjnego, ale nie cztery „gnioty” ! Sprobuj wylamac sie z marazmu nudziarzy. Przeciez sa tam profesory i blyskotliwe, i mowiace do rzeczy, i o chwytlwej osobowosci. Takich wyciagnij !
Z sympatia, Kleofas.

Kleofas
10 listopada o godz. 14:53
Czy tak nie lepiej ?



Przecie spisek sie udal !
(Kleofas 11-10 4.05)

Kleofas
11 listopada o godz. 0:15
Max 11-10 15.19
Zakochalem sie w Tej Pani !!! Oby kazda taka byla. I pokazywala trzonowe zamiast pazurow !
Bardzo, bardzo dziekuje za Twoje znalezisko.

Kleofas
12 listopada o godz. 20:17
Fajnie, 132 nygusow popedzilo kota policji i posadzilo rzadowych notabli do dywagacji o Kraju. Jak na czterdziestomilionowy kraj to calkiem znaczace osiagniecie.
Jeszcze fajnej, jakis idiota wystawil paroletniego bobasa przed kamery. Bobas opowiada jak to policja wszystkich bila.
Jeszcze wiekszy idiota publikuje, co maluch mowi.
Ja tez bylem bobas. Co prawda glodny i zawszony, ale opowiadac moglem, ze ho ho !
Daje wyzej Styczen. Opowiadanie z wlasnych wspomnien.

Kleofas
14 listopada o godz. 4:12
W Internecie widac, ze dyskusje w Polsce ida glownie miedzy korespondentami, to nie przekonuje. Glosy decydentow, rzad, partie opozycji, tez nie sa przekonywajace. Sejm – raczej wesole zbiegowisko. Nie ma autorytetow. Chaos.
Moze by petycje do Supreme Court o przyjecie Polski na status autonomii w ramach stowarzyszenia z USA ?
Inaczej – panstwo sie rozpadnie.

Kleofas
15 listopada o godz. 17:55
Waldemar 11-15 10.56
Ogrom technologii i sensacji idzie z ogromem ignorancji „kapci” blogowych. Otoz „kapcie” blogowe ignoruja Dreamlinera a modla sie do ruskiego wraka pod Smolenskiem.
Ten ruski wrak to sredniowiecze w porownaniu z Boeningiem 787 800. W takich momentach wylazi fizjologiczny ubytek umyslowy PT Blogowiczow.
Nie postep, technologia, XXI wiek, ale trumny i grzebanie sie w trupach sa ich pasja.
Poczytaj o tym samolocie i zobaczysz, ze niektore rozwiazania techniczne przewyzszaja zlozonosc Shuttle. Na przyklad kompozyty, nawigacja, latwosc pilotowania i inne.
Ty jedyny nie blaznujesz jak Antonius, Lewy, Alla i reszta. Dla mnie to tez bylo wydarzenie dnia. Dziekuje za Twoj komentarz. Sciskam lape, jak zwykle. Kleofas.

Kleofas
16 listopada o godz. 2:03
Waldemar 11-15 22.07
Dreamlinera fizycznie nie sprawdzilem, ale mam dosc dobre doswiadczenia z B 767. Nie wydaje sie byc bardzo rozny od Dreamlinera. Silniki w Dreamliner ida ciszej, ale – na zewnatrz samolotu, pasazer slyszy glownie szum powietrza. Siedzenia w B 767, w jedynce, stoja ukosnie, pojedynczo, trudno o wiekszy komfort. Takie udogodnienia, jak nawigacja czy „golebnik” do spania pasazera nie dotycza. A propos „golebnik” – ciekawe czy zaloga spi w mundurkach, czy przebiera sie w pizamki ? Panie i panowie oddzielnie czy razem ? Drobna rzecz a cieszy….
Luki bagazowe sa obliczone na 50kg. Stewardessa podniesie ? Moze dwa po 25?
Glowny zysk to wielki zasieg 14 – 15 tysiecy i paliwo, o 20 % tansze. Watpie czy to wyciagnie LOT na prosta.
Pisze to, zebys nie czul sie zawiedziony, jesli sie nie dostaniesz. Tlum sie rzuci na D-L i moze nie byc miejsc. A jazda 10 godzin ta sama.
Nie bardzo rozumiem, ze Lenartowicz szkolil sie tylko 5 godzin. A reszta to samo ? Ale – jesli ich nasi puszczaja, wiedza co robia.
A moze by Premier, Prezydent, i kilku ministrow tez dostali instruktorow – dublerow na kilka lat ? N.p. Petreus bedzie bez roboty, moze by podszkolil Sikorskiego ?
Tyle moich przemyslen, dziekuje i czesc !

1. Kleofas
17 listopada o godz. 17:19
Ted 2.12
Wybacz, pozwolilem sobie pociagnac ruska tv z Twojego linku. Bardzo ciekawe. Pani Jelizaweta zwlaszcza. Nie to co „glizdy” w tvp. Jakis mlody korespondent tlukl niebotyczne bzdury o wyborach u nas (wlasnie wrocil). Porownywal kampanie wyborcza Obamy i Romneya a przy okazji tlumaczyl widzom, ze w Ameryce jest stan o nazwie stolicy. Taka sensacja! Wymienial stany, gdzie glosowanie szlo tylko poczta (?!) i porownywal putinowski wiec dla kilku tysiecy z marnym rally Obamy….
Mialem frajde jak cholera ! Dziekuje.

O Pupie i Kregoslupie


 Pani Michelle wystaje pupa. Pan Mitt jest "sztywniak".

"Ostatni mazur" Obamy i Romney'a przedstawie wieczorem. Wtedy obaj zatancza w Wisconsin i odpowiednio - w New Hampshire.

First Lady wystapila w powiewnym jedwabiu. Pod tym jedwabiem prezentowala ogromne wystajace pupsko. Dlaczego ? Bo tak Jej sie spodobalo. A Pupsko ? 

Afrykanki nosza dzieci na biodrze albo na pupie. Siedzi sobie taki maluch wygodnie, jak z tylu na Harley Davidson, a mama zapyla w polu albo gotuje w kuchni. Rece ma wolne. Natura dostosowala sie i pupa jest nalezycie wystajaca. Nie to co nasze rozlozyste w biodrach farmerki. Dzieci narodzi, ale pozytku zadnego. A tak -  i maluch ma wygodnie, i tata sie nabuja do utraty tchu....

A sztywny pan Mitt ? Wysoki bardzo senator chodzi kroczkami. Malymi. Jak John Wayne. Kiedy ci dysk pierdyknie, wsiadaj do auta prosto tylem, nigdy bokiem - radza lekarze. Pan Mitt trzyma sie bardzo prosto i nie wykreca. Wyglada jak w gorsecie. Moze ma ? To by korelowalo z malym kroczkiem. 

W Polsce, zamiast Rzecznika, sa dziennikarze. Ci szpanuja owlosieniem. Pani Moniczka, co wystepuje w kaskadzie "pierza", robi te fredzle co dzien inaczej. I farbuje inaczej. Machanie raczkami i "kocie oczy" do wybranych nie zaciemnia kanonu owlosienia. To na Lewicy. A na Prawicy ?

Na Prawicy, elokwentny i rzutki Pan Rafal postanowil sie nie golic. Trzyma zarost "kolejarski", co stacja to wlos. Rzadki taki raczej, ale widac dobrze. Czy hoduje na fredzle wzorem Pani Monisi ? 

Jak im sie obniza ambicje i akcenty aparycji, zadzwoncie do mnie. Juz ja ich k.....a ostrzyge !

A to co mowia nie ma wiekszego znaczenia, bo Swieto 11-go Listopada i tak rozegra sie miedzy wyciem opozycji i Man From Singapor:



Ktore to melodie wprowadzaja nas w nastroj Ameryki, obecny i przeszly. Jak by ta Pupa nie wystawala, jak by Mitt nie 'drobil' i jak by Obama z Romney'em nie odtanczyli swojego kadryla, ten kraj ostanie sie burzom i nawalnicom. I nikt nam nie podskoczy....