Monday, February 1, 2010

Komentarze na blogu En passant

Wszystkie komentarze sa w oryginalnej formie.
Data komentarza to link do strony na blogu En passant w gazecie Polityka.

2010, Luty

Kleofas
1 lutego o godz. 2:50
Glupota nie w tym, ze wyslano ratownikow. Glupota w tym, ze popieprzono czysto po polsku. Taka misja to nic innego tylko public relations dla kraju. Protestuje nie w imieniu ratownikow. Protestuje w imieniu piesow. Ratownik mogl sie z tego wykrecic. Piech nie mogl. Okrucienstwo u jak chama na wsi, co batozy konia. Polskiego chama z polskiej wsi. Pogratulowac.
A ratownicy tez przyglupy. Jakie oni mieli szanse czegos dokonac ? Dojechac nawet nie mogli. Ten dojazd i podroz kosztowaly ich wiecej sil i cierpien niz poryc kilka dni w gruzach. Ale dla Wicka z Klaja Gornego egzotyka Haiti i miano tzw bohatera znaczyly oczywiscie wiecej niz ryzyko. A – i jeszcze tradycja ! Nie najlepsza, co prawda….Polacy na Haiti…. Wtedy bylo do d… – teraz tez.
Palant z Rzadu, co to robil, tez nie lepszy. Zapomnial po co to zorganizowal. Zamiast rozdac w media, ze byli, dac zdjecia (chocby jak polskie wojsko siusia pod palma), i pieprzyc przez miesiac o ich bohaterstwie, zabrali wycieczkowiczow spowrotem i nic nie pisza o sprawie. Powinni byli wyslac dwoch ratownikow i pieciu dziennikarzy. Piesy zostawic w spokoju. I te pismaki, po powrocie, winny trabic na lewo i prawo o bohaterskich wyczynach tamtych dwoch. Lacznie z ich wierszowka, koszta bylyby nie wspolmierne do realnych. A korzysc w P.R. jaka ! I omineliby zjadliwe komentarze, jak ten tu.
Kiedy patrzylem na inauguracje ksiazki red.Passenta, cieszylem serce madrymi twarzami i madra trescia. Nie dal mi sie Redaktor pocieszyc. Przywodzi teraz haitanski epizod, jak by chcial powiedziec: nie ma tak dobrze, jestesmy narodem kretynow. Gratulacje.

Kleofas
3 lutego o godz. 19:46
Jakobsky
Nie Profesora trzeba a szesciu rabinow zeby wywiedli co jest Jaruzel, Jaruzelski, albo Karuzelstwo. Poczuj zobowiazanie, Jakobsky, poczuj ! I jedz ryby. Fosfor bardzo pomaga w dywagacjach z Jasnym Gwintem. A ucieczka w sentymentalna podroz z mlodosci tyz pomaga.

Kleofas
3 lutego o godz. 19:52
Slawomirski 11.21
…..jak na przyklad kotu jaja w marcu, wypadaloby dodac. Gratuluje refleksji. A swiecenie i blask rozwazac ze Stychowskim zaiste warto.

Kleofas
3 lutego o godz. 20:09
owal
Lizak sie obrazil, bo go rozlizali. Podobnie jak Magrug – blyskotliwa i uwodzicielsko czarujaca.




Im i Tobie dedykuje

Kleofas
7 lutego o godz. 10:38
Artur 2-6 23.17
Doskonale ! Jego oponenci sa poskrecani jak ta cala „Ojropka”. Sami sie w d… gryza i nigdy nic nie wymysla. Napisz jeszcze, jestem
Twoj „podpieracz”, choc nie mam sily na gmatwanine grafomanskich wywodow – popisow na blogu. Pozdrawiam.

Kleofas
10 lutego o godz. 14:24
Ryba 2-10 11.55
Rybenko Ty moja kochana, prosze nie atakuj tych co pisza ale to co pisza. Cytuje:
„Jest jednak pewna grupa okaleczonych emigrantów blogowych, których rajcują dramaty rodaków (głód w Łapach, obcięcie pomocy dla chorych na raka) w ich pierwszej ojczyzny.”
I dlaczego „okaleczonych” ? Wydaje sie, ze chorobliwa tendencja temperamentow blogowych sa przytyki osobiste. Czy nie lepiej pisac na temat ?
Pozdrowienia.

Kleofas
10 lutego o godz. 14:56
neospasmin 2-10 13.20
Ze wszech miar zasadna krytyka tekstu Falicza w sprawie zony Sikorskiego. Przy duzym zmieszaniu ras, pochodzenia, tradycji rodzinnej, kazdego polityka mozna oceniac po malzonce. Albo tekst Pana Falicza (w tym zakresie) jest bezmyslny, albo sluzy podsycaniu dyskusji. Tak czy inaczej, dobrze pisze Neospazmin.
Stojac z boku (poza Polska) widze Sikorskiego, jako gwiazde na tle siermieznych, nieobytych, nie mowiacych dobrze po polsku poslow i dzialaczy politycznych. Polska nareszcie mialaby prezydenta, ktorego nikt by sie nie wstydzil i ktorego szanowaliby w innych krajach. Sikorski jawi sie, jako profesjonalnie przygotowany polityk do objecia tego urzedu. Prezydent reprezentuje kraj. Czy ktos inny zrobi to lepiej niz on ? Jego zwiazki z US bylyby niezwykle istotne dla przyszlosci kraju. Stechlizna zalatuja obawy, ze jest za mlody i za malo doswiadczony. Coraz mlodsi obejmuja coraz powazniejsze stanowiska na calym swiecie. Wiek jest bez znaczenia. Reagan byl swietny, JFK byl bardzo dobry, Clinton niezle sobie radzil. Oby stary dowcip o polskim kotle w piekle nie mial tu racji bytu.

Kleofas
10 lutego o godz. 18:53
Winien 2-10 12.40
O Faliczu: „Falicz napisal….Jeżeli w Ameryce przechodzi się na druga stronę ulicy widząc grupkę młodych murzynów to niekoniecznie jest to rasizm…być może jest to zdrowy rozsadek. Poslugujacy sie ksenofobicznym jezykiem sa ksenofobami.”
Jeszcze raz opinia, o Ameryce, z bazaru. Chcialoby sie zapytac: a jesli jest potok samochodow to – na druga strone czy pod samochody ? Lepiej niz „Murzyn” jest uzywac „czarny”, „czarnoskory” a idealnym byloby „Afroamerykanin”.
Nikt na druga strone nie przechodzi. A „mlodzi” tez nikomu nie przeszkadzaja. Jesli to jest grupa pijanych, awanturnikow, zamokowanych kibicow football i nawet z Polski, to tez bym przeszedl. Dostrzeganie i reakcja, nie tylko jezyk, sa ksenofobia. Chcialbym spotkac Pana Falicza w Ameryce. Zaprosilbym kilku znajomych czarnych do grupy i mielibysmy dobra zabawe patrzac jak Pan Falicz spieprza na nasz widok. Policjant spytalby Go: czemu lata Pan jak wariat z jednej strony ulicy na druga ? – Bo ta grupa Murzynow za mna idzie… ! – I co ? – Bo zdrowy rozsadek kaze mi sie trzymac zdala od Murzynow !
I mozliwe, ze za ten „zdrowy rozsadek” Pan Falicz poszedlby do pudla. Nie mozliwe – z pewnoscia by poszedl, gdyby n.p. policjant byl czarny.
Oczywiscie, Pan Falicz moze sobie wypisywac brednie w Polityce, w dodatku na Blogu, ale tu taki numer by nie przeszedl. Poddaje to Jego laskawej uwadze, jesli kiedys sie wybierze.
Kiedys starlem sie z szanownym Polemista, ktory rzekomo bywal co dwa tygodnie w Rosji i okazalo sie, ze nie bywal. Widzialem Jego zapewnienia, ze byl na uniwersytecie w Arizonie. Mam watpliwosci.
A Winnenu dziekuje za wychwycenie bzdur.

Kleofas
11 lutego o godz. 1:10
Zdziwiona 2-10 23.00
Tak jak z ta chuda: musiala trzy razy wejsc, zeby ja raz mozna bylo zobaczyc. Trzy razy po glizdach Pani tekstu, zanim sie zrozumie o co Szanownej Pani idzie. Zanim zaczniemy – Kleofas to taka kopalnia, Cleo tyz ladnie, ale skad inad. Ponadto laskawy talent, zeby bylo czego pogratulowac, hanbi sie zdaniem „zeby nie bylo za co pogratulowac”. Dziekuje sie za cos a gratuluje czegos. To taka „szkolka niedzielna” dla Szanownej Pani…
Zanim Slawomirski i Winien sponiewieraja Szanowna Osobe za kojarzenie ich z marnym Kleofasem – zaprzeczam !
Teraz dopiero Zdziwiona moze byc zdziwiona. Dopieru zaczela i juz manto…
Zycze Pani lepszej stylistyki i sensowniejszych odkryc w tych „podchodach”.

Kleofas
13 lutego o godz. 17:09
Zdziwiona 2-13-10 9.52
Doglebna i przejrzysta analiza. Takze, podana krotko i zrozumiale. Dziekuje ! Jesli laska, interesuje mnie Pani poglad na trolejbusy; wdzieczny bylbym za garsc wlasnych przemyslen. I doswiadczen. I konkluzji. Pani urok osobisty idzie z kazdym slowem wpisu. Oby bylo wiecej takich wspanialych osobowosci w polemikach !

Kleofas
14 lutego o godz. 19:17
ajw 2-14-10 15.47
I Ty, i Otago wsadzacie szpile Zdziwionej. Bardzo ladnie. Jednak robisz blad odnoszac „golego w pokrzywach’ do „autentycznej lewicowki”. Przecie golas wieje z pokrzyw w tragicznych podskokach, nie siedzi, mam wlasne doswiadczenia…. Skadinad, widok bylby pocieszny, Otago moze potwierdzic. Trzecia nawiedzona, Pani Magrud, tyz siedzi w pokrzywach; az dziwne ze legendarny Lizak nie rusza Jej na odsiecz.
Pisz wiecej. To jest odswiezajace. Pozdrawiam.

Kleofas
18 lutego o godz. 23:23 
Jak to bez kandydatow ? Caly Swiat szaleje z Olimpiada ! Vancouver, gory, sniegi, tance na lodzie, a tu polski „zaszczanek” – nima kandydatow ! A Adam Malysz ?Gwiazda polskiego sportu, medalista olimpijski, wzor Polaka ? Nie wiem ile metrow skoczyl, ale wiem, ze zaprasza, aby Jemu ktos skoczyl. You Tube rozglasza Jego gwiazdorstwo:



Kleofas
19 lutego o godz. 17:04
Lizaku !
Witamy napowrot w krainie twoich cierpien !
Nieletnie osoby tyz:


No comments:

Post a Comment