Rosjan bylo wiecej niz Polakow. Pytan mieli wiecej niz Polacy. "Russkie dvorniazki" rzucily sie na Prezentacje Raportu, jak pies na gnat. Przysiegali sie na wlasne mamusie, ze Polacy ich zaatakuja a oni beda bronic madame Anodiny i matushki Rassii. Guzik. Miller i Komisja byli niezwykle powsciagliwi w ocenach Rosjan. Nie dali powodu do obrazy i awantur. Czary goryczy dopelnia brak odpowiedzi Kremla na polska Prezentacje.
I tego Rosjanie nigdy nam nie moga wybaczyc. Etykiety. Dobrego wychowania. W ich mentalnosci bez "po mordam" i pieniackiej awantury nic sie nie zalatwi. Sa szczesliwi, kiedy "bylo po mordam a potom pomirilis' i poszli vodku pit'". U nas, na wsi, mowi sie, ze wesele bez mordobicia nie moze byc udane. Nie w smak im byla rzeczowa i kulturalna prezentacja. Do konca strzelali seriami glupawych pytan wyraznie prowokujac Millera a on - trwal. Nie wytknal im APM stawianych w ostatniej chwili, nie wytknal prymitywow na Smolensk - Severnyi, rozpadajacej sie rudery dla konroli lotow, piecyka zaklocajacego elektronike, pominal razace bledy w naprowadzaniu IL76 ( "gde on, bliad' ?!), braku widocznosci pasa z tej rudery i "krasomowstwa" Krasnokutskiego. Chamskie rodowody stworzyly u nich powiedzenie: "Elegantnyj, kak polskij porucznik." A ci polscy oficerowie jeszcze raz pokazali im klase. Swoje bledy wyciagneli bez litosci, ale Ruskim tez dali popalic. Ladnie to zalatwili.
Przykro, ze niektore wdowy, wysztyfirowane i pachnace, dalej sie awanturuja i ciagle zadaja satysfakcji. Zamiast pograzyc sie w zalu po ofiarach, czepiaja sie wszystkiego, co by rzad dla nich nie zrobil. Chca byc wazne, za wszelka cene. W sukurs im ruszyl Prezio, pociagnal Tuska za honor i sumienie, zapowiada dalsze szczucie Oberpolicjanem. Tusk twierdzi, ze wytrzyma i przetrzyma. Oby...
Jest nadzieja, ze Smolenskiem sie wreszcie kraj wyrzyga i odstawi do lamusa. Jakies Prezie, Hofmany, Blaszczaki, Brudzinskie i Kempy beda jeszcze ryc w smietniku, ale kraj bedzie mial ich dosyc. A wdowy szanowne zostana. Zasuszone kwiatki do kozucha.
Sam sobie ten biedny kraj biedy napytal. Dopiero polskie robole, nie eleganckie "panstwo oficerstwo", pokazaly swiatu harda i solidna twarz. Komisja nie miala litosci - caly burdel w Lotnictwie, wspomagany przez burdel w kraju, doczekal sie Raportu. Dobrze, ze dlugo tlumaczyli. Niech swiat zobaczy. Niech zobaczy glupote, niefrasobliwosc, brak treningu, brak wspolpracy. Moze tez zobaczy Czarusia ze srebrna plereza i nareczem kwiatkow. Moze zobaczy wezowisko rydzykowych dewotek i zapasionych klechow.
Ten caly burdel krajowy wychowal zaloge. Latali bez szkolenia na symulatorach, bez nalatanych godzin, bez treningu zgrania zalogi. A zaloga byla dumna, ze sluzyla w elitarnym pulku. Ci chlopcy nie wiedzieli w co wlezli. Brneli przez balagan i stresy podpierajac sie wlasnym talentem i wytrzymaloscia. Nie procedury i system ich trzymaly a "marchewka" przed nosem. Trudno jest wymagac od nich samodyscypliny i rzetelnosci wiekszej niz system.
Pociesza to, ze cywilni piloci lataja w innym swiecie. Musza przestrzegac procedur zachodniej cywilizacji. Musza przechodzic szkolenia na symulatorach. Musza znac technike latania na Boeingach. Nie przywiazano im zycia do TU154, do Krasnokutskich, ruder na lotniskach i ruskiego balaganu. Podobnie jak dwa Raporty. Polski - rzetelny i przyzwoity, i rosyjski MAK ze wszystkimi mankamentami systemu. 45 lat zajelo wychodzenie z tych uzaleznien. Oby na zawsze.
Lex, Manius
ReplyDeleteSluchaliscie raportu Millera ?
Słuchałem.
ReplyDeleteNie będę komentował, chociaż.....
Pod Smoleńskiem spotkał się polski burdel z ruskim bardakiem i zrobił się.... crash.
Słów szkoda. Nerwów i zdrowia też.
A to dla poprawienia nastroju - lub podtrzymania..... http://www.youtube.com/watch?v=hpYdzq4FKvY&feature=related
ReplyDeleteLex
ReplyDeleteSwietne ! Ktos bardzo zdolny to zrobil. Kiedy patrze na mlode buzie obu delikwentow, jest mi bardzo przykro, ze poszli do polityki i nauczyli sie klamac z przekonaniem. Ich wybor.
Lepiej byloby pisac przez e-mail. Publiczny blog jednak krepuje.
Milej niedzieli Ci zycze. Kleofas.
Kleo, pamiętasz ?
ReplyDeletehttp://www.youtube.com/watch?v=tCOeOXydOZU&feature=related
Lex
ReplyDeleteCo mam nie pamietac, pamietam ! To ruskie tancza. Widzisz, jakie ma porteczki....
Lex
ReplyDeleteNie odpowiadasz, to Ci powiem. Takie specjalne gatki byly do wynoszenia z pola kolchozu kartofli,klosow zyta,burakow,itd. W te nogawy mozna bylo sporo zaladowac. Opowiadali mi starzy kolchoznicy z tamtych lat. Pozniej byla wyzsza technologia. Z kolumny ciezarowek odlaczalo kilka na koncu, zwalali plony na boku, pozniej dolaczali do kolumny i mieli zapasy na cala zime. Stary kumunista nasmial sie ze mnie, kiedy oburzalem sie, ze komus cos podwedzili. Opowiedzial o tych ciezarowkach i zakonczyl: to, co mowiles to guzik ! U nas kradziez to byla kradziez !
Wyjazdy do Rosji daly mi kupe wiedzy o nich.
Pozdrawiam i daje video ich "baletnicy" - Ani Trebunskoi. Mieszka tu od lat, ale kolchozowe czasy pamieta.
http://www.youtube.com/watch?v=n_K37B3SXq0