Tuesday, March 15, 2011

Przyjacielu w Japonii...

Drogi Przyjacielu w Japonii,
Czytasz ten blog. Badz laskaw, napisz o codziennym zyciu teraz, w tym piekle. Nie ma cenzury - twoj wpis ukaze sie natychmiast, jako tekst wiodacy, pod tytulem, w tym miejscu.
Bardzo przezywamy Wasza tragedie. Staramy sie pomoc przez Red Cross. Ogladamy NHK TV, ale Twoje uwagi beda bardzo cenne.
Jestesmy z Wami. Z nadzieja na poprawe, Kleofas.

50 comments:

  1. Tragedia japońska i Japończyków wywołała w Polsce falę dyskusji o przyszłosć energetyki, a konkretnie: budować elektrownie jądrową w Zarnmowcu k. Gdańska czy nie budować.(Dwa profesory - o czym pisał Kleo - omal sobie po gębach nie nakładli dyskutując o celowości jej budowy ), a jeśli nie budować to skąd energię brać - z czego robić ? Gazu ziemnego u nas malutko ( w łupkowy trudno mi uwierzyć skoro go nie ma i nie wiadomo czy będzie a jeśli - to kiedy), węgiel się kończy, rzeki za słabe na elektronie wodne, wiatry też nie tak wieją aby elektronie wiatrowe stanowiły alternatywę, gazowanie węgla kamiennego w złożach to muzyka odległej przyszłości.... Co nas czeka ?......

    ReplyDelete
  2. Tzw.literówki mi się zdarzyły w tekście. Przepraszam.

    ReplyDelete
  3. Kleofasie!
    Piszesz:"Jestesmy z Wami. Z nadzieja na poprawe, Kleofas. "

    I ja też popieram Twój apel.
    Ile jest warte życie ludzkie, w starciu z
    siłami natury?
    Przecież tam mogło zginąć i 20 tys. ludzi!
    Każdy to: istnienie, uczucia, odczucia,
    pragnienia i marzenia!!!
    Byt dany jeden raz, na tym ziemskim padole!
    Niewyobrażalne, przynajmniej dla mnie.

    Smutne, ale jednak: Pozdrowionka.

    ReplyDelete
  4. Lex pisze:
    "...gazowanie węgla kamiennego w złożach to muzyka odległej przyszłości.... Co nas czeka ?......"

    Lexie, jak nam sił na starość starczy i będzie
    jeszcze co zbierać, to czeka nas zbieranie
    chrustu po lasach (o ile takowe jeszcze będą)!
    O emeryturach i opiece lekarskiej/socjalnej,
    powinniśmy raczej powoli, lub bardzo szybko
    zapominać. O ile jeszcze mamy czym zapomnieć.

    Pozdrowionka.

    ReplyDelete
  5. Lex,
    Zanim sie te energie uruchomi, wypada wiedziec, ze sie nad nia panuje. W 100%. W tej chwili ludzie wlaza do klatki z tygrysem bez zadnych gwarancji. Niech pracuja madrale i dojda do tego, ze potrafia zabic proces rozszczepienia w kazdym momencie. Potrafia zawrocic mase do aktywnosci zero. To dopiero byloby wykorzystaniem energii. W Polsce, kiedy byl prof.Danysz, prof.Pniewski, kiedy pracowali nad wygaszeniem stosu w wybranym momencie, byli na dobrej drodze. Mieli dobre poparcie CELOR z zabezpieczeniem ochrony i detekcja, ale ich wysilki byly albo oddawane Instytutowi w Dubnej, albo laboratoriom w Leeds, czy francuskim. Ludzie byli genialni, ale nie bylo pieniedzy. Doktor fizyki jadrowej przymieral przez rok glodem we Francji, zeby oszczedzic na samochod, kupowal rzecha, ktory mu sie rozpadal po roku, wracal do m-4, do zony, ktora wyla o jednorazowe pieluszki i jak mial tworczo myslec ? To w Polsce. Ale ci, oplywajacy w dostatki jadrowcy z California niech nawet nie mysla o zapuszczaniu "tygrysa do klatki z ludzmi". Latwo wyzwolic, nie mozna poskromic. Stad rezerwa m.in. u nas w budowaniu jadrowki. Zawsze grozi jakis wyciek, awaria chlodzenia, radiacja w okolicy - tego nie zaleje sie kublem wody. Zarnowiec bylby mozliwy, gdyby byl miedzynarodowy projekt z gwarancja zatrzymania rozpadu a do tego czasu - do roboty ! Zamiast trabic glupstwa panienkom w TV. Ciekaw jestem czy ktos z Japonii sie odezwie.

    ReplyDelete
  6. Cynamonku kochany,
    "Czlowiek" to tez sily natury. Najlepiej wyposazone, bo mysla. Rzecz w uczciwosci. Leca na wlasne zyski, bez ogladania sie na tych, ktorzy traca. Widziales kiedys wielkiego profesora, ktory by nie wierzyl ? Chocby w uczciwosc ?
    Miejmy nadzieje, ze na kanale NHK uczciwie nas informuja. Pozdrawiam. Kleofas.

    ReplyDelete
  7. Przeczytalam nastepujacy komentarz z Japonii

    "Dear friends, we are asking too many questions which is good. But lets take a moment and thank the real-life-heroes who are fighting the nuclear plant fire/cooling problems. They know that they will either die or suffer serious radiation illness but they are fighting hard for the rest of the world including you and me. I wonder how much respect will they get for this unselfish act. May god bless them and their families. Thank you HEROES.
    Yamaha "

    Proba przetlumaczenia:
    Przyjaciele - dobrze, ze zadajemy wiele pytan. Zastanowmy sie jednak, aby podziekowac prawdziwym bohaterom, ktorzy walcza aby skontrolowac sytuacje w reaktorach. Ci bohaterowie wiedza, ze albo umra albo beda ciezko chorzy do konca zycia. Mimo wszystko walcza, aby uratowac swiat, ciebie i mnie. Zastanawiam sie, jakie uznanie ich czeka za ten bezinteresowny akt. Niech Bog blogoslawi ich i ich rodziny.
    Dziekuje wam BOHATEROWIE.
    Yamaha

    ReplyDelete
  8. # cynamon29 pisze: Twój komentarz czeka na akceptację.
    2011-03-15 o godz. 20:09

    Monteskiusz pisze:2011-03-14 o godz. 18:19
    a niejaki trollklon helwecki (bardziej hell niż wecki) odpisuje Mu tak:
    „Prponuje przeczytac historie chorob dzieci mieszkajacych w poblizu niemieckich elektrowni atomowych.”

    Nie dość że zachwaszcza polską pisownię (jak wtórny analfabeta), to jakoś
    nie troszczy się o tysiące osieroconych dzieci w Japonii, których rodzice
    wyjechali do pracy, w interesach, po zakupy i nigdy nie wrócili!
    Zadziwiająca wybiórczość w ocenie losu dzieci!
    W Niemczech było parę wypadków białaczki w okolicach elektrowni
    atomowych, ale po dziś dzień żaden urząd (a są one solidne i ponad
    rządowe/ponad partyjne) nie stwierdził ścisłego związku zachorowań
    tychże dzieci z bliskością elektrowni atomowej.
    Ponownie jajo (jakie, nie wnikam – bo i po co?) mądrzejsze od kury!
    Może tak by się zająć handlem lizakami?
    Na tym się znasz ET najlepiej.

    Pozdrowionka.

    Kleofasie! Ponownie nadużyłem Twego zaufania!
    Ale jak sam wiesz u Red. Szostkiewicza więcej
    wypada niż wchodzi! Wybacz!!!
    Pozdrowionka.

    ReplyDelete
  9. Lex,

    Odnosnie Twojego komentarza na temat dostepu do filmow przez Internet.
    Dostep do youtube ma kazdy. Wlasne filmy mozna ladowac (upload) i mozna dzielic sie (share) kazdym linkiem (url) do kazdego filmu umieszczonego na youtube. Google jest wlascicielem youtube i Google ustala przepisy dotyczace dystrybucji materialu, ktory rozni uzytkownicy tam instaluja. Sa wyrazne przepisy dotyczace praw autorskich, ale to osobny temat.
    Kazdy moze kopowiac url (link) do wszystkiego, co jest dostepne przez Internet.
    Wlasciciele stron (szczegolnie tych opartych na tekscie) moga ustawic strone tak, ze tekstu z tej strony nie mozna skopiowac. Wlasciciel strony moze rowniez zaprogramowac wiele innych restrykcji. Url moze skopiowac kazdy.
    Kraj, lub jakas instytucja w danym kraju, jesli to jest zgodne z prawem w danym kraju, moze zablokowac dostep do niektorych stron na Internecie lub do materialow na okreslone tematy (filter).

    To tyle generalnie. To, o czym piszesz moze dotyczyc jakiejs strony, ktorej wlascicielem jest jakas polska firma, gdzie dotychczas mozna bylo instalowac filmy. Mozliwe, ze ta firma chce zmienic przepisy i przy tym zarobic.
    To sa tylko moje spekulacje. Moze ktos w Polsce rozwinie lepiej ten temat.
    O youtube nie martw sie. Google niczego nie zmieni w zakresie dzielenia sie materialem tam zamieszczonym. Google zarabia z youtube bardzo duze pieniadze dzieki licznym reklamom, ktore sa tam umieszczone.

    ReplyDelete
  10. Orka,
    przepraszam, że się wtrącam. Zakaz publikowania filmów w Sieci, o której wspominał Lex, miał w obrabianej właśnie polskiej ustawie (przyjętej jednogłośnie przez Sejm!!!) dotyczyć jedynie prowadzących działalność gospodarczą. Ci, przed zamieszczeniem takiego filmu mieliby obowiązek dodatkowej rejestracji. Z tego co słyszę, tę paranoję, na szczęście Senat wyłapał i usunął.

    ReplyDelete
  11. Dwie godziny temu otrzymalam e-mail od Misako. Misako napisala bardzo krotko:

    ________
    Wczoraj wieczorem i dzisiaj mielismy kolejne trzesienia. Sytuacja w elektrowni nuklearnej pogarsza sie. Mamy nadzieje, ze wkrotce sie ustabilizuje. Sytuacja jest bardzo trudna.
    ________


    Google opublikowal duzo metod pomocy ofiarom katastrofy. Numery telefonow, metody przekazywania pieniedzy i wiele innych przydatnych zrodel.

    http://www.google.com/crisisresponse/japanquake2011.html

    Jest tam rowniez 13 (w tej chwili) albumow ze zdjeciami list ze schronisks (shelters), w ktorych przebywaja ofiary katastrofy. Na tych listach znajduja sie nazwiska osob, ktore przebywaja w danych schorniskach. Pomaga to w odnalezieniu rodziny i znajomych.

    https://picasaweb.google.com/tohoku.anpi

    Liczba albumow szybko rosnie.

    ReplyDelete
  12. Sprostowanie:

    Piszac "ofiary katastrofy" mialam na mysli osoby, ktore zyja i przebywaja w schroniskach.

    ReplyDelete
  13. NHK World TV - live

    Jakosc obrazu w HD

    http://www3.nhk.or.jp/nhkworld/r/movie/index.html

    ReplyDelete
  14. Orca,
    Dzieki za dodatkowy link, ale originalny dziala bardzo dobrze. Podobno odlaczyli napowrot energie, pozostaje pdlaczyc ja do pomp, zeby chlodzic rdzenie. Napewno to zrobia, ale dostana duza ekspozycje do radiacji.Tokyo jest bezpieczne od radiacji.Przechodza straszne braki zywnosci i energii.Wylaczaja oswietlenie i ogrzewanie.Kiedy to dranstwo sie skonczy ? Zaczyna brakowac wody do chlodzenia, bo radiacja nie dopuszcza operatorow do reaktora. Nie niepokoj Misako, ale wrzucaj na blog wszystko od niej. Niestety moja prosba do kogos kto czyta blog w Japonii jest bez odpowiedzi.Pozdrawiam.Kleofas.

    ReplyDelete
  15. Ogladam na zywo obrady Sejmu.Staraja sie jak moga, a Prezio wylazl przed Palac i bruzdzil jak mogl, w dodatku bez ladu i skladu.
    Marszalek Wenderlich popisuje sie erudycja i tokuje w rewerencjach jak gluszec. Wyraznie go to bawi i ma ogromna satysfakcje, ze mowi. Moduluje swoj ksztaltny baryton jak swieci nim, jak kobita biustem. Ale slucham, bo sie dowiaduje. Macie komentarze ?

    ReplyDelete
  16. Kleofasso,
    Prezio bruździł bez "ładu i składu"..?
    Jak to prezio, chociaż nie wiadomo o kogo idzie.

    Inny Prezio wpisał się tak do księgi kondolencyjnej wyłożonej w Ambasadzie Japonii
    tak oto

    Masz 'komentasz'?

    ReplyDelete
  17. Manius,
    Wpisz komentasz, jak pamientasz elementasz.
    Chocbys nawet chrabio byl
    "Ala ma kota" nie czytaj w tyl !
    Ogladalem Prezia pod Palacem. Pierdeczyl bez ladu i skladu, fakt. A Ty zaszczyciles szanowne zgromadzenie ?

    ReplyDelete
  18. Kleofasso,
    nie wywijaj kota ogonem. Pytałem, czy masz 'komentasz' do wpisu 'menrza stanu', który Ci tak bardzo przypadł do gustu..?

    ReplyDelete
  19. Rosjanie oglosili,ze prowadza wnikliwy monitoring z Wladywostoku.Na ich kanale,ich profesor Bolszow krotko podsumowal:
    ..."Nie mogli otworzyc klapy(zaworu)dla doprowadzenia wody. U nas, po prostu, polecieliby,przyniesli wielki mlot budowlany ("kuvalda"),po zaworze i zalatwione, ot co...i caly czas mierzyliby sobie radiacje....".Zadziwiajaca mysl techniczna.I prostota rozwiazan.

    ReplyDelete
  20. Manius,
    Prezydent jest w porzadku.Wedlug naszych standardow winien byc jak general:walk slow, talk stupid.Z pisaniem to samo.Jest bo ma byc. I koniec.

    ReplyDelete
  21. Kleofasso,
    nasz Prezio pod wonsem - w sam raz do Waszych standardów. Machniom? Gratisowo mogę dołożyć zespół radcuf i doraccuf.

    ReplyDelete
  22. Teraz patrze o czym radzi Sejm o polnocy.Poki co goraca dyskusja czy paczki, z cukierni, po 40 dniach mozna uznac za swieze. Posel Gizynski zdal pytanie: czy Premier, w dniu 11 marca,: "kosci niedzwiedzie toporem lupal i szpik wysysal".Skonczyl. ?!
    Inny posel: "dziejom sie rzeczy, ktore w glowie sie nie mieszczom - u nas buraki som drozsze niz u innych. Konsumenci bendom sie musieli zmierzyc..." Wczesniej, przez poltorej godziny wrzala dyskusja - czy dwa rowery moga jechac obok siebie rownolegle do ciezarowki? Teraz, o powaznym zagrozeniu dla Olawian, bo w zeszlym roku 50 ciezarowek, okolicach Olawy, wpadlo do wody....Teraz profesor Hanzel od dwudziestu minut opowiada zyciorys Premiera Jedrzejewicza, ktory zmarl w marcu 1951 roku.Na koniec pan profesor pozdrowil Panie Pielegniarki.
    Fascynujace obrady !

    ReplyDelete
  23. Manius,
    O.K. machniem ! I w obu krajach znacznie podniesie sie poziom inteligencji

    ReplyDelete
  24. Kleofasso,
    żeby dobić interesu, dorzucam Ci jeszcze Ratka Sikorkę gratis. Nauczy Was patriotyzmu. (Wczoraj ten pustak, bufon, dandys i kameleon uczył patriotyzmu małego Prezia w Sejmie, poświęcając nauce 3/4 sprawozdania ze swojej działalności).
    Oj, zapomniałem, że polityki masz wyżej uszu, toteż zmykam do wyra, żeby kapciem nie oberwać w gambodżę...

    ReplyDelete
  25. Klinika w Gliwicach dokonala rewelacyjnej rekonstrukcji krtani.Szczegoly w Faktach tvn24.

    ReplyDelete
  26. Manius,
    Biore! Po krzakach kreci sie jakis dlugowlosy Afgan.Jest ponury,dusi kury,a kaczki dostaja sraczki.Zwlaszcza kaczory.

    ReplyDelete
  27. Kleofasso,
    kaczory poznały się na fircyku Afganie szybciutko i przegnały go hen na POle, gdzie pieprz rośnie. Płakał beksa na pożegnanie jak bóbr, mało sraczki z żalu, że wojsko opuszcza nie dostał.

    ReplyDelete
  28. Oby się im i pacjentowi udało.
    Rekomstrukcje krtani mam na mysli.
    Chociaż - jak "donieśli" - nie rekonstruowano całą krtań tylko +/- połowę ale i to dobre. Bez krtani też mozna zyć i mówić o ile nie wdadzą się dwa nieszczęścia w parze ( jak u mnie ). Po odpowiednim treningu można nauczyć się mówić przełykiem, w którym - podobno są - fałdy tkankowe, które mogą spełniać rolę strun głosowych. Słyszałem "mówiących przełykiem". Prawie normalnie mówili, tyle że cicho, - ok. 1/3 - 1/2 normalnej siły głosu ale za to w sposób naturalny i zrozumiały, w przeciwieństwie np. do mówienia za pomocą elektronicznych rezonatorów.
    Kto wie, może przy okazji kontrolnego badania w Instytucie Onkologii w Gliwicach mnie też coś takiego zaproponują ?

    ReplyDelete
  29. Lex,
    To,idz chopie i godoj ! I babo bierz co by cie podparla !
    A ja dopiero wstalem - Dzien Dobry !

    ReplyDelete
  30. Manius
    Ogladalem debaty w Sejmie. Ale mi sie udalo ! Bardzo ciekawe.Mialem przeglad ludzi,zachowan,jezyka. Od razu widac kto jest na poziomie a kto nawet mowic nie umie. Wydaje sie, ze o ile Platforma ma elokwentnych mowcow (na tym polega polityka), PiS ma samych gniotow. Te obrady sejmowe sa dla mnie doskonalym obrazem.Nawet,jak ktos klamie i podpuszcza publike(gdzie tego nie robia ?) ale umie madrze wyartykulowac swoje mysli - wygra. U nas jest to samo.N.p.Cala kariera Joe Biden - to pleciuga na zawolanie, ale go lubia, bo rozumia.

    ReplyDelete
  31. W moim przypadku "gadanie" nie jest takie proste.
    Mówiłbym "przełykiem" gdyby nie miażdżycowe zwężenie tętnic szyjnych,które grozi odklejeniem się płytek/płytki miażdżycowej i w konsekwencji - udarem mózgu. To jest to drugie nieszczęście "w parze" w moim przypadku. A zagrożenie stąd, że nauka mówienia przełykiem wymaga odpowiedniego napinania mięśni szyjnych co może oddziaływać na tętnice w szyji i spowodować oderwanie się płytek miażdżycowych i zatkanie tętnic.

    ReplyDelete
  32. Lex
    Rozumiem.Musisz sluchac lekarza.A kiedy sprawdzisz mozlwosc operacji ?

    ReplyDelete
  33. Lex,

    Nie wiem, jak napisac, ze jest mi bardzo przykro. Zycze Tobie poprawy zdrowia.

    ReplyDelete
  34. Orca, Kleo, Maniuś
    dziękuję za życzenia ale z tym co mam lepiej być nie może - nie ma szans na poprawę. Rzecz w tym aby się nie pogarszało.
    PS. Nie mam możliwości wpływania na zakwalifikowanie do ewentualnej operacji. O tym decydują lekarze. Pożyjemy - zobaczymy. Póki co już mi 10 lat z tym przeleciało.

    ReplyDelete
  35. Leksie,
    znałem człowieka, któremu naświetlono krtań kobaltem w 1956 r. W 1969 r. zdecydowano przeprowadzić tracheotomię i usunąć krtań. Po pół roku od zabiegu wrócił na odpowiedzialne stanowisko, wymagające mówienia. Sam z nim b. często rozmawiałem przez telefon. Mowa to była cicha, chrapliwa, wydobywana z przełyku. Przeżył bez krtani 21 lat, do końca zachowując aktywność. Zabrało go inne choróbsko. Pomoc już wtedy nie była możliwa z uwagi na b. zły stan serca i płuc. Operacji nie przeżyłby. Był moim ojcem.

    Cieszmy się życiem! Kiedyś obiecałem, że przypomnę Ryszarda Riedla. To był śląski blues z samej głębi duszy

    http://www.youtube.com/watch?v=Lwg-tV2KNLQ

    ReplyDelete
  36. http://www.youtube.com/watch?v=ZGMrvNCquyA&feature=related

    ReplyDelete
  37. http://www.youtube.com/watch?v=44an4uyvW34&feature=related

    ReplyDelete
  38. Lex
    Dzien Dobry ! Zjadzszy, pospauszy, wstauwszy, znalazlem Nasze Trojce przy bluesie ! Ksiezna na Zadupiu i Maniek gotowi na figle-migle, Manius podgrywa, o zesz.... Mi sie podoba !
    Osluchalem sie Sejmu, jak kto glupi. Fajne bylo.
    To taka szokujaca roznica zestawic szare dno, ktore zostawilem z tymi ludzmi, co chca cos zrobic.
    Mam tylko problem z internetem bo transmisja sie rwie - albo "communicating", albo "buffering" co pare minut i musze "przepychac". Ale i to dobre. No juz. Wystarczy tych buluf, moze odpiszecie. Kleofas.

    ReplyDelete
  39. Kleofasso,
    ja tylko oglądam, gdy jest ważna pyskówka, a zwłaszcza gdy Kaczor na mównicę wchodzi. Wtedy blady strach pada na łgarzy z PO i widzi się strachliwe zwieranie szeregów. Posiedzenia plenarne to popisy demagogów od prawa do lewa i z powrotem.

    Prawdziwa przepychanka odbywa się w komisjach i podkomisjach. Tam PO z pomocą pokornego cielaka - PSL przepycha gniot za gniotem prawnym ku uciesze opozycji, która nie mając żadnego wpływu na kształtowanie prawa (sic!) ochoczo głosuje na posiedzeniu plenarnym za gniotami. chyba, żeby szybciej obecną ekipę do reszty skompromitować...

    ReplyDelete
  40. Od kilku dni Reuters.com prowadzi strone dotyczaca katastrofy w Japonii. Sa to najnowsze dane i linki do wiarygodnych zrodel.
    Wszystko odbywa sie na zywo i jest na zywo moderowane przez dziennikarzy Reuters.
    Moim zdaniem jest to doskonale zrodlo informacji.
    Sam pomysl zasluguje na duze uznanie.
    Reuters prosi, aby na stronie wypowiadali sie eksperci i ci, ktorzy maja cos waznego do powiedzenia. Dodanie komentarza nie wymaga zadnej rejestracji.
    Po naduszenie na "Options" na czarnym pasie mozna zmienic jezyk. Jezyk polski nie jest wymieniony.
    Pisze o tym z dwoch powodow. Jeden - jest to bardzo dobre zrodlo informacji i opinii o sytuacji w Japonii. Drugi - wydaje mi sie, ze jest to bardzo skuteczna forma sprawozdania z wydarzenia, ktore jest w toku.
    Teksty napisane wiekszym drukiem sa autorstwa dziennikarzy Reuters.

    http://live.reuters.com/Event/Japan_earthquake2

    ReplyDelete
  41. Manius,
    Ogladam na sejm.gov.pl albo w GW "na zywo".Czy masz lepszy kanal ? Taki, ktory nie rwie ciagle internetu ?
    Jak obejrzec wczorajsze wystapienia ? W Archiwum nie ma.
    Pozdrawiam.Kleofas.

    ReplyDelete
  42. Orca
    Niestety,Reuters nie wlacza sie. Ale to co mam jest O.K.
    Pozdrawiam.Kleofas.

    ReplyDelete
  43. Zalewaja reaktory w Fukushima po 50-50 ton dziennie.Ktoredy ta woda uchodzi z reaktora ? W szpinaku i w wodzie, 25 mil od elektrowni, wykryli radiacje. Czy woda idzie do gruntu ? Napowrot do morza ? Nigdzie nie ma o water waste przy tej operacji.
    Wiecie cos ?

    ReplyDelete
  44. Kleofasso,
    woda, jak ją zdążyłem poznać, bez przymusu płynie tylko z góry na dół (pod wpływem grawitacji). Do góry zaś jedynie pod przymusem (ciśnienie przepływu musi być wyższe od ciśnienia atmosferycznego). Zatem, skoro leją ją z dużej wysokości, ani chybi musi ulegać napromieniowaniu. Lepiej jednak chłodzić stosy atomowe kosztem zanieczyszczenia gleby wodą skażoną promieniowaniem, niż dopuścić do wybuchu.Wtedy do środowiska przedostaną się uran, pluton, cez i inne cholerstwo. Aż strach zaglądać do tabel dla znalezienia okresu połowicznego rozpadu tych pierwiastków...

    ReplyDelete
  45. Manius,
    To nie tylko zanieczyszczenie gleby.Przenika do wod gruntowych i moze skazic duzy obszar ze wszystkim co tam zyje.A co sie dzieje z ta woda przy normalnym funkcjonowaniu chlodzenia ? Przecie do rowu nie wypuszczaja ? A ludzie mieszkaja tuz,obok ? Czy sa jakies filtry, czy to w ogole mozliwe ? A co robia z ta woda w Ewie, w Marii ? Do Wisly ?

    ReplyDelete
  46. Kleofasso,
    dobre wieści. Reaktory podobno są schłodzone i czytam, że jest szansa przywrócenia chłodzenia w obiegu/ach zamkniętym/ych, który jest/są 'normą', gdy nie ma awarii.

    ReplyDelete
  47. Pytania i odpowiedzi sa na blogu reuters.com.
    Mozna tam rowniez umiescic swoje pytanie. Na kazde pytanie otrzymuje sie odpowiedz nawet jesli jest powtorzone.
    Bardzo dobre zrodlo informacji.

    http://live.reuters.com/Event/Japan_earthquake2

    ReplyDelete
  48. Manius,
    Tak, jest ponizej 40C, ale tylko w dwoch reaktorach i czasowo. Operatorzy zaplaca wlasnym zdrowiem.Oby im sie udalo z pozostalymi.

    ReplyDelete
  49. Kleofasso,
    operatorzy byli chronieni specjalnymi kombinezonami, które zatrzymują znaczną część promieniowania. Ci, co działali z helikopterów byli jeszcze w mniejszym stopniu narażeni.

    Czytałem dzisiaj kilka interesujących materiałów o mentalności japońskiej, o zdolności pokonywania trudności, o ich stosunku do państwa, o umiejętności współdziałania i dla nas niepojętym rozumieniu takich pojęć, jak np. odpowiedzialność czy egoizm.

    ReplyDelete
  50. Manius,
    O Japonczykach i ich zwyczajach troche wiem. Nie chce tu wyciagac. Wiem, ze pedza bardzo dobre sake, na zimno albo na goraco.Na zimno jest znacznie drozsze.Zauwaz,ze prezenterzy japonskiej tv zalatwiaja program na stojaco, z szacunku dla odbiorcow. Wiem, ze przed kanalizacja w kazdym domu stala beka z woda i kazdy zazywal trzy razy dziennie.Kapieli.Wiekszosc nosi okulary, bo jod z morskiej diety itd,itd.Poki co bardzo wygladam, zeby sie uporali z kleska,
    Pogadamy,jak wroca do normy.

    ReplyDelete