Monday, March 21, 2011

Malosolny na Pustyni

Na Boga, nie zen sie z blizniaczka ! Fakt. Siostra blizniaczka moze sparalizowac siostre zone i ukatrupic nieszczesnego malzonka. Prezio wie, ze wszyscy wiedza i - co by nie wyczynial - cierpi publicznie i jest bezkarny. Tuba pod Palacem sie "wytrabila", zeby nie zostac na pustyni, wzial sie za pioro. I tak sobie bedzie tworzyl "ad mortem usrandam" dopoki sie wszystkim nie znudzi. Felietony i artykuly nigdy nie porywaly mas i teraz tez nie. Odetchna i Prezydent, i Pani Hania, i policja na Krakowskim.

Prezydent wyplynie przy Medvedeve a zabryluje po udanej wizycie Obamy. Mr Obama przyjedzie pochwalic za trzymanie kontaktu z Rosja i karnosc Sikorskiego - co by mu Clinton nie zadala, wykonuje. MSZ i Palac nadma sie jak purchawki, bo Obama obleci Latynosow a na koniec zaszczyci Europke, w tym - Polske !

Przysiadl nieco przez Kryzys ale juz wylazi. Objezdza swiat i przypomina, kto tu rzadzi. Jesli sie uda, wypelni testament Reagana i posle Kadafiego w zaswiaty. W bialych rekawiczkach. Kogucik - Sarkozy wyrwal sie pierwszy i niech sobie pohasa. Odpust na pustyni ! Dajcie postrzelac, panowie ! Pchaja sie do strzelnicy i Anglicy, i Wlosi, i kiazdy kto ma choc pol samolotu - wszyscy chca sobie postrzelac ! Okrety na Morzu Srodziemnym i Czerwonym juz nie maja gdzie cumowac. Wszyscy w kolejce do strzelnicy.

Z drugiej strony - zramolaly kacyk w bunkrze i pareset tysiecy Arabow, co lataja od Annasza do Kajfasza, raz do wojska Kadafiego, raz do "rebeliantow". Rebelianci nie wiedza kto nimi dowodzi i o co im chodzi, burdel maja na cztery fajery. Tu cos ukradna, tam podezra, tu zgwalca, tam postrzelaja - zyc nie umierac. Niby chca pracy i chleba a nie chca Kadafiego, ale nie potrafia wyartykulowac. I wodza nie ma. I programu nie ma. Stado. Jak te Tomahawki zaczely na nich leciec, strzelali wszyscy - i rzadowi, i buntownicy. Przelatywal Tomakawk i za nim - cale serie, ze wszystkiego co bylo pod reka. Wazne - sobie postrzelac !

A madra Al Kaida czeka. Niech sie cos unormuje, niech sie - daj Boze ! - jakis niewierny wychyli -  jedno zawolanie jednego mully i cala masa, i rebelianci, i "kadafczycy", ruszy na tych glupich co sie wychyla. W slusznej sprawie - bronic Libii.

Sztabowce Obamy przemyslaly to do konca i "w maliny", jak w Iraku i Afganistanie, wpedzic sie juz nie dadza. Najpierw CIA odwali swoja zmudna robote i zawerbuje przywodcow. Jak wejda, to wejda dobrze skonstruowanym businessem i zloza interesy US w pewne rece. Moze cos odpala Francuzom i Wlochom za poparcie. Ale dominacje w swiatowej ropie utrzymaja, nawet wzmocnia. Moga sobie potem zgrzytac na Wuja Sama i w Rosji, i w Europce, i w Venesuela - Libia bedzie po wlasciwej stronie. To znaczy libijska ropa.

Teraz jest tylko uwerturka do tej opery. Solistow i wplywy za bilety zobaczymy za jakis czas. Jak sie wyklaruje i zasiada w pierwszych rzedach.

Zgubilismy Prezia ? Gdziez by tam, jest ! Cale te sprawe z Libia opisze w waznym artykule i  udowodni, ze to byl spisek Kremla. Dlatego Putin sie nie wlaczyl. Znajdzie jeszcze dosc "Plaszczakow i Klepow", co beda mu basowac. Wojsko mu sie topi, przyjdzie po Palikota siegnac, nic tak nie zwiera szeregow jak dobra hucpa pod Palacem albo palikoci happening. 

1 comment:

  1. Moj komentarz nie jest o Malosolnym lub o pustyni.
    Dostalam dzisiaj kolejna wiadomosc od Misako. Misako zalaczyla video, ktore nagral nauczyciel jej siostry. Pan Takao Hirano mieszka w miescie Fukushima, ktore jest polozone blisko reaktorow.
    Pan Hirano mowi, ze trzesienie nie zniszczylo jego domu. Najwieksze zniszczenia sa w miejscach gdzie dotarlo tsunami. Zywnosc najlatwiej jest zakupic w malych sklepach prowadzonych przez rodziny. Drogi sa zniszczone stad transport jest utrudniony. Samochod pana Hirano jest zniszczony. Do pracy dojezdza starym rowerem. Nowe rowery sa wyprzedane. Dostawy benzyny sa nieregularne. Kazda dostawa jest szybko wyprzedana.
    Pan Hirano mowi, ze te problemy sa nieistotne w porownaniu z ryzykiem zwiazanym z radioaktywnoscia uszkodzonej elektrowni jadrowej.

    http://ireport.cnn.com/docs/DOC-575442

    ReplyDelete