Friday, March 4, 2011

Prezydent i zgraja...

Od inteligencji i intuicji narodu zalezy jak on sie widzi z zewnatrz. W Genewie, w Rzymie, w Brukseli, w Moskwie, w Waszyngtonie itd. Kiedys dawal ten obraz ambasador, teraz - internet.

Jesli Polacy chca silnego obrazu wlasnego kraju, musza wiedziec gdzie i kiedy zakonczyc klotnie i jak wystapic razem. Albo nie chca. Albo nie rozumieja. Albo - lubia role blazna (doswiadczonego). Albo intuicyjnie chca, by ich znow podzielono "pod ruski knut i szwabski but". Im wiecej wrzasku o "Polsce", Niepodleglosci", "Patriotyzmie" tym bardziej wrzask ten prowadzi do tragedii.

Jednoczyc i prowadzic narod jako monolit moze Prezydent. Rowniez Marszalek Sejmu. Rwetes i awantury wszczynane przez media sa rzecza normalna, bo tak pracuja na swoj chleb. Odnosi sie wrazenie, ze Prezydent robi dobrze. On jest ten Sprawiedliwy, ktory sadzi. I musi utrzymac dystans. Nie pomagaja mu atoli jego doradcy i brak rzecznika. Wystepujacy w jego imieniu Slawomir Nowak,  Tomasz Nalecz, czy Jan Litynski, lub sekretarz Michalowski sa nieadekwatni do tej roli.

Podobnie jest z rzecznikiem Rzadu. Pan Gras pojawia sie sporadycznie tu i tam, i mowi dosc niezbornie. Zlosliwi twierdza, ze Rzad nie moze robic regularnych prasowek, bo nie ma o czym mowic. Proznia w dzialaniu i informacji.

Dwaj prominentni dziennikarze, zapytani o rzecznika, osmieszyli sie, bo jeden bal sie cokolwiek powiedziec a drugi zbyl pytanie frazesem, ze "to wynika z polityki informacyjnej Rzadu" - go figure....

A brac dziennikarska ma uzywanie ! W te i wewte ! Ale nie tylko. Posly i prominenci partyjni rowniez daja pokaz awanturnictwa, tepoty i braku dojrzalosci. Na tapecie mamy beatyfikacje Jana Pawla II i zaproszenie gen.Jaruzelskiego. Jak pod Smolensk, tak do Rzymu nie moga sie zebrac do kupy. Czy, dla przykladu, prezes Kaczynski nie umie odroznic swojej powinnosci od roli trefnisia Palikota ? Czy musi z fanfaronada ignorowac zaproszenia Prezydenta i trwac z plonacym wiechciem pod Palacem ? Nie musi - lubi. Czy posel Brudzinski musi walczyc z obecnoscia Generala w Rzymie ? Nie musi - nie rozumie. A "obrazony" Blaszczak ? A tempa Klempa ? Ale tu - "aparatczykow" mozna rozumiec.

A Prezydent czeka. Niech sie wyszarpia, zatluka, zedra gardla - on zrobi swoje. "Gazeta" pisze, ze mysli. Bardzo mi sie ten Prezydent podoba.Widocznie ma wizje, od ktorej zaczelismy. Szkoda, ze zgraja awanturnikow nie pamieta slow prof. Bartoszewskiego, ze "Prezydent jest jeden, dla nas wszystkich". 

1 comment:

  1. Lex
    Na dzien dobry daje Ci krotki dzisiejszy film z Discovery, 260 mil nad Ziemia:
    http://www.cnn.com/video/#/video/bestoftv/2011/03/03/exp.am.intv.discovery.cnn?hpt=Mid
    Widok tych chlopakow, pogodnych i spokojnych jest bardzo przyjemny od rana. Pozdrawiam.Kleofas.

    ReplyDelete