Tuesday, January 25, 2011

Cynamonowa Ziuta

Ziuta....z cynamonowym oparem we wlosach. Ziuta...z cynamonem w lapce, przyprawiajaca makowiec. Ziuta.....cynamon, cynamon, cynamon.... W kacikach ust, na czubku noska, Ziuta na zime, na szaruge, na kaca, na wredne tesciowe, na radosc i ukojenie. Coz swiat bez Ziuty ? Ziuta ci rosolku zwarzy i kotlecik odsmazy, z Ziuta ci do twarzy !

-A zesz ty lachu niedomyty, zakalo fastrygowana, szmondaku i lachudro, gdzie te lapy, gdzie ?!
Slodkie marzenie Schumana pachnace cynamonem, zrodelko marzen poobiednich stalo rozkudlane nade mna i darlo morde jak potepieniec. Wytworny makijaz sciekal jej po slodkiej buzi zza ktorej wygladala rozwscieczona megiera w porwanej bluzce i uswinionych dzinsach.
-To ja, kurdebalans, trzy dni te fotele wlasnem jezorem szorowalam, zeby bylo czysto, a ty co ?
Faktycznie, nozkowie, po skwerku z chlopakamy, ublocone i podjezdzajace psiem gownem (jak to na skwerku) walali sie po wytwornej tapicerce a jedna, co kamasz byl sie zapodzial, kiwala radosnie wielkiem paluchem z rozdartej skarpetki.

Skacowany leb pospiesznie robil remanent. Chlopaki, skwerek, browarek, Tuski, Millery, inne cholery, baba Boczka nasz ze schodow zepchla, ciec obsobaczyl, a Burek mie nogawkie obszczal. Faktycznie, nie wygladalo to najlepiej we wlasnem domu. A co mialem robic ? Przyszlem i w kime na fotel, po bozemu. I teraz Ziuta. Pokornie podstawilem leb pod sciere i wlasne jeki pod serce. Najsamprzod zrobila se aereobic walac sciero, poczem przystapila do cwiczen oralnych. Patrzylem skad zacznie. Jak od wczorajszej windy i trele-morele z ta twarzowa bronetko z trzeciego pietra, to zapowiada sie na pol godziny z "po mordzie" wlacznie. Alisci Slonce Moje, Radosc Mojego Zycia siegla do wczasow w Ladku Zdroju w 1998 roku i nie zapowiadalo sie na mniej niz trzy godziny i o suchem pysku do konca tygodnia. Po raz 196 musialem sie tlumaczyc z sanatorium w Swieradowie Zdroju, gdzie owa kuchara z Ladka okazala sie byc kierowniczka zakwaterowania. I jesli pamiec mie nie zmyli i zeznam dokladnie, jak na poprzednim przesluchaniu, "suchy pysk" moze sie zakonczyc nawet w piatek. Siedzialem w tem fotelu, zaslanialem rekamy i kalkulowalem. Nakoniec kobita zachrypla, wyrzla sie lokciem w kredens i odpuscila.

-A ty pamietasz, ze Wieskow na kolacje zaprosilim ?
-Pamietam kochanie, jak ze by ? Pamietam !
-A mineralne kto kupi ? Wypylaj ! - A przedtem sie wyczysc z psiego gowna, zmien skarpetki, tu masz dwie dychi i - won !
Lecialem po te wode, jak do raju. Obeszlem bloki naobkolo, zeby dwoch dych na szwank nia narazic, w razie Lolka bym spotkal, i wlazlem do sklepu za ta mineralna. Cisza i spokoj, kolorowe opakowania i zagadki cenowe wprawli mie w rownowagie po domowem praniu.

Kiedy przyszlem, Ziuta byla uprana, wymyta, obmalowana a z kuchni ciąglo cynamonem.
-Swieze ciasto upieklam, buleczki cynamonowe, tu masz jedne na talerzyku...

Wieski przyszli, posiedzieli, zezarli co mogli i wybyli. Malzonkie szanowne podziwialem, jak sie na jutro do roboty szykuje. Lachi se wywiesila na rano i wyciągla swoje szpargaly z regalu.
-To ty sobie spij a ja sie przygotuje.
-Jakie przygotuje, Cynamonku ty moj najdrozszy, przecie ty jech bez zadnego pzygotowania po katach rozstawisz !
 -Musze jech z pamieci, bez kartki, zalatwic !
-A ktoren w szczegolnosci ci zagraza ? Bo jak jeden z tech alkoholowech, to chlopakow zbiere, poczekamy za parkingiem i taki mu lomot spuscim, ze sie do ciebie przez nastepne kadencje nie odezwie !
-Ten koziol slociutki mnie wkurwia ! - zeznala Ziuta - bierze te swoje sfatygowane rure, do Ameryki jezdzi, wraca i takie pierdoly sadzi, ze pala mala !
-A ten drugi, pijaczenko zalobny, co wlasne sukie szczac prowadza na panstwowy trawnik, ci nie miesza ?
-Ten poki co, moze byc. Emerytury liczy.
-Ale Koziol niezle sie z Klichem poszarpali, widzialas ?
-Koziol sie do wszystkiech i wszystkiego przypierdziela, jak mu Prezio napisal. Policyjna menda, kazden jeden wie, ale ja go pierdziu ! Te dwie cholery, co wlasne partie zalozyli, lysego konusa se dobrali i Peryskopa dla rownowagi, poki co ostro ida....

Filowalem na te swoje Ziute poki mie piersze chrapy nie napadli, i patrzalki mie lzamy nie zaszli.  Musialem uwazac, zeby sie nie zbączyc, tak sie nadąlem ! Z dumy, ze wlasna kobita za poslankie robi ! Wyciąglem sie wygodnie na fikusnych piernatach, co jech Ziuta na lato cynamonowem patykiem przelozyla i w tech aromatach w kime poszlem.

29 comments:

  1. Przypomnial mi sie pewien dowcip.

    Czym sie roznia kobiety z poludnia (Southern Girls)?
    Jeden mezczyzna poslubil kobiete z Ohio. Powiedzial jej, ze ma zmywac naczynia i sprzatac dom. Przez dwa dni nie widzial rezultatow swojej instrukcji. Dopiero trzeciego dnia kiedy wrocil z pracy zobaczyl czysty dom, naczynia umyte i ustawione w szafce.

    Inny mezczyzna poslubil kobiete z Maine. Poinstruowal swoja zone, aby sprzatala dom, myla naczynia i gotowala. Pierwszego dnia nie widzial zadnych zmian. Drugiego dnia troche sie poprawilo. Trzeciego dnia dom byl czysty, naczynia umyte, a na stole czekal smaczny obiad.

    Trzeci mezczyzna poslubil kobiete z Poludnia (Southern Girl). Powiedzial jej, ze dom ma byc wysprzatany, naczynia umyte, pranie zrobione i poukladane, trawnik skoszony, a na stole maja byc zawsze przygotowane trzy cieple posilki dziennie.
    Pierwszego dnia nic nie widzial. Drugiego dnia rowniez nic nie widzial. Dopiero trzeciego dnia opuchlizna na lewym oku zeszla na tyle, ze zaczal odzyskiwac wzrok. Lewe ramie bylo juz na tyle sprawne, ze mogl przygotowac sobie kanapkie i wlozyc brudne naczynia do zmywarki. Nadal jednak ma problemy z oddawaniem moczu.

    Skad jest Ziuta?

    ReplyDelete
  2. Orca

    Ziuta moze byc Warszawy albo innego miasta. Ziuta to zlepek tego co sie zna i pamieta. Takie "sejmowe" Ziuty to Kempa, Rokita, Jakubiak, Rostkowska itp. Zdecydowanie nie pani Kidawa-Blonska. Nie wiem czy moze byc z Zadupia. Moze pomozesz...
    Pletwe wielorybia sciskam. Kleofas.

    ReplyDelete
  3. Lex,
    Widze, ze spostrzegles wycieczke na Polinezje. Reakcji nie masz, bo wewnetrzne rozroby sa wazniejsze. Nie rozumiem jak ilus tam faciow moglo przygotowywac taka wycieczke, robic rezerwacje itd i nikt nie zwrocil uwagi, ze to "malpi gaj". Ze zwykla malwersacja. To co sie tam dzieje jest czasem nie do wiary.
    Pozdrawiam. Kleofas.

    ReplyDelete
  4. Lex
    Tu masz jeszcze jedna rewelacje o polskich notablach:
    http://www.tvn24.pl/-1,1690755,0,1,sad-wycenil-rajd-na-cyprze-_-11-tysiecy-euro-za-zniszczone-wozki,wiadomosc.html
    Dwa posly zachlali i demolowali wozki golfowe na Cyprze. I to ma byc cywilizowany kraj ?
    Pozdrowienia.Kleofas.

    ReplyDelete
  5. Nie znam wymienionych "sejmowych Ziut". Czy one klasyfikuja sie do jednej z wymienionych przeze mnie kategorii?

    -Ohio type
    -Maine type
    -Southern type (Texas, South Carolina i tamte regiony).

    Manius zalaczyl piosenke, ze wspomnienie o Ziucie straszy do dzis wykonawce.

    Czy istnieje Wschodnio-Europejski typ Ziuty?

    Zadupie type jeszcze nie zostal sklasyfikowany.

    ReplyDelete
  6. Manius

    Bardzo dziekuje za ten polski blues.Nie mialem zielonego pojecia, ze cos takiego istnieje.Sympatyczny dzentelman.Jednak, zupelnie szczerze,Polak nie moze sie tu miescic miedzy czarnymi.Ale Twoj refleks i strzal z ta Ziuta jest zachwycajacy! Szkoda, ze tak rzadko piszesz, tu mozna o wszystkim ! A bigos szczegolnie dobrze pamietam.
    Nallepsze pozdrowienia.Kleofas.

    ReplyDelete
  7. Kleo do jednego "ziutowego" worka wrzucił panie posłanki: Kempę, Rokitową, Jakubiak, Rostkowską, popełniając - moim zdaniem - rażący błąd klasyfikacyjny. Umieścić te panie - posłanki zresztą - w jednym worku się nie da. Trzeba conajmniej trzech (worków): pani Kempa i ja dokładam panią Marzenę Wróbel - to jeden worek ( oczadziałych fajterek); panie Rokitowa i Jakubiak to raczej "blondynki", pani Kluzik - Rostkowska na tle pozostałych wymienionych to niemal wzór kobiecego taktu i - jednak - bardzo swoistej kobiecej logiki działania, której ja - jako były chłop (mężczyzna ?) swoim chłopskim rozumem nie ogarniam i nie pojmuję.
    Nawet się nie staram.
    Tak więc trudno byłoby mi zaliczyć te panie do którejś z kategorii wymienionych przez Orcę. W każdym bądź razie raczej nie Ohio i Maine, nawet nie Southern. Dla tych pań należałoby wymyślić zupełnie odrębną klasyfikację. Ja jej wymyślenia się nie podejmę - z powodu nieustającej rewerencji i podziwu dla płci pięknej.

    ReplyDelete
  8. Kleofasso kontrabasso,
    merci było zbędne. Sympatyczny fanio nazywa się upupa epops (Dudek) i ociera się o bluesa od czasów do kiedy pamięć moja sięga nietęga.

    Ptaszek ten, oprócz dokonań całkiem estradowych ma jeszcze i inne - kreacyjne. Jego dzieckiem jest Rawa Blues - katowicki festiwal o zasięgu ponadgranicznym. Bilety do nabycia co rok. Rawą nazywa się strugę, co się snuje przez Katowice w momentami kamiennym otwartym rynsztoku. Można zatem zaryzykować, że blues jest muzyką snującą się smętnie wzdłuż rynsztoków.

    Ale nasz ptaszek, jak na dudka przystało, ma smykałkę nie tylko do bluesa. Czasem żali się rockowo, że nie ma kasy, innym razem, nie może się w ciężkim kacu doczekać na 1 PM, bo sklepy z płynami wyskokowymi otwierali w naszej prehistorii o 1.00 PM właśnie.

    Kiedy indziej, że Wieśki nadchodzą.

    Ale Dudek to nie jest ani duke ani king polskiego bluesa. O nich innym razem.

    ReplyDelete
  9. Abym lepiej zrozumiala kobiety-Ziuty w Polskim rzadzie zwracam sie z prosba o porownanie.
    Czy Sarah Palin to "oczadziala fajterka" czy "blondynka"?
    Glowna teza przemowienia Obamy we wtorek bylo "Winning The Future". Grizzly Mama podsumowala dzisiaj przemowienie Obamy skrotem WTF, co w jezyku komunikacji komputerowej jest akronimem (?pisownia) slow "What the F#$&". Mozna to przetlumaczyc na polski "O czym on pieprzy".
    Tym sposobem byla kandydatka na vice podsumowala teze "Winning The Future", ktora w skrocie rowniez mozna napisac WTF.
    "Oczadziala fajterka", "Blondynka" czy jedno i drugie w jednej osobie?

    ReplyDelete
  10. "Winning The Future" = wygrywac (zdobywac) przyszlosc.

    ReplyDelete
  11. Za Lexem, otwieram kolejny z-jutowy worek ostemplowany: P I T E R A

    Bliżej nieznany światu blogowicz określił jego zawartość tymi słowy

    ReplyDelete
  12. Gdybym miał oceniać p. Palin na podstawie tego co o niej i jej poglądach było w polskich mediach to zakwalifikowałbym ją do grupy pośredniej; pomiędzy "blondynkami" a paniami postępującymi wg zasad kobiecej logiki. Przy czym pisząc o "kobiecej logice" nie mam na myśli nic pejoratywnego. Po prostu sądzę, że my "chłopy" nie jesteśmy w stanie do końca rozpoznać i zrozumieć motywy kobiecego działania. I niech tak zostanie bo w tym jest jeden z wielu kobiecych uroków.
    Dobry Pan Bozia jak wiadomo najpierw stworzył Adama, - twór z wszelkimi wadami i niedoróbkami prototypu. Dopiero Ewa się Bozi udała i wad prototypu nie ma. A że panie są jakie są ? Chwała najwyższemu,że są jakie są .

    ReplyDelete
  13. Chyba wpadłem w czarną dziurę, bo moje wpisy znikają...

    ReplyDelete
  14. Jeślibym miał natomiast porównać w kategoriach politycznych panie Kempę i Wróbel.... jestem w kłopocie. Odwołując się do porównań sportowych, panie te kojarzą mi się Mike'm Tysonem lub naszym Andrzejem Gołotą z racji upodobania do zadawania ciosów poniżej pasa i chwytów raczej z "catch as catch can", przy czym - to trzeba zaznaczyć - panie te raczej nie mają tchórzliwej natury A. Gołoty.
    Czy p. Sarah Palin naszkicowanemu wizerunkowi odpowiada ?
    Orca, musisz sobie sama odpowiedzieć.

    ReplyDelete
  15. Maniuś,
    aby wpisy nie znikały najpierw wpisz się w "Select profile" a gdybyś zapomniał to po napisaniu postu zakreśl go i wytnij - wpisz nick - potem wróć do ramki i w "continue" - wklej ponownie post. Aha, i jeszcze - czasem posty nie wchodzą po jednym naciśnięciu "post comment". Trzeba klikać parę razy - w końcu ten śmieszny kod się pokazuje i post idzie w świat. Taka natura Kleowego bloga.

    ReplyDelete
  16. Czy kto dobry widział tu moje dwa wpisy, które ja tu już widziałem, a już nie widzę? Milczenie uznam za objaw konsternacji z jednoczesnym rozpoznaniem przyczyny ich 'zniknięcia'... Widziałem, bom użył jedynie 'preview' i tylko ja widziałem.

    ReplyDelete
  17. Manius,

    Widze "kontrabasso" i Pitere? Tych wpisow nie bylo kiedy ja pisalam swoje komentarze.

    ReplyDelete
  18. Orca,
    there are more things in heaven and earth, Horatio, than are dreamt of in your philosophy...

    ReplyDelete
  19. Maniuś,
    Twoje wpisy o Dudku (12,58) i Piterze (1,31) są. Przynajmniej ja je widzę i czytam. Ten o czarnej dziurze tyż (1.45).

    ReplyDelete
  20. Kto to powiedzial do Horacego tego nie wiem. Moze to Ziuta z Texasu?

    Sarah to na pewno nie frajerka, ale na pewno farbowana "blondynka".

    ReplyDelete
  21. Leksie,
    jestem, a jakoby mnie wcale nie było... pojawiam się i znikam... kolejny powód do rozmyślań nad tajemnicami tego świata..

    ReplyDelete
  22. Manius,

    Z przyjemnoscia posluchalam muzyki. Ta piosenka o "kacu" przypomina mi na poczatku "Jailhouse Rock"

    ReplyDelete
  23. Orca,
    bingo! Ty masz ucho! W ciemno rekomenduję Cię na 'President of ALHC'

    ReplyDelete
  24. Author Law (the) Highest Court

    ReplyDelete
  25. Czy to ma zwiazek z prawami autorskimi?

    Panowie, kiedy tu wroce pewnie bedziecie juz spali. Pomysle o tych Ziutach i klasyfikacji.
    Pozdrowienia.

    ReplyDelete
  26. Ogladalismy skandaliczne zachowania w Sejmie, kiedy mowil Premier. Nie tylko zachowania. Process komunikowania sie jest bardzo zly. Jezyk politykow obfituje w metafory, dygresje, aluzje, jest zagmatwany i nieczytelny. Tu daje zapis z konferencji prasowych w Bialym Domu, zaraz po State of The Union, Obamy.

    http://www.youtube.com/watch?v=cF1nE-JbJgw

    Zwroccie uwage jak ci ludzie mowia. Czytelnie, krotko. na temat i bez ozdobnikow. Agresja wykluczona. Ich wiek (doradcy Prezydenta) jest 30-40 lat.

    Szkoda, ze w Polsce nikt tego nie analizuje, nie wyciaga wnioskow i nie ulepsza wlasnego zachowania. Takie modele jak Kempa, Marzec, Macierewicz tu bylyby nie do pomyslenia.
    Naprawde, nie trzeba biegle znac angielskiego, zeby zrozumiec o czym pisze i obejrzec przyklady.

    ReplyDelete
  27. Tu jest druga czesc konferencji ekspertow Bialego Domu. Tym razem, o stosunkach miedzynarodowych i polityce.
    Szczerze rekomenduje porownac z polskimi manierami i jezykiem w polityce.
    http://www.youtube.com/watch?v=O8HjXK-Xvvk&feature=channel

    ReplyDelete