Thursday, September 1, 2011

Komentarze na blogu En passant

Wszystkie komentarze sa w oryginalnej formie.
Data komentarza to link do strony na blogu En passant w gazecie Polityka.

2011, Wrzesien


Kleofas
1 września o godz. 20:02
Telegraphic Observer 19.14
Zebys zbytnio nie tesknil, zrobilem Ci kawalek „Polski burdel w Washington D.C.” na kleofas.blogspot.com

Kleofas
2 września o godz. 5:51
Pani Justyna Pochanke zniesmaczyla mi wieczor. Fakty po Faktach. Ziobro, Wrobel i Wolek.
Ta mloda osoba wiedzie sie w wywiadach obcesowo wobec indagowanych politykow i dziennikarzy. Nie nalezy, ale wytkne jej prymitywy temperament i improwizacje ad hoc. Nie zna podstaw wlasnej roboty; nie dopuszcza rozmowcy do glosu, przerywa mu w pol zdania, konczy jego zdanie, robi wtrety i dygresje nie na miejscu( a niby dowcipne), przez 80% wywiadu slychac ja a nie rozmowce. Do tego miny – nieustannie, natretnie, glupawo. Co drugie zdanie podkresla plusy TVN24 (wiemy, wiemy…). Wymusza na producencie programu swoje wlasne zdanie i opinie.
Jaskrawym kontrastem jest pani Anita Werner. Bez zarzutu. Czy konkurencja, czy tez koneksje zmuszaja pania Pochanke do tych wybrykow przed kamera ?
Z przeproszeniem Gospodarza Blogu, za wtret, polecam sie radom osluchanych i oczytanych polskich odbiorcow.
Material porownawczy: Charlie Rose, Larry King, Barbara Walters w U.S. a takze Igor Janke, Jacek Zakowski, Michal Szuldrzynski w Polsce.

Kleofas
4 września o godz. 13:43
ewkas 6.51
narciarz 2 9-3 16.56
Jedno slowo „wazny”. To znaczy paszport nie przeterminowany. Wystarczylo zwrocic na to uwage zamiast smarowac elaboraty do „wszystkich swietych”.

Kleofas
4 września o godz. 13:54
Wojtek Skulski
narciarz2 00.33
Mozna rowniez pisac „na Berdyczow”. Rzad stara sie trzymac aktualna ewidencje obywateli. Do spraw spadkowych, dochodzeniowych i stu innych. Skoro rzad ma taka procedure to na jaka cholere „stawac okoniem” ? Chyba, zeby sobie popisac…

Kleofas
4 września o godz. 14:03
narciarz2 00.10
A o Poczcie Szanowny Pan slyszal ? I po co te wywody o samolocie, odleglosciach itp ? Niezla zabawa z tym paszportem !

Kleofas
4 września o godz. 14:11
wiesiek59 23.04
Bylo ogloszenie: „Rutynowany, naoczny, solidny swiadek do wynajecia.Tanio.”
Ten dawal oswiadczenia i zaswiadczenia na lewo i na prawo. Moze to by pomoglo ? Zwlaszcza mentalnie….

Kleofas
5 września o godz. 1:21
Narciarz2
Dziekuje i przepraszam, ze sprawilem klopot. Zalatwiam paszport poczta, przedluzam poczta i.t.p. Myslalem, ze w Polsce jest tak samo.
Pozdrowienia

Kleofas
5 września o godz. 18:39
Barbecue and Rock N Roll ! Labour Day. Dymki z grillow pociagnely nad domami, picknick areas, nad woda i lasem. Dziadki i meze szykowali sie od tygodnia. That’s man’s job !
Glosniki ryknely country, folk i sentimental tunes. Od zgrywusa na jachcie, przez podochocone kobitki w barach do bamow w Appalachia, Smoky Mountains i Bronx – wszedzie swieto !
Zeberka, kielbaski i kukurydza na stol ! „My do wasz a wy do nasz” – aranzacje trwaja od dawna. Kazdy w jeansach, w koszuli na spodnie, paniom makijaz splywa do Barba Sauce a panowie z gracja prawdziwych celebrytow kreca rusztami, dmuchaja w charcoals, sikaja zapalaczem, reguluja gaz i smakuja. Kazdy ma swoj patent na sos. Pilnie strzezony. Dobry sos ma miod, czosnek, ketchup, pomidory i kilkanascie secret ingredients. Jerry, ta swinia, dolewa podobno kolonskiej. Nie wazne czego dolewa – outcome sie liczy ! Podlane piwkiem. W cholere wszystkie Becks, Heinecken i inne importowane podroby. Na Labour Day – tylko Budwiser !
Obama pojechala do samochodziarzy w Detroit i stamtad ma truc o „job creation”. Dzis – Town Hall in Detroit a w czwartek – w Kongresie. Zatrudnienie nie rosnie. Ciekawe, co on wymodzi ? Parole, parole, parole…. Co by nie natrul, trzeba na te pare lat zacisnac pasa. Jego wybiora czy innego – nie ma znaczenia. Cykl musi sie przewalic. Za pare lat wszystko sie ruszy i jaki by jelop prezydent nie byl – wszystko bedzie O.K.
Tylko barbecue i grill beda trwac niezmiennie. W ubieglym wieku poslalem do Polski piekny grill tradycyjny, na charcoales. Zasmrodzili wszystkie balkony a zapalacz zrobil pozar. Inne byli czasy.
A tradycja bedzie trwac. Ten cholerny narod gowno zezre, smola popije, ale rano kazdy ci powie – Life is Great ! Never better !
Happy Labour Day !

Kleofas
10 września o godz. 10:20
Czy to możliwe, ze takie paniusie rządzą w Polsce ?
http://www.tokfm.pl/Tokfm/10,115170,10163677,Z_ministrem_Rostowskim_rozmawiac_sie_nie_da_.html
Kto je wybiera do Sejmu ?

Kleofas
11 września o godz. 9:11
rek Cedro 00.17
Z czystej sympatii i podziwu. Podobnie jak pania Beate Kepe. Rowniez pania Nelli Rokite.

Kleofas
11 września o godz. 12:53
kk

Kleofas
14 września o godz. 13:57
TJ 12.04
A ja dolączam Pana do Kategorii B.
Piszac „Dołanczam się do tego tabloidowego entuzjazmu” dowodzi Pan,ze nie umie po polsku.

Kleofas
14 września o godz. 18:00
TJ 15.29
Znow blad ! Winno byc: „Humorysty Palikota….”

Kleofas
18 września o godz. 15:57
Michal 18.38
„Tylko Adam Słomka jest dziś aktywny, powymalowywał w Katowicach sierpy i młoty połączone znakami równości ze swastykami.”
Tenze Slomka kandyduje, jak pamietam, do Senatu RP. To by bylo jeszcze jednym dowodem, ze o parlamencie RP nie mozna powaznie. O panoptikum sejmowym bylo juz wielokrotnie, jako ze mamy tu zbiorowisko niepoczytalnych, wrecz komediowych postaci. Zapowiada sie jeszcze lepiej -Jaroslaw Kaczynski gotowi w nowe lawy sejmowe cala serie ladnych, zgrabnych, ponetnych i nader przystepnych panienek, ktore spodziewane sa reprezentowac polska mysl polityczna. Taki polski Hugh Hefner ?

Kleofas
18 września o godz. 15:59
A bibliografia do powyzszego w kleofas.blogspot.com

Kleofas
21 września o godz. 0:07
Telegraphic Observer,
Te dwa winny pomoc:
http://www.c-span.org/Events/Congressional-Panels-Look-at-Jobs-and-Economy/10737424266-2/

http://www.c-span.org/Events/Congressional-Panels-Look-at-Jobs-and-Economy/10737424266-1/
Tak czy inaczej: jeszcze dwa lata. Zawsze tak bylo.

Kleofas
22 września o godz. 8:07
Pisze. „na goraco”, natychmiast po obejrzeniu pierwszych minut rozmowy Jacka Kurskiego w „Kropce nad i”. Ludziom pewnie w glowie sie kreci, kiedy czytaja o apanazach poslow w Brukseli, wspaniala oprawa, sevis obledny, armia sluzby-pomocnikow, a ten „palant” nie wie jak tam glosowac ! Mowi, ze siedzi za naszym „pieszczochem” Rysiem Czarneckim(tez zle glosowal) i przez ramie podglada jego zapis. Chyba miesiac trwalo zanim poprawil swoj blad i nie czuje sie winny. Natychmiast atakuje tych co mu blad wytkneli.
Po co wysylac takie „modele” ?! Ostrzyzony „na glupka” ma czelnosc dawac wywiad w TV. Jesli nie ma w Polsce wlasciwych ludzi, lepiej nikogo nie wysylac, zaoszczedzic. Byc Polakiem i widziec kto, w wielu
przypadkch, reprezentuje Polske w United Europe to wstyd. Jawia mi sie jako zgraja bezjezykowych leni ktorzy marnotrawia pieniadze. Bardzo ciekaw jestem innych opinii, z kraju.

Kleofas
22 września o godz. 16:01
TJ 11.09
Dziekuje. Skad sie biora te gluptasy ? Jak ich wybieraja, kto i wedlug jakich kryteriow ? Im bardziej sie ich tepi, tym lepiej dla Was wszystkich.
Polskie idiotyzmy „przypiekam” na http://kleofas.blogspot.com/.
Ostatnio, kretynskie nasladownictwo amerykanskiej szkoly na powabne kobitki w reklamie. Zbiera sie jakies garkotluki, zdezelowane podfruwajki i panienki watpliwej konduity, daje sie im status polityka i pokazuje. Z pokazywaniem to one klopotow nie maja, gorzej by bylo, gdyby musialy mowic. Nie moge doczekac, kiedy madame Olejnik zacznie je zapraszac i obnazac.
Troche bylo, ale zgaslo, o jezykach obcych u eurodeputowanych. Poza R.S. i J.R. nikt sie nie nadaje. Moze ci, ktorzy uczyli sie z tych samych ksiazeczek jakos by sie dogadali…Kanadyjczyk czy Australijczyk, Amerykanin czy Anglik (native speakers) maja z pewnoscia klopoty zrozumiec polskiego eurodupowatego. Jada becwaly i licza na tlumaczy. Skoro nie plywaja w tej samej wodzie co reszta, jak maja te reszte rozumiec ? Jak przekazac swoje zlote mysli ? Jak uchwycic aluzje, zart, anekdote czy przytyk ? Terra incognita… Przez pierwszy rok wciagaja sie w plan miasta, siec sklepow, regulacje mieszkaniowe i podatkowe, w nazwiska (jak to wymowic ?!) , ucza sie nowego terenu. I non stop jezdza do Polski niby sluzbowo, a po prawdzie: przywiezc tesciowej cieple majtki, odebrac diety, pobalowac z kolezkami, ktorym niepomiernie imponuja i dac jakis bzdet-wywiadzik jakiejs bzdet-gazecie czy stacji. I oni, i cala armia pomagierow (staffers !) bawi sie za Wasze pieniadze.
To nie moja zgnila watroba, nie polakofobia, nie wrednosc, dyktuja te slowa. Znam zycie, znam Zachod, znam reguly gry. Przepraszam, ze musisz to czytac ale sadze, ze w 99% sie zgadzamy. Dziekuje za wymiane, Kleofas.

Kleofas
22 września o godz. 16:46
Panie Passent,
To wszystko sa banaly. Charakter u gowniarza ma byc. Protestancki model – do wszystkiego przez ciezka prace. Nawet do Pana Boga. Gorzkie zale panskiego bohatera przypominaja panne na wydaniu- chcialabym a boje sie…Nigdzie nie ma wojny, nie ma dyskryminacji, wszedzie placa i praca zawsze jakas jest. Do roboty, holota ! Za darmo to tylko po lbie mozna dostac.
Panskie bole, ze zazdrosci Pan „prekariatowcom”… Zamilcze, bo felieton nawet ma swoje prawa.
A moze starczy tej powagi ? Jajeczka na bekonie i mocna kawa daja luz w pisaniu. Klaniam sie, bo te wyswiechtane „pozdrowienia” daja mi nerek bole….

Kleofas
22 września o godz. 17:35
O 16.01 zamiast anegdoty zrobilem „anekdote”. Przykro mi.

Kleofas
24 września o godz. 22:16
zezowaty 17.52
Sprobuj cofnac i wprowadzic jeszcze raz – na moim blogu dziala. Bedziesz mial inne cyfry/litery na obrazku. Wprowadz i bedzie O.K. Daj znac czy pomoglo.
Kleofas
28 września o godz. 19:43
Waldemar 16.14
Kochany, to nie jest „prostacki bulgot”. Raczej – bulgot po piwku. Wpis tego Axiom1 mocno przypomina naszego „Jasnego z Gwinta”.
Ciekawe, jak Rosjanie sa do tej pory tradycyjni i sentymentalni. Na swoim blogu dalem piosenke „Ach te baby” i nieoczekiwanie przyszla cala masa odslon z Rosji. Widac, stara kabaretowa piosenka, z mocno osadzonym w rosyjskiej semantyce tytulem, wzbudzila zainteresowanie.
Axiom1 oczywiscie ani nie zna Rosji, ani jej mechanizmow politycznych. Poza wielkimi miastami, w osrodkach prowincjonalnych dalej pokutuje stara maksyma: „Bog, car i Rossija”. Skladaja trzy paluszki, zegnaja sie z prawa na lewo i wracaja do Wladzy. Ladnie o tym pisal Dostojewski. „Bog trojcu liubit” mowia tez i glosuja na Putina jakby 80 lat temu glosowali na Stalina.
My mowimy „demokracja” i rozumiemy ja jak rozumie swiat zachodni. U nich natomiast (wies i prowincja) „demokracja” oznacza lzejsza presje systemu i to wszystko. Jesli jest namiastka nowoczesnosci, i mniej przesladowan politycznych, to juz jest dobrze i „Slawa bogu !”
Pokutuje tez mit wodza; Putin sprzedaje nafte, Putin sprzedal lotniskowiec, gazociag itp., itd. A u nas pokutuje mit PRL, ktora dala ciemnym chlopom dostep do wiedzy i technologii. Nie dziw sie, ze pokolenie z tych ciemnych mas wielbi do tej pory komunistow.
Nie warto bylo temu Axiomowi odpowiadac, ale Przyjaciela w biedzie nie zostawie. Masz i moj kamyczek w ogolnym „uwielbieniu” dla komunogniota.
Pozdrawiam

Kleofas
30 września o godz. 18:55
Janusz Palikot – szczwany lis o wielkich ambicjach i malej wydolnosci. Leń. Przekonany o wlasnym sprycie, uzywa swego potencjalu dosc prymitywnie. Zeby nazwisko bylo poznawalne i atrakcyjne, rozrabial gdzie mogl i jak mogl. Wycyckal odrobine wyborcow z mas i to wszystko co ma. Teraz „uczesal sie” i stara sie trzymac w parametrach polskich politykow. Na kilku wyswiechtanych sloganach probuje dostac sie do Sejmu.
Doktryny, etyki, ideologii – zadnej. Przesadzil jako „skandalista” i nie przejdzie. Elektorat ma na poziomie moherow, pana Paprykarza i moze kiboli. Nisko by sie ludzie cenili, gdyby go wybrali.

No comments:

Post a Comment