Niedziela przyniosla spokoj, ale - wybuchly brewerie pani Kempy ! Pani poslanka grzezla dotad w swej gminnej polszczyznie i pisowskim kwasie az tu - jest ! Ktos w jej imieniu wycofal ja z Wyborow. Rozrabia teraz pani Beatka na cztery fajery. Kto smial ? Juz i prokurator generalny tym sie zajal. I do tv ja zapraszaja i liczne wywiady plyna, kto smial ? I nikt nawet nie zadal pytania: przecie ona w swojej marnosci mozgowej i sztampie politycznej wlasnie na to zaslugiwala ! Watpliwe, ze tupet i "psia wiernosc" Prezesowi przepchna ja przez Wybory.
Przekonanie o wlasnej doskonalosci napedza rowniez inna Dame z polskich media. Tu - bezczelnosc i arogancja kloca sie z dobrym obyczajem. Zaprzeczaja szkole brania wywiadu, ktora ustanowili najlepsi, jak Larry King, Charlie Rose, Barbara Walters, Katie Couric, Oprah Winfrey, David Letterman i Diane Sawyer. Obejrzana ostatnio rozmowa z prez.Aleksandrem Kwasniewskim i premierem Kazimierzem Marcikiewiczem to fajerwerki "popisow" pani Justyny Pochanke. Dziennikarka o ambicjach meza stanu jest po prostu smieszna. Przerywa, konczy zdania za rozmowce, wyglasza wlasne osady i opinie - to po co pyta ? Dowiadujemy sie o niej wiecej niz o indagowanym delikwencie. Szrogesi sie ta osoba na planie w sposob niewiarygodny ! Tupet, zarozumialosc i arogancja rownaja ja z poslanka Kempa. Nawet Rush Limbaugh, showman i awanturnik skadinad, nie dorownuje pani Pochanke.
Jak pani Pochanke, byla kiedys red.Monika Olejnik. Rozbrykana "mlodziezowa", chocby jej wyczyny ze s.p.Prezydentem Kaczynskim. Potrafila jednak powsciagnac wodze wlasnemu ego i od dluzszego czasu bardzo madrze i sprawnie przepytuje politykow w swoich programach w RadioZet. Z wdziekiem przekomarza sie, prowokuje, nalega, ale - zawsze w granicach dobrego smaku i z szacunkiem dla rozmowcy. Z finezja potrafila osmieszyc i Blaszczaka, i Hofmana, i nowa ofiare Prezia - szefa sztabu wyborczego Tomasza Porebe, i zagonic w kozi rog europosla Czarneckiego Rysia. Jej figle z dziurami w sukni, wymachami do mikserki i maslanymi oczkami do przystojnego min. Nowaka nic jej nie ujmuja a przeciwnie - dodaja charm. Pani Moniczka pisze takze zrabne felietoniki co dopelnia obrazu zdolnej zurnalistki.
Olejnik wyzbyla sie chamstwa i zarozumialosci, natomiast pani Pochanke, z poslanka Kempa, trwaja przy swoich "wartosciach". Kempe zniweluja Wybory ale kto/co ruszy pania Pochanke ?
Thursday, September 15, 2011
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Kleo,
ReplyDeletePani red. Pochanke Kempą TVN24 ?
Fajnie i trafnie. Podzielam.
Orca,
nie może być ! I w Seattle "zdarza się" że świeci słońce.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lex,
ReplyDeleteKabaret idzie na sto dwa a Ty o pogodzie w Seattle ? Popatrz na obrady Sejmu ! Orca tez. Zajrzycie do Rymanowskiego, "wlasnie leci kabarecik !" Wylaza postaci tak barwne i niewiarygodne, ze zaden Congress, zaden town meeting, zadne CNN nawet sie nie umywa.
Dobrej zabawy !
Kleo,
ReplyDelete"Właśnie leci kabarecik" oglądałem i chętnie obejrzałbym znowu. Tego co się dzieje w Sejmie nie mam zamiaru oglądać. To nie poziom rozrywki dla mnie. Pisałem już,że "popisy" tuzów naszej krajowej polityki totalnie mnie zniesmaczyły. I do wyborów mi tak zostanie. Potem, - pozyjemy , zobaczymy.
PS. Tobie, Kleo, to dobrze. Ogladasz to z daleka. Mnie to wcale nie bawi. Makabryczną nieco pociechą jest, że "mój czas jest policzalny", a więc to wszystko - jakby obok.
I tym optymistycznym akcentem......
Lex,
ReplyDeleteOd zarania bralem wszystko kabaretowo i obok tez liczylem ten czas. W Kabareciku slyszales "Idziemy przez zycie wesolo" i tak trzymac ! Kiedy od rana ogladam ten Sejm, chichram sie jak kto "gupi", dzisiaj nawet poslodzilem kawe sola...A teraz nie chce mi sie isc i zmieniac. I kontempluje czy sol z kawa moze byc ? Jesli nie chcesz Sejmu, masz Porebe u Olejnik albo Schetyne tez u Olejnik. I hop sa sa, i hop sa sa....
Po raz kolejny napisze kilka slow nie na temat.
ReplyDeleteDzisiejszy dzien przejdzie w stanie WA i w calym kraju do historii. 15 wrzesnia 2011 rozpoczal sie proces usuwania zapory na rzece Elwha River. Jest to najwieksza zapora, ktora bedzie usunieta w celu przywrocenia zycia w rzece. Obie zapory mieszcza sie na obecnym terenie Olympic National Park.
Zapory na rzece Elwha byly zbudowane na poczatku 20 wieku. Dzieki zaporom okoliczni mieszkancy mieli zrodlo pradu. Na poczatku 20 wieku nie rozumiano skutkow budowania zapory na rzece, na ktorej od setek lat migrowaly lososie. Wkrotce po zbudowaniu zapor, populacja lososia i wszystkiego, co zylo w Elwha, przestalo istniec.
Kilka lat temu wladze stanu, wladze pobliskiego miasta Port Angeles i Indianie z Elwha Nation postanowili podjac sie ryzykownego projektu usuniecia zapor na rzece Elwha i przywrocenia migracji lososia. Ci, ktorzy znaja od krewnych opowiesci o lososiach z Elwha mowia, ze pojedyncze lososie w Elwha River dochodzily do 100 funtow wagi.
Przez caly tydzien odbywaja sie uroczystosci zwiazane z tym projektem. Poeci czytaja swoje wiersze, Indianie graja muzyke i tancza i wszyscy swietuja.
Dzisiaj usunieto pierwszy fragment jednej z zapor. Widac to na zdjeciu.
Proces usuwania obu zapor bedzie trwal stopniowo przez 3 lata. Proces calkowitego powrotu do pelnego cyklu migracji lososia w Elwha River ma podobno zabrac okolo 50 lat.
Tu sa animacje usuwania kazdej z dwoch zapor.
Pierwsza zapora i druga w Glines Canyon.
Zainteresowani szczegolami projektu znajda wszystkie informacje na stronie Olympic National Park.