Thursday, April 1, 2010

Komentarze na blogu En passant

Wszystkie komentarze sa w oryginalnej formie.
Data komentarza to link do strony na blogu En passant w gazecie Polityka.

2010, Kwiecien


Kleofas
1 kwietnia o godz. 11:50
Jasny Gwint 9.58
Pozdrowienia odwzajemniam. Przedmiotem sa slowa a nie czlowiek. Mam nadzieje, ze z przyjemnoscia obejrzysz defilade w Moskwie i na to raczej bym sie nastawil. Oprawa i w tym roku bedzie okazala, zwlaszcza z udzialem polskich zolnierzy. Bede Ci wdzieczny za link do transmisji.

Kleofas
10 kwietnia o godz. 11:45
Ile ten biedny kraj moze wycierpiec ?

Kleofas
10 kwietnia o godz. 20:23
PROCEDURE ! Szanuj wiecej niz matke i ojca. Bohaterstwo sie skonczylo. Ze 100 metrow, potem z 60, przy widocznosci prawie zero i szybkosci ponad 250 km/godz, zaden normalny nie siada. I nie snuje sie nad drzewami robiac przechyly. Zal zalogi i ofiar. A pasy w Minsku i Moskwie czekaly.

Kleofas
13 kwietnia o godz. 15:16
Juz 4.10 o godz. 20.23 napisalem:
PROCEDURE ! Szanuj wiecej niz matke i ojca. Bohaterstwo sie skonczylo. Ze 100 metrow, potem z 60, przy widocznosci prawie zero i szybkosci ponad 250 km/godz, zaden normalny nie siada. I nie snuje sie nad drzewami robiac przechyly. Zal zalogi i ofiar. A pasy w Minsku i Moskwie czekaly.
Nie lubimy procedur i porzadku. Wylegarnia dla kukulczych jaj.

Kleofas
13 kwietnia o godz. 9:04
Barack Obama: Wszyscy jesteśmy Polakami.
Not exactly so Mr President. Na tym blogu mamy paru degeneratow.
Kleofas
13 kwietnia o godz. 14:44
Jacobsky
Slusznie. Kukulcze jajo nie ma prezydenta. Kukula tez nie ma. Ale dziob drze ! Nawet nad trumna.

Kleofas
13 kwietnia o godz. 16:50
„magrud pisze:
2010-04-13 o godz. 15:42
POLONIO- SAWO
Jeszcze raz przypominam, że mamy prawo wyrażać swoje opinie na każdy temat i porównań używać takich, jakie uważamy za właściwe.”
Porownania takie, jakie nie raza innych. Tu nie paragraf, ale zwykla przyzwoitosc decyduje. A z ta Konstytucja – to przecie klasyczna demagogia. Albo glupota.

Kleofas
13 kwietnia o godz. 17:29
Chyba jednak przebrano miare. Na Wawelu leza krolowie Polski. Szanujmy ten Wawel. Bedzie stal zawsze a prezydentow bedzie przybywac – co sie z tego zrobi ? Wedle stawu grobla, mawiano.

Kleofas
14 kwietnia o godz. 2:05
Memento mori. Wszyscy rozumia ? I dalej brak szacunku dla zmarlych ? No, to mamy ZOO. Ssaki kopytne, pokopane i „kopniete”. Welcome to the club.
„Narodziny legendy”. Jesli legenda, to ciaglosc. Wawel trzeba bedzie rozbudowac. W kolejce czeka kilku innych. Wszystkie prezydenty od czasu wyjscia z kolonializmu. Kazdy nastepny bedzie mial zagwarantowane. Moze to i dobra tradycja ? Palac – Wawel. Dwie stale w tym kontrakcie. Historia kraju, ktory sie szanuje, nie lubi latac od Sasa do lasa. W przyszlosci, wycieczki beda mialy propozycje: to ktorych zwiedzamy, kolonialnych czy wolnych ? Z tymi kolonialnymi to biedne dzieci beda musialy sie nalatac, a tu – wszyscy leza po porzadku, od Lecha do….., a cholera wie jak mu bedzie. Niezly pomysl Panie Redaktorze. Oby choc to uszanowali.

Kleofas
14 kwietnia o godz. 4:26
Obama w Krakowie. Ciekawe jak Prezydent, ktory zazwyczaj osadza swoj image wielkim usmiechem i kilkoma zartami na poczatek, wypadnie na pogrzebie. Wyleci w sobote, w niedziele zaszczyci i wraca. Uwiklania z Rosja nie rekomendowaly wizyty w Polsce, ale teraz – pelna milosc i Prezydent poblogoslawi alianta za sluzbe doktrynie. Pamietam Busha w Krakowie, razem z Prezydentem Kwasniewskim. Moze ktos zdola odnalezc pocieszne zdjecie od tylu, gdzie Bush trzyma reke na pupci polskiego prezydenta. Moze go z kims pomylil. Zdarzalo sie. Ciekawe jakie genialne pomysly i oceny runa tu, na blogu. Komorowskiego z Doda nie pomyli, to pewne. Jaka bedzie rola Tuska w tym spotkaniu ? Sadny dzien dla krakowskiego grodu – tylu VIPow naraz ! A na lotnisku ? Lepiej nie myslec. Min.Sikorski bedzie jak rybka w czystej wodzie, elokwentny i wygadany, jak zwykle. Niezle sie ten kwiecien zapowiada.

Kleofas
15 kwietnia o godz. 4:32
„Shut up ! Dosyc glupoty, wstydu, awanturnictwa i bezczelnosci, polska zgrajo !….” wreszcie ktos powie. Nie bedzie milo sluchac. Bog wie, czego nie wymysla do niedzieli.
Security service of Mr i Mrs Obama, ohranniki Medvedeva i inne „borowiki” z majtek wyskakuja, zeby zapobiec incydentom w Polsce. Ich glowny problem – uchonic wlasna delegacje przed nieobliczalnymi awanturnikami nad Wisla. Jesli moga robic burdy w czasie zaloby, moga tez zaklocic pogrzeb.
U Obamy spokojniej: „very specific country…”, u Medvdeva czysto po-russki: „vot, bliadskaya strana !” i mile uchu „polnische wirtchaft” – to komplementy dla „szwolezerow” i „amazonek Blogu” tyz.
Nie znalazl sie zaden marszalek, senator, premier, czy biskup, zeby wszem i wobec zakomunikowac, i wyjasnic wawelska decyzje, a im mniej ludzie wiedza, tym bardziej sie burza. Ale – kto to mogl przewidziec ? Jak nie umieli, to sie nie nadaja. Red. Olejnik ronila cebulowe lezki, kiedy pos.Kowal nie mogl wydukac wiecej niz nawolywanie do pokory. Polakow nawolywac do pokory ?! Gdzie sie Pan Posel urodzil ? I po co komu byl ten wywiad ? Co wniosl ? Co wytlumaczyl ? Rozjatrzyl tylko sprawe jeszcze bardziej, ale „dziennikarze sa od zadawania pytan”. I niech tak bedzie.
Od zaplanowania lotu, przez jego wykonanie i skutki – polska miara. Daj Wam Boze !

Kleofas
15 kwietnia o godz. 9:30
Wodnik53 9.01
Bylbym wdzieczny, gdyby zechcial Pan przetlomaczyc, co realnie ma Pan na mysli, cytuje:
„Jestem przeciwko temu przedsięwzięciu z tego tytułu, że na dekady (o ile nie na wieki) narzuci ono jednoznacznie tożsamość Polski i Polaków. Na tych trumnach określona – uważam iż pozostająca w mniejszości (choć hałaśliwa i natrętna) – część polskiego społeczeństwa chce wymusić na pozostałych obywatelach swoją wizję Polski. Wizję przeciwną trendom i kierunkom rozwoju naszej cywilizacji. Wizję Polski “pierogowej”, zaściankowej, minionej, uległej klerowi i Kościołowi (zarówno formalnie jak i mentalnie), nienowoczesnej czyli anachronicznej. To szkodliwy – i to na dekady- przykład próby zawrócenia historii.”
A gdyby chowano w Katedrze, to nie byloby „zawracania historii” ? Tozsamosc Polski z Polakami przeszkadza ? Zechce Pan laskawie byc bardziej dokladny.

Kleofas
15 kwietnia o godz. 9:46
Rosyjska prasa precyzuje, ze do ostatniej sekundy pilot mogl wyladowac. Popelnil blad wlaczajac dopalacze i skrecajac na lewo na 20 metrach To pochylilo maszyne na lewo i skrzydlo spotkalo sie z drzewem.

Kleofas
15 kwietnia o godz. 17:21
PAK 10.05
Napisali: „Pilot wkliuchil forsaz”. Ten „forsaz” to chyba dopalacz ?

Kleofas
16 kwietnia o godz. 16:53
Takie akrobatyczne poglady sie tu wyraza, ze tez sie wyraze. Prosze o wybaczenie, jesli nie w nurcie blogowym. Sa perelki przezentacyjne w mediach, a sa tez „gnioty”, beztalencia, ktorych, dla mnie, symbolem jest pan posel Pawel Kowal. Ze pan profesor Adam Rotfeld mowi pieknie i zawsze do rzeczy, juz pisalem. Dzis, pani red. Olejnik zaprezentowala drugi klejnot lamiacy sztampowy belkot – ksiedza Kazimierza Sowe. Jakze milo sluchac ksiedza Sowy. Bezbledny jezyk. jasne mysli, zborne i zwiezle wyrazane, Prosta, czytelna logika wypowiedzi to uczta dla uszu i oczu zmaltretowanych wypocinami innych. Bezpretensjonalny, przyziemny, idacy wprost do tematu ksiadz Sowa po raz pierwszy wciagnal mnie w sluchanie wywiadu w RadiuZet z przyjemnoscia. Pani Olejnik, jak zwykle, „grzeszyla” taktem i refleksja. Obysmy mogli sluchac takich przekazow wiecej.
Aluzje do Blogu pozostawiam w raczkach naszych pieszczochow, tych co to -zawsze, duzo, zawile i nie wiadomo o czem.

Kleofas
16 kwietnia o godz. 17:41
Do wpisu z 16.53
Nie wierzycie w perfekcje medialna ksiedza Sowy ? To posluchajcie pana posla Jacka Gowina w RadiuZet, tuz po Ksiedzu. „Wojtek, Wojtek, chalupa sie pali……” wybelkotal bezdusznie Maciek wypchniety na scene. Wybelkotal i zawrocil za kulisy. Ale dodal emocji ! Ale zakomunikowal ! Dostal w leb od rezysera a jego zalosny jek dotarl zza kulis az na widownie. Pan posel Gowin tyz tak czuje dramat. Miedlil bezdusznie dlugimi zakretasami a pani Monika az sie skrecala, zeby go ozywic. Nic to. Pan Gowin z Krakowa miedlil, miedlil i wreszcie skonczyl. Wszyscy odetchneli z ulga. Taki kontrast, takie zestawienie talentu z nudziarzem. Jesliscie to przeczytali, pokornie dziekuje. Szanujcie i kochajcie Ksiedza ! A poslowi Gowinowi zaspiewajcie „U przasniczki siedza jak aniol dzieweczki….” Tyz zanuci.

Kleofas
16 kwietnia o godz. 21:51
Za Absolwentem i za Magrud powtarzam link ruszajacy podstawy katastrofy:
http://wiadomosci.onet.pl/6599651,1,relacjetv.html
Tego zada zwykla uczciwosc.

Kleofas
17 kwietnia o godz. 21:15
Prezydent usmiechniety ! Piekne zdjecia publikuja polskie media. Ci sami dobierali przedtem ujecia wrecz karykaturalne. Wstyd ! Niepojete, dlaczego Jego PR o to nie dbala.
Liczni juz glosza „zdalismy egzamin !”. Nie tak szybko. Egzamin zdacie, kiedy kilkadziesiat samolotow przyjmiecie i odprawicie z Krakowa bez wypadku. O Air Force One jestem spokojny. U nich Procedure jest ponad wszystko. Ale inni ? Madrzy, ktorzy jada samochodami, helikopterem czy pociagiem. Wygodni, ktorzy „nie maja jak dojechac”; moze Frau Merkel polecialaby przez Moskwe ? Medvedev przywiozlby Dame bez problemu. Jak to bylo ? – Prawdziwych przyjaciol poznajemy po pogrzebie…
Peany o zblizeniu z Rosja beda brzmialy dopoki rodzeni bracia-Slowianie nie zaczna czegos balaganic i jeden na drugiego wskazywac palcem: to oni ! Oby mi jezor usechl za takie gadanie…

Kleofas
18 kwietnia o godz. 1:04
Wulkan grzmi i dymi ale o jezyku warszawskiego taksowkarza nima zielonego pojecia !

Kleofas
19 kwietnia o godz. 15:49
„Klucz u prezesa” prawie jak „Klucz w kasie”, na stacji benzynowej. A ten niby klop to polityka w kraju. A Prezes, jak babcia klozetowa z kluczem do wynajecia. Ladnie sie zaczyna.
Skoro o babci. Odzyl chloptas zagraniczny aka Chris Domaradzki, teraz Mamona, z historia babci. Lgarstwa dawaly wyliczyc, ze ta jego babcia miala ok.170 lat ale chlopczyk z cala powaga cytowal jej zlote mysli i przywolywal na swiadka. Bardziej naiwni probuja z nim polemizowac.
W kategorii lgarzy odzyla tez Helcia podpisujaca sie „Helena” i jej obsesja zwalczania polskich tradycji. Przede wszystkim Kosciola. Wyobraznia podsuwa mi tu obraz poskrecanego z nienawisci staruszka, ktory gdzies tam, w podlej dzielnicy Londynu, wymyslil sobie nick „Helena” i stara sie ugryzc kraj, ale bezskutecznie bo juz nie ma czem. Siedzi ten dziadzio nieszczesny w jakiejs zatechlej pakamerze, wacha kocie siki i sle lgarstwa na blogi.
Potezny kontrast do tego wychodka daje Jaruta z chlodna, rozumna analiza ludzkich zachowan i ocena propagandowej hucpy. A czy mozemy zyc bez dobrej, zrecznie i ciekawie robionej propagandy ? Nie za bardzo. Sam wyplatalem szprychy rowerowe kolorowym papierem i szedlem na pochody 1-go Maja. Byla glosna muzyka, koledzy i kolegowny, trybuna i dzien wolny od szkoly – jak tego nie kochac ? Stamtad gnalem na nieszpory, bo i organy graly, i dewotki spiewaly, i za frajer mozna bylo dostac rozgrzeszenie, co czynilo czlowieka nowym i lepszym. Kochamy drake. Jak „braty ruskie”. Jak „prostackie kowboje”. Jak „naiwni makaroniarze”.
Nie ma dobrego wesela bez dobrego mordobicia. A to juz nadchodzi. Wybory ! Uwerture zaczal Pan Passent, a Blog sie rozbuja, ze daj Panie Boze zdrowie !
W mysl tegoz porzekadla wybuchla milosc z Rosja. Znuzyly kopy i podszczypywania, nadarzyla sie sentymentalna okazja i po slowiansku -Putin objal Tuska, Medvedev przeklal Stalina, Obama nie przyjechal – bedzie znowu „karpik i niedzwiadek” ze Wschodem. Na jak dlugo ? Bog raczy wiedziec. Albo -Profesor Rotfeld.
Tak bym zakonczyl swoj grafomanski przeglad poniedzialkowej prasy. I zlote mysli Polaka.

Kleofas
21 kwietnia o godz. 13:45
Zanim tu sie wylalo na pana posla Gowina (Spor o Rzeczpospolita), niejaki Kleofasio podniosl Jego talenta oratorskie, piszac:
„Kleofas pisze:
2010-04-16 o godz. 17:41
Do wpisu z 16.53
Nie wierzycie w perfekcje medialna ksiedza Sowy ? To posluchajcie pana posla Jacka Gowina w RadiuZet, tuz po Ksiedzu. “Wojtek, Wojtek, chalupa sie pali……” wybelkotal bezdusznie Maciek wypchniety na scene. Wybelkotal i zawrocil za kulisy. Ale dodal emocji ! Ale zakomunikowal ! Dostal w leb od rezysera a jego zalosny jek dotarl zza kulis az na widownie. Pan posel Gowin tyz tak czuje dramat. Miedlil bezdusznie dlugimi zakretasami a pani Monika az sie skrecala, zeby go ozywic. Nic to. Pan Gowin z Krakowa miedlil, miedlil i wreszcie skonczyl. Wszyscy odetchneli z ulga. Taki kontrast, takie zestawienie talentu z nudziarzem. Jesliscie to przeczytali, pokornie dziekuje. Szanujcie i kochajcie Ksiedza ! A poslowi Gowinowi zaspiewajcie “U przasniczki siedza jak aniol dzieweczki….” Tyz zanuci.”
Tym zamkne bukiet komplementow pod adresem Pana Posla, zyczac Mu dalszych dynamicznych, a jakze ciekawych !, wystepow w polskich media.

No comments:

Post a Comment