Saturday, July 14, 2012

B A S T I L L E - DAY !

18 comments:

  1. Cześć, jak się macie?
    u mnie w porządku. jutro mam rozmowę o pracę. kończę kurs rzemiosł - trochę ściema ten kurs. a własciwie gigantyczna ściema, ale lubie organizatorów, więc nie będe na nich nagadywac;( niemniej do tej pory nauczyłam się, jak mieszać gips;((
    poza tym rysuję na blog, bo mnie opętało;), rysuję tablice dla archeo w muzeum, w polityce przestałam się grzebać zupełnie. nawet przestałam o nich czytać.
    gdy spróbowałam znów, w ostatniej weekendowej Wyborczej, z Poznania, trafiłam na dzień dobry na artykuł o ksiedzu, który nie udzielił pomocy rodzącej i zapłodnionej przez siebie kobiecie.
    gdy zaczela rodzić poszedł do pokoju obok i słuchał muzyki. dziecko zmarło.
    prokuratura w oparciu o opinię biegłego, który stwierdził, że dziecko i tak by umarło, bo było owiniete pępowiną, umorzyła sledztwo.
    nie ma tematu.
    klecha jest dalej klechą, a co z matką? who knows. i kogo to obchodzi.
    ja wysiadam. nic nie rozumiem.
    pozdrowienia

    ReplyDelete
  2. Jiba,
    Dzieki, mamy sie dobrze, tylko grzeje za bardzo. Polityka jest teraz do d..., bo sezon taki.Postaci, ktore leja atrament na blogach sa zalosne.
    Niejaka Kwiatkowska zalozyla nowy blog "Zrozumiec Rosje". Osoba nie umie po rosyjsku, nie ma zadnej sensownej wiedzy o Ruskich a skacze na taki tytul - kompletny brak odpwiedzialnosci. Pisac nieboze nie umie, nic nie wie i popisuje sie dziecinna tandeta z Bialorusi. I ta deta Polityka daje ja do druku...
    Jak sie miewa Pan O. ? Cos nowego ? Pewno kazdego dnia zasypuje Cie pomyslami. Za to Ci sie nie nudzi ! Dobrze, ze piszesz, oisz jeszcze !
    Pozdrowienia.

    ReplyDelete
  3. coś w tym jest, że Polityka się psuje. jakoś tak jakby pod gust ludzi, którzy coraz mniej wiedzą. tak czuję, bo nie potrafię podac przykładów.
    dawno temu, gdy zaglądałam na blogi, wstyd mi było, że nie wszystko rozumiem. aluzji, puszczanych oczek, dygresji itd. sprawdzałam słowa w słownikach.
    a teraz jakies tylko międlenie. za starych znajomych niedobitki.
    ta kwiatkowska rzeczywiście zupełnie mnie nie przekonuje. wiesz, co myślę?
    był taki czas, kiedy blogi były naprawdę często odwiedzane, dyskusje burzliwe. redakcja poczuła interes i nagle zrobił się wysyp blogów na inne tematy.
    na przykład Sarzyński pisze o architekturze. nie jest architektem, dostał taki prikaz, by sie przyuczyc. za to tata Pana O. jest architektem, dwa razy na blog zajrzał i stwierdził, że szkoda mu czasu. mnie w zasadzie też. szukam czegoś trudniejszego.
    zdecydowanie poziom P. zjeżdża w dół w dużym tempie.

    ReplyDelete
  4. nie wiem, czemu do tych blogów nie wzięli ludzi z kompetencjami, tylko jakby z łapanki.

    ReplyDelete
  5. Jiba,

    Blogi przysiadly, bo sa "ogorki". I w polityce mniej, i wpisow mniej. Poprawi sie jesienia. Zreszta, chrzan reszte, ale tu - pisz !

    Marynowane dziadki pieprza bez ladu i skladu, nie przejmuj sie. Glupawe paniusie wypinaja sie byle czym, zeby jej nick sie ukazal. Jesli pozwolisz - ta Kwiatkowska to totalna idiotka. Zobacz za co ja zjechalem na samym poczatku. Kto w Polityce dopuscil taka ges do prowadzenia blogu ?! Jeszcze ta fotografia - rupiec robi sie na podlotka.

    Dawno temu narazilem sie ciezko niejakiej Anka_Neli z Wroclawia. Przyslala zdjecia piszac w zachwytach o szklanych skorupach co tam nawystawiali. Skomentowalem krotko - to jest do dupy ! O nowej architekturze Wroclawia. Jak mozna pchac w ogrody, parki, stara zabudowe, plastykowe i szklane pudelka ? Architekt musi sie wtopic w otoczenie, wzbogacic je swoja inwencja, ale nie walic szkla i betonu w ogrodki ! Tata Pana O. wie co mowi.

    Mogli by byc "z lapanki", ale taktowni. Bez maniackich bredni wszedzie i o wszystkim. Bez n.p.technicznych wywodow o katastrofie TU154, ktore kontyuuja w super laicki sposob. A pies ich wszystkich tracal !

    Przelatuje sie tam od czasu do czasu i - komu sie da - przywale. Obu Twoim Panom klaniam sie i ciesze, ze "Mamuska" przestala zapieprzac 40 km dziennie na rowerze. Zyj zdrowo ! Kleofas.

    ReplyDelete
  6. Kleo? Nie chce mi się sledzić dyskusji w polityce o wojewódzkim i figurskim. co Ty sądzisz?
    Zmarł Łapicki. Wiesz, co mnie wkurza? Jeszcze do wczoraj dla mediów to był stary dureń, co to dał się usidlić panience lecącej na kasę. dziś to wybitny aktor. nie moge słuchać tej wazeliny.

    ReplyDelete
  7. a, szklane pudełka w ogrody. cos Ci powiem.
    zupełnie niedaleko jest pałac Duninów. własność prywatna, dwa razy spalony, wydmuszka zupełna, zostały jedynie gipsowe stiuki w sali balowej. tylko dlatego że 3,50 - 4 m nad ziemią., gówniarstwo nie sięgnie nawet kamieniami.
    pozwalam sobie tam jeździć i zbierać, co spadnie, w efekcie cyklu zamarzania i odmarzania.
    opłaca się właścicielowi poczekać, aż bydynek zapadnie sie pod ziemię i sprzedac teren.
    w innym wypadku musiałby ODRESTAUROWAĆ. wiesz jakie to koszty? choćby samego nadzoru konserwatorskiego?
    otóż ja jestem za adaptacją starego. wszystko jedno czym to otulone. może być stal i szkło, byle tylko ocalić. ale zgadzam sie z Tobą, że nie może wywoływac bólu zębów.
    stare z nowym nie musi oznaczać zgrzytu.
    oj, w ogóle, powiem Ci, że w tym kraju dużo jest jeszcze do postawienia na nogi;))
    damy radę;)

    ReplyDelete
  8. Jiba,



    Dyskusja o Wojewodzkim i Figurskim - chce, nie chce - nie sledzisz ich obu, sledzisz glosy w dyskusji. Dopoki ciekawe - sluchasz, gnioty opuszczasz. To jest "zuma do Gucia", pamietasz Jande ?



    http://www.youtube.com/watch?v=LvO9wqpg-lg



    Takiej "gumy" masz duzo na codzien, bierzesz co chcesz. Cywilizacja nauczyla Cie to brac, ale selekcja jest juz Twoja. Chce-nie chce. Jedyne kryterium. Panowie O. to obowiazek - musisz, ale media ? Wolna wola !

    Jesli sie zmuszasz - popadasz w snobizm, malpowanie, "ducie trupy."

    Podobnie jest z tym co pisza o Lapickim. Media, podobnie jak polityka, to usakcjonowany nierzad, za pieniadze. Zsylaj sie na wlasny system wartosci, wybieraj fakty, nie opinie.

    Sa aktorzy, ktorzy wlasna osobowoscia przygniataja temat. Dla przykladu: Olbrychskiego mowa na pogrzebie Kuleja. Ludzie sluchali Olbrychskiego, nie mysleli o Zmarlym. Obok - Mucha. Pogrzebalniki niby sluchaly a swinily w myslach, jakie ona ma nogi, jaka buzie, glos itp. Przedmiot przygniotl podmiot. Zamiast tych dwojga celebrytow wolalbym boksera, ktory koslawo, nieporadnie, ale od serca dalby garsc wspomnien. Lazuka tez kolegowal sie z Kulejem. Wyobraz sobie - pan Bogus stanal nad trumna a wszyscy w ryk ! Albo Kobuszewski, albo Golas. Sa aktorzy, ktorzy na pogrzeby sie nie nadaja. Wierz sobie, nie gazetom. Tak tez czytaj o Andrzeju Lapickim.

    Stare z nowym. Musi byc "smaczne." Spojrz jak odbudowali Trakt Krolewski, od Starego Miasta do Belwederu. Sa nowe wstawki, ale pasuja. Dawno nie bylem, ale "mi sie podobuje." Zachowac charakter otoczenia i bardzo, bardzo ostroznie wprowadzac nowe. Poniewaz "de gustibus non est disputandum" konserwator czy projektant musi byc starannie dobrany. Z dobrym smakiem. Nie awanturnik, ale analityk, artysta. Takt i wyczucie sie liczy. Im lepsze, gruntowne studia tym wiecej tradycyjnych wartosci zapadnie mu w osobowosc. U nas nie ma zabytkow, ale popatrz co Ruskie zrobili - w samym srodku Kremla pierdykneli bialy stalowo - betonowy Dom Sjezdow. Makabra. Popatrz na ten zalosny szklany wygibus przed Luwrem.

    Zanudzam. Starczy. Ciesze sie, ze piszesz. Serdecznie sciskam lape obu Panom O. I Tobie.

    ReplyDelete
  9. Lex,
    Spisz czy funkcjonujesz ? Jak Ci sie podoba pani Krystyna Janda ? Tekst Grechuty i ona to majstersztyk ! Zwaz, jaka interpretacja - "na mojej gladkiej skroni" - przez nos, tonem garkotluka, dla ktorej jest ta guma do zucia. Dwa slowa tlumacza tytul ! Z takimi garkotlukami przychodzi obcowac u Passenta. Wtrac sie Leksiu !

    ReplyDelete
  10. Kleo,
    nie śpię. Funkcjonuję (jeszcze) jako tako.
    Pani Janda bardzo dobra choć na mój gust nadto .... ekspresyjna ale ona "tak ma".
    Ograniczyłem bardzo swoją aktywność blogową
    ( jak z pewnością zauwazyłeś ) gdyż nastrój zniechęcenia, który mnie ogarnął trwa
    ( wspominałem o tym wczesniej ) a dyskusje
    zażarte i zawzięte na temat: czy szklanka jest w połowie pełna czy w połowie próżna przestały mnie bawić.
    Gdy zaczynałem pisać na blogach w naiwności swojej myslałem, że to są fora wymiany myśli, ocen itp. a okazało się,że blogi to pola walki opanowane przez elearów skłonnych dokopać ci zarówno z prawa jak i zlewa jeśli tylko twoje/moje przemyślenia "nie pasują" im.

    ReplyDelete
  11. Lex

    Lubie baby co "tak maja".Paskudne sa nadete i glupie jak but paniusie, kiedy truja niemozebnie. Jakos nie moge znalezc Jandy tak samo "rozedrganej" w innych rolach.Wszedzie jest bardzo "grechucia" i miedli.No,moze w Czlowiek z Kamienia.Nie moge znalezc Jandy mlodej.

    A tych wydumanych, refleksyjnych wykonan mam wyzej uszu.Wydaje mi sie, ze to zalosne zawodzenie to slowianska przypadlosc.A moja przypadlosc to aktorstwo wesolkowate,refleksyjne ale - w dobrym guscie.Dramatu mamy dosc na codzien.Na cholere mam jeszcze sam sobie dokladac ?!

    Ogladam Sejm, zeby mnie rozweselil. Poki co tylko Januszek z Bilgoraja "przypalikocil", Rostowski tez sie popisal, krotko ale dobrze.

    Sledze losy nowego Bloga, niejakiej pani Kwiatkowskiej, "Zrozumiec Rosje".Poki co Axiom jej doradzil dosc dosadnie, ale dama jest uparta i za miesiac moze znow cos napisze...

    ReplyDelete
  12. Kleo,
    from me to you!

    http://www.youtube.com/watch?v=ev65CyqPn0E&feature=relmfu

    Pamietasz "Ej baba riba " ( śledź to nie ryba,... )
    Zwróć uwage na organistę. Milton Buckner - atomowy facio. Malutki. Gdy w latach 40-tych grał w big bandzie Lionela Hamptona na fortepianie to podobno musieli skracać nogi instrumentu gdyż Milt nie mógł sięgnąć nogami pedałów.
    Na bębnach - mój idol. Moim zdaniem ( de gustibus....) jeden z najlepszych (najlepszy ?) pekusistów wszechczasów. Jo Jones - nick name "Papa".
    Papa - the giant of giants.

    ReplyDelete
  13. A tu, ci sami - "wzbogaceni" o trzeciego: Ilinois Jacquet'a na tene-saksie w starym ale zawsze jarym standardzie: "On the sunny side of the street".

    http://www.youtube.com/watch?v=kcxMqP-xZDo

    I tu także polecam Miltona w jego solówce.
    Wart - moim zdaniem - tego.

    ReplyDelete
  14. Pan O. śpi, Tata Pana O. ogląda siatkarzy. ja meczu nie śledzę, nie znoszę gier i bierności przed tv. wolę czynność i mierzenie się z samym sobą. mniejsza z tym - odbiegłam od tego, o czym chciałam pisać.

    http://www.youtube.com/watch?v=H-SYpoLrVwI&feature=related - proszę wytrzymajcie - lex, pisze i do Ciebie, skoro jesteś jednak - i zobaczcie do końca.
    ten dom to moja najnowsza miłość. nie znaczy wcale, ze jest krótkotrwała, ależ skąd. dom zobaczyłam dawno temu i jest spełnieniem marzeń, ale mam swiadomość, że w każdej chwili może pojawić się coś, co marzenia zmieni.
    Choc może nie. w tym temacie jestem, że tak powiem, na bieżąco;)
    o willi malaparte piszę, Kleo, w nawiązaniu do ostatniej rozmowy. byś wiedział, jak mniej więcej jest z moim gustem.

    Jak pięknie Łapicki mówił. nie chodzi wcale o to, że ja mam wątpliwości co do Jego klasy. Mnie mierzi poziom mediów, poziom poniżej dna. Pytałam o W.i F. tylko dlatego, by Ci powiedzieć, że ucieszyła mnie reakcja ludzi. Są naprawdę oburzeni, nawet prowincjonalne ludki, istnieje możliwośc, że WF nie zauważyli procesu, który juz się zaczął.

    zdarzyło sie razu pewnego, ze dzień po dniu obejrzałam parę filmów, w których grali ci sami aktorzy. tak, jak teraz. komedie tvn nie mogą obejść się bez kasowych aktorów, którzy przyciągną tłumy. róznica polega na tym, że teraz chodzi sie na Karolaka cokolwiek gra, a w wtedy ogladało sie postaci filmowe z krwi i kości. to, że miały te same twarze, człowiek kojarzył po jakimś czasie.
    Olbrychski bez szkoły, ale co z tego.

    Kolega mi opowiadał - licze na to, że nie zmyślał - o aktorze kabaretowym daty, że tak powiem, środkowej. ani stary, ani młody, sukcesy odnosił w latach 70/80. Nie jest tajemnicą, że ów aktor miał problem z piciem. I jeszcze z czymś. Na spotkaniu AA pierwsze co powiedział to: Prosze państwa, jaki ze mnie anonimowy alkoholik...kolega mówił, że ponoc to było straszne patrzeć, jak facet opowiada o swoim dramacie, a sala płacze ze śmiechu. tak ten czlowiek po prostu ma.

    a dziś jakiś cholerny festiwal miernot.

    mam pytanie/prosbę, Kleofasie, a'propos słabosci do literatury.Zajrzałam ostanio do teczki z opowiadaniami. chce Ci się zabawić w krytyka? nie zamierzam zadręczać Cię rzeką bełkotu. akurat to opowiadanie jest dość krótkie i napisane, że tak powiem, na zamówienie. nie spodobało się. nie wiem, co o nim sądzić.

    uciekam malować..

    paznokcie;)

    ReplyDelete
  15. Jiba
    O jakim opowiadaniu, jakiej teczce piszesz ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kleo, o moim własnym opowiadaniu, którego wadą jest to, że powstało na konkurs. a teczka? zamiast szuflady:)

      Delete
  16. Lex,
    Dziekuje ! Nasluchalem sie tego co nie miara w dawnych latach. I na kobyle w Sopocie jezdzilem (wymalowany plakatowka), i na ciezarowce z Komeda, i wydawalem resztki szmalu na koncerty w Hali Gwardii. Dostapilem nawet zaszczytu trzymania majtek ("maly,potrzymaj") Bobrowskiej, kiedy wygrala pierwsze Miss Polonia na pierwszym festiwalu jazz w Sopocie.
    Przestaw sie na figle-migle, malpi gaj, bo nas zycie obsmarcze. Niestety, kiedy wyjechalem z Florida, wjechal mi na leb Midwest z ludzmi co chca tylko byc content. No one wants to be happy. Pocieszam sie jak moge.

    ReplyDelete
  17. Jiba i Lex, Orca, Manius,
    Wypiszcie swoje felietony wiodace Blogu i ja to wydrukuje z Waszym nick. Co chcecie, o czym dusza zapragnie. Nudzi mie sie.

    ReplyDelete