Monday, March 26, 2012

G a r k o t l u k i

Po co pisac do matolow ? Zmatolenie - przede wszystkim. Boze, jakie te baby sa glupie ! Pobiezny przeglad "polskich owiec" wskazuje, ze dopiero w wieku 50-60 biora sie do czegos innego niz gary. A wtedy sa juz zmatolone kompletnie. I nadwrazliwe. Szlag je trafia, ze bylo i sie zmylo...Seks im ulecial z zycia, jak sen jaki zloty....Wtedy wkladaja mohery i leca na wiece, zeby drzec morde na wszystko i na wszystkich. 

Nawet, jesli zaczna wczesniej, kariere robia pozno. Jedna probuje, ale zawisc spoleczna ja gryzie. "Jak ona smie, taka gowniara !" Wyszla szerokim frontem, otwarcie i nieglupio, ale pojawil sie dylemat: albo zginie (z zawisci zagryza), albo "da dupy" i przetrwa. Wybrala chyba to drugie, pozegnala sie z mediami pieknym zdjeciem (figurka, ze pozazdroscic) i zacichlo.

Inna, moja faworyta, napchana talentem i pragmatyka, ciagnie swoje sadystyczne show co niedziele. Zneca sie nad jelopami, ktorymi okazuja sie byc celebryty roznej masci, zbiera ich po szesciu, siedmiu i nie ma litosci. Zaden nie mowi tak dobra polszczyzna, jak ona, zaden nie zna swoich wlasnych smieci, jak ona, zaden nie ma poczucia humoru, jak ona - Pani Moniczka we wlasnej osobie. 


Pecha ma, biedactwo, bo jej wydzielili jakas pakamere na program. Sciany z perforowanej dykty odstaja tu i owdzie. Pomaranczowy stolik i krzeselka podwedzili chyba z McDonalds. Mikra komorka, gdzie nawet siedem krzesel nie moze porzadnie stanac; przepychaja sie biedaki pod scianami, po rurach CO. Wisza i petaja sie po stole jakies kable, sznury, na scianach to samo. Wykleili jej ten przybytek nalepkami z logo programu, zamiast przyzwoitego obrazka. Jest wrazenie, ze jak ktorys sie nieopatrznie ruszy, caly ten bardak zwali mu sie na leb. Jak kiedys b.min.Cwiakalskiemu.

To i ubiera sie, nieboze, stosownie. Dzinsy zjezdzaja na tylku i biale dupsko swieci jak sygnal do mikserki. Ostatnio zaczela sie rozbierac w czasie programu. Poprzestala na bluzce i  wywalila przed kamery biel rak i ramion, jak na plazy. Tak jej kazali ? Cycki maltretowac o kant stolu tez jej kaza ? Czarno - zolte straki, czyli wlosieta, odgarnia z oczu, bo dawno szamponu nie widzialy. Dzis wystapila w narciarskim skafandrze, tylko czekalem kiedy ten kaptur na leb naciagnie. Widocznie ja kreci - "siedmiu wspanialych" i ona jedna....Zalosne, choc kobitka bystra i wyszczekana, ze premierow i ministrow nokautuje. Dalbym jej przyzwoite wnetrze i wizazystke na codzien. To powinna byc Dama, w eleganckiej oprawie, w telewizji. Szlag by trafil tego, co jej buduje plan do programu !

Kudy jem jednak,  i pani Musze, i pani Monisi do Trolejbusa Wszechczasow ! Byla ministra, co witala Lawrowa czeskimi flagami, biednego Siwca uwiklala w klamstwa z kwiatkami na jej wlasne urodziny i popadla w wynaturzona milosc do kaczora. Wybrala sie owa Jejmosc polatac. Warszawa - Gdansk. Trzykrotnie. I - o zgrozo ! - musiala przejsc kontrole na lotniskach, za kazdym razem. Ten bol i upokorzenie - kazali sie rozebrac ! - opisala kazdej mozliwej gazecie i stacji. Rozbieraj sie pani, "do rosolu" ! Mowili jej kilkakrotnie. Jakis przytomny, parawan przyniosl, zeby publicznosci nie straszyc. Nie bylby on taki szybki z tym parawanem, gdyby to byla inna ministra.... 


Jeszcze inna do ministry nie doszla, ale w Sejmie i owszem, zasiadala. Tez "przechodzony towarek" ale wydala sie za Polaka i udawala Polke. Zabierala glos w kazdej sprawie, co by nie bylo. Zeby zwrocic na siebie uwage, wszczela z malzonkiem (pantoflem, jak sie patrzy) taka awanture w Lufthansie, ze ich oboje wypieprzyli z list pasazerow na zawsze. Kazdy sluchal i myslal: takie to glupie, niepozbierane, kto ja w posly wybral ? Nawet mowic po polsku nie umie ! A jednak wybrali. "Niech robi za malpe" i tak ten Sejm to menazeria.


Wszystkie - osoby w wieku 50-60, glupie, wredne i nachalne. Trwa wysyp idiotek. A lud sie bawi. Gdzie indziej takie monstra lba spod stolu nie wystawia, ale w Polsce - rownouprawnienie ! Prawa kobiet. Tak jest, ale - Kobiet! Nie garkotlukow.  

http://www.youtube.com/watch?v=aJf4Wd5E_Rc



131 comments:

  1. nie wiem,która to w tym spodniach narciarskich, co odpytuje siedmiu czy sześciu. Rzadko ogladam tv. natomiast nie czepiałabym się, że trwa wysyp idiotek. generalnie trwa wysyp półgłowków obu płci, a ci w porządku giną w cieniu.
    Z ostatnich interesujących wydarzeń na plus to moim zdaniem wywiad, jakiego udzieliła Maria Czubaszek.
    Widziałam ten wywiad, większa uwage zwróciłam na dziennikarza, który słuchał. W momencie kiedy usłyszał - miałam dwie aborcje - podskoczył, nie tyle od ciezkiego urazu poczucia moralności, co z radości, że trafił mu się TEMAT. Ale i tak dupa blada, wszyscy pamiętają wywiad, nikt faceta.
    ja mam alergie na dwie bohaterki Twojego wpisu - obydiwe rozrabiały na lotnisku. dodałabym Beate Kempe, Marzene Wróbel, Szczypińską, tę, co zapłaciła za Rydzyka - sporo tego kwiatu.
    Ale również Adam Hofman, Robert Węgrzyn, poseł Suski.. pamiętasz tez senatora z gór, który się żalił, że meble w hotelu poselskim takie stare w latach siedemdziesiątych?
    Niesiołowski to tez buc.
    A co z Kidawą - Błońską? Kozłowską - Rajewicz?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jiba 3-28 4.18
      Oczywizda ! Polglowki sa "ituitu". Zaskoczylas mnie tym wpisem u mnie. Bardzo sie ciesze ! A ja szukalem u Szostkiewicza. Sluchalas, co Ci tam poslalem ? Widzisz, Ameryka, 40 lat temu, uwiodla mnie m.in.muzyka. To moje czule miejsce. Niby "chlopak od zelaza", caly czas aluminum, steel, brass, kontenery i business, ale - gdybym mial wybor, siedzialbym w big band i na cholere mi reszta zycia.
      U nas, na Blogu, jest Lex. Lex wie wszystko o "mojej" muzyce. Jest tez Orca - ekspert na Dzikim Zachodzie. Jest tez Manius - madrala i stary przyjaciel. Z nimi nie bedziesz miala glupich przepychanek, jak w blogach Polityki.

      Z twoja lista sie zgadzam, ale nie wiem ktoren to z gor, co sie zalil ? Odpisz na to, zebysmy wdrozyli kununikacje !
      Jeszcze raz - bardzo sie ciesze !

      Delete
  2. Orca
    L e x
    M a n i u s

    Mamy nowy nabytek ! J i b a ! Podajcie lape i jedziemy !

    ReplyDelete
  3. Jiba
    Ta w kurtce narciarskiej to Monika Olejnik. Ona przepytuje gupich chopow w Radiozet.com Masz to na internecie.
    Daj mi namiar na wywiad Marii Czubaszek. Bardzo mila i madra pani. Zestawili ja w "Szkle" z tym niedorobionym Markowskim, ktory ma mine jakby sie bal, ze go zaraz ktos w dupe kopnie. Mu matkuje a gowniarz sie cieszy.

    ReplyDelete
  4. Maria Czubaszek
    ---------------
    Dobry monolog trwa piec do siedmiu minut. Nie dotrwalen do aborcji. "Szklo" daje w miare. Tu - nie zaluje, ze nie dotrwalem. To tak jak w Sejmie - sam humor meczy. Czasem trzeba powaznie.

    Jibie dziekuje za rekomendacje. Jak bym nie byl taka leniwa menda, sam bym na youtube znalazl,bez pytania.

    ReplyDelete
  5. Kleo napisał był: " Lex wie wszystko o "mojej" muzyce.
    Kleo,
    przyjemne to było/jest - nie powiem, ale nie zasłużone. Ciut,ciut orientuję sie "w temacie" ale - jak wiesz - dosć wybiórczo i kudy mi tam do wiedzy "całościowej".
    A Jibę witam i pozdrawiam. Na blogach pisze - po kobiecemu - zatem rozsądnie i z taktem. POrzyjemnie się czyta.
    Taki ci ze mnie "seksista".

    ReplyDelete
  6. Niezasłużone miało być razem pisane.
    Czemu się "rozdzieliło" ?
    Pardons za "aszybkie"
    .

    ReplyDelete
  7. Leksiu
    Wlaz na Obrady Sejmu. Leja sie na odlew !

    ReplyDelete
  8. Miło powitać na blogu Jibę - młodą, wykształconą, itd. Już miałem napisać, że z dużego miasta Łodzi, ale że to mogło być dawno i nie do końca jest teraz prawdą, to napisałem tylko 'itd'.

    Służby nie zawsze wiedzą wszystko do końca i nieraz zupełnie i bez sensu zastanawiają się nad znaczeniem np. terminu 'niemąż'.

    Trzeba wszak zachować nadzieję, że Sz. Jiba nie pojawiła się tu z chwilowego kaprysu serca i wniesie nieco więcej poza zawężonym krytycyzmem spojrzenia i zadziwiającą fascynacją osobliwymi zwierzeniami zasłużonej dla polskiego humoru celebrytki bardziej radiowej, a ostatnio jakby nieco szklanej (o szklanym spojrzeniu).

    Do gustu Kleofasa zdążyłem się już przyzwyczaić. Gdyby w USA były jeszcze na chodzie magle, przesiadywałby tam bez wytchnienia i z fanatycznym wręcz upodobaniem, udając, że pomaga tylko zwijać wałki z bielizną i obracać korbą, a w rzeczy samej nastawiałby ucha i wytrzeszczał z ciekawości gały, żeby później obsmarować po swojemu, co usłyszane i zauważone zostało.

    Musi Kleofasso mieć chyba jaki mikroskop elektroniczny w oczach, że u Pani Stokrotki talentu i dowcipu się dopatrzył.

    ReplyDelete
  9. A to ci niespodzianka!
    ale bede mogla napisac dopiero wieczorem
    Kleofasie - to, co mi posłałeś znalazłam teraz.
    do później!

    ReplyDelete
  10. Lex

    Przylepilo sie. Nie glupie spiewanko, ale aranzacja i sekcja rytmiczna:

    http://www.youtube.com/watch?v=aJf4Wd5E_Rc

    Nigdzie nie ma samej orkiestry.

    ReplyDelete
  11. Manius

    Ty mnie nie wiaz
    Ja mam niemaz.
    Jak nie zdazysz
    To se nie zdaz.
    A zapedy swoje zwiaz !

    ReplyDelete
  12. Kleofasso,

    Zapędy i więzy,
    rozpędy i węzły,
    napędy w rozpędach
    i gnanie w te pędy

    By niemąż mógł za mąż
    gdy zechce se wyjść
    a żona ożenić
    i życie swe zmienić

    (na lepsze co już było)

    Zakusy, pokusy
    rozpustne są tak
    ach, czemuż mnie więżą
    że myśleć aż strach

    A w poście pokuta
    by pokus nie było
    i po co i po co
    z rana ją się myło..?

    ReplyDelete
  13. Witaj Jiba. U Kleofasa jest wesolo i przyjemnie. Duzo muzyki, troche polityki i roznych spolecznych tematow. Czasami panowie cos ugotuja, a czasami Kleofas rzuci pustym garnkiem po blogu. Wtedy trzeba robic unik, zlapac garnek i rzucic z powrotem w Kleofasa.

    Mieszkam w Seattle w stanie Washignton. Moja pasja to chodzenie po gorach i dolinach.

    Teraz jestem troche zajeta, ale odezwe sie od czasu do czasu.

    ReplyDelete
  14. W Bialym Domy odbyl sie koncert muzyczny pod nazwa Red White and Blues.
    Na zakonczenie wieczoru blekitna krew bluesa wykonala "Sweet Home Chicago", a zupelnie na koncu Obama zaspiewal razem z muzykami.
    Pierwsze 3 minuty tego video mozna przesunac do przodu. Muzycy przygotowuja sie do wystepu.

    ReplyDelete
  15. Orca,
    dzięki za link.
    Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić czegoś podobnego w Belwederze u Komorowskiego.
    Ps. Najgorzej - moim zdaniem - "wyszedł" vocal Jaggera. Jest coś w tym, co twierdzi Kleo - że blues śpiewany - to jednak muzyka czarnoskórych Amerykanów.
    Biali grać blues potrafią. Śpiewać - jakby gorzej. Nie ten "feeling".

    ReplyDelete
  16. Kleo,
    jeśli chodzi o "robotę" sekcji rytmicznej i swingowanie to zdaniem znawców nie było lepszej niż ta z big bandu Count Basie'go z przełomu lat 30 i 40-tych. Tworzyli ją: "Papa" Jo Jones na bębnach, Walter Page na basie i Freddie Green na gitarze. Od czasu do czasu "wspomagał" ich sam Count akcentując na fortepianie jednym klawiszem lub akordem to co zaakcentować należało.
    Tutaj próbka:
    http://www.youtube.com/watch?v=g3JyQnYPkZk

    ReplyDelete
  17. A to, to z dedykacją dla wszystkich bośmy wszyscy "grzeszni". A więc - módlmy się ..... ;)

    http://www.youtube.com/watch?v=Jla0tNfM0PI&feature=fvwrel

    PS. Kleo, "przepadasz" za Rayem.
    Trafiłem >

    ReplyDelete
  18. Lex 10.39

    Tak! Ale - nie tylko. A pamietasz moj narkotyk, Doris Day ?
    Zaraz do Ciebie napisze, ale slucham Sejmu, bo nie moge sie doczekac, kiedy sie znowu zaczna napierdzielac.Pisania to bedzie miala Jiba, jak sie wreszcie zjawi...
    Czarni maja inna budowe maski: nozdrza, jama ustna, krtan i to jest atut, ktorego biali nigdy nie beda mieli.

    ReplyDelete
  19. Orca,
    Wieloryb sie obudzil ! Nareszcie. Latalas gdzies w weekend ? Masz cos do pokazania ? Pochwal sie !

    ReplyDelete
  20. Manius,
    Wierszyk Ci sie udal. Kto by pomyslal - taki talent ! I mamy calkowicie bezplatnie.
    Juz widze Twoje spory o Kaczora i Lewice z Jiba. Miala napisac wieczorem a juz noc, co Ona robi ?

    ReplyDelete
  21. Jarmuziewicz sie popisuje - o drogach. Robi sie wesolo.

    ReplyDelete
  22. http://obradysejmu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=71&Itemid=45

    ReplyDelete
  23. Co tam Sejm. Juz dawno przestałem się podniecac nawalankami wybrańców narodu.
    Bardziej mnie obeszło, że nasza (choć Dunka) Karolina nie dała rady ślicznej Maszy w Miami.
    Dzisiaj w nocy nasza ( całkowicie ) Agnieszka będzie się borykała z Bartoli. Szanse ma bo Francuzkę juz ogrywała. Gdyby przeszła do finału, czekałaby ją ciężka przeprawa z Szarapową. Przy tej i takiej formie Rosjanki jaką zaprezentowała z Woźniacką będzie trudno ją ograć. Przy hipotetycznym założeniu: Bartoli lub Radwańska versus Szarapowa większe szansę daje Bartoli. Jednak.

    ReplyDelete
  24. Lex,

    Zaluje bo nie mam tenisa. Mam Sejm. Jak zamienic Sejm na tenisa ? A ja przedkladam tenisa. Nad Sejm. No, to zagramy Karolince:

    http://www.youtube.com/watch?v=0PxHqMEcSuQ

    Dobrze Ci tam w wielkim swiecie....

    ReplyDelete
  25. Lex,
    Dziekuje za Count Basie. Fajne. Bardzo lubie takie podklady.

    ReplyDelete
  26. Jest tak, ze miewam niedobór czasu. Jak każdy:(
    I plany mi się posypały dziś, przepraszam.
    Witam więc Was i pozdrawiam, ale rozgadam się pewnie jutro. Za późno już dla mnie.
    Miłego popoludnia - wieczoru - nocy..?

    ReplyDelete
  27. No i "wyszło" jak przypuszczałem: Radwańska ograła Bartoli, nawet dosć gładko - sądząc po wyniku.(6:2, 6:4).
    Powtórkę zobaczę na Eurosporcie koło południa.
    Ocenię więc formę Agnieszki i jej szansę z urodziwą Maszą, która w meczu z Woźniacką pokazała, że jest w wysokiej formie.
    PS. Kleo, nie masz możliwosci oglądania Eurosportu na komputerze ? Podobno jest coś takiego jak; www.eurosportplayer.com i mozna oglądać na kompie wsio i "na bieżąco". Chyba trzeba za to zapłacić parę groszy/centów.

    ReplyDelete
  28. Kleofasso,

    tutaj masz inne kanały sportowe, na których są przewidziane transmisje tenisa z Miami. I nie płacz!

    ReplyDelete
  29. Leksie,
    oglądałem 1/2 fin. Marysi z Karoliną. Wnioski dla Isi wypływają z tego meczu takie oto:

    1. Przy b. szybkich, płaskich i dobrze mierzonych zagraniach kątowych Maszy jak najmniej odpowiadać łatwymi piłkami defensywnymi, lobowanymi. Te odbijają się po drugiej stronie kortu zbyt wysoko i ułatwiają ponowienie plasowanego wolejowego ataku wzdłuż linii.

    2. Jeżeli już opóźniać powrót piłki, by z rogów zdążyć wrócić ponownie na środek kortu, to lepiej zagrywać Maszy obronne piłki płasko podcięte (slices). Takiej piłki nie można zaatakować mocnym wolejem. Trzeba ją odkręcać, a przy odkręcaniu, jak się je przedobrzy, jest możliwość atakowania ich zaraz za siatką. Tego Karolina nie potrafi. Jest przylepiona do końcowej linii i większą część gry prowadzi stamtąd. Biega od jednego do drugiego rogu, traci siły, odpowiada zbyt wysoko i ułatwiła Maszy piekielne rozstrzygnięcia wzdłuż linii.
    Tak przegrała.

    3. Szarapowa nie znosi zmiennego tempa gry. Ono ją męczy i denerwuje. Isia natomiast znana jest z rwania tempa i urozmaiceń. Siła jednak
    jest po stronie Maszy.

    Jeżeli tylko 1. podanie będzie Isi wchodzić (b. je poprawiła, jest nie tyle mocne, co precyzyjne), to może być ciekawy pojedynek.

    ReplyDelete
  30. "(...)Ja też był przedsiębiorcą, a nie jakimś politykiem nienormalnym. I wiem, co wszystko kosztuje i co to pieniądze zarabiać. Ja też muszę jakiegoś pilnować interesu, bo ja za chwilę nie będę miał na kampanię wyborczą pieniędzy. Bo z tych, co dostaje z Senatu, to jest k… psie pieniądze. Na paliwo dla mnie i na garniturek.

    Na ubranie k…. 9 tys., a teraz to nawet zaczęli mi płacić po 8 i pół. Straszne pieniądze. A za trzy roki to auto zajeździsz. To jest urągające dla parlamentarzysty. Takie moje zdanie jest. A jaki k… pokój mamy. W jakich warunkach trzeba mieszkać. To k… bezdomni w Niemcach mają lepsze warunki (...)"

    Kleo, pytałeś o senatora. To cytat z byłego senatora PiS Tadeusza Skorupy, a to link do artykułu o tym, jak wiatraki chciał stawiać: http://24tp.pl/?mod=news&id=8169

    Po nagłośnieniu sprawy Skorupa wyleciał z PiS-u, ale w maju 2011 znów go przyjęli, o czym nie wiedziałam, bo się nie chwalili głośno.

    Lex, jesli w słowie POrzyjemnie zdarzyla sie literówka to spoko, ale jesli sugerujesz, ze miłosnikiem PO jestem, to od razu mówie; nie jestem. nie jestem milosnikiem nikogo, niestety;(

    Piszecie tez na blogach Polityki? Ja tracę chęć. Mam wrażenie, że coraz bardziej chodzi o lanserkę, a nie o rozmowę. Nie chce mi się robić za reflektor, którym próbują się podświetlać kandydaci/tki na gwiazdy.

    No i przyznaję, że nie znam sie na muzyce. Świat dociera do mnie bardziej obrazami. nie irytujcie się więc zbytnio na moją ignorancję
    cdn

    ReplyDelete
  31. Jiba, skoro obrazami ten świat dociera, to proszę bardzo. Kiedyś go skradli, ale się znalazł...

    skrik rozpaczy?

    ReplyDelete
  32. Lex
    Dales inf u Paradowskiej, ze Esta Regular nie dziala. Wg mnie dziala, sprawdz jeszcze raz.

    ReplyDelete
  33. Przed chwila widzialem wystapienie posla Mnuyama (?) w Sejmie. Ogladalem tez posla Godsona. Wzruszajace bylo widziec ich zadowolenie po wystapieniu. Doskonale ich rozumiem. Pamietam jak przed laty przezywalem, kiedy przychodzilo mowic do wiekszego auditorium po angielsku lub po rosyjsku.
    Po rosyjsku zwykle zaczynalem od swinskiego dowcipu i przyjmowany bylem bardzo serdecznie. Amerykanie zyczliwie reagowali, bo zaraz na wstepie przepraszalem za akcent. Wiem jednak, ze ci obaj czarnoskorzy bardzo przezywaja.Daj im Boze jak najwiecej satysfakcji !

    ReplyDelete
  34. Kleofasso,
    tak jak Ty mi dobrze życzysz, jak mi schlebiasz raz na ruski rok, jak zaklnąć pa russki możesz, jak kochasz polski Sejm, tę Panią z PO z dobrymi przodkami sprzed wojny, z nowymi przednimi zębami i starym uśmiechem Mony Lizy, jak cenisz talent Stokrotki, którego nie ma, jak zachwycasz się głosem bylej sekretarki Lecha Kaczyńskiego, jak ubóstwiasz Doris w day and night, tak ja Cię bardzo proszę, ja cię błagam, ja Cię uwrażliwiam, ja Cię przestrzegam:
    Kleofasso, Ty powściągnij swe chęci obrażania POLAND, POLES i wszystkiego, co się z tym wiązać może!!! Bo POLAND is a home of Jiba!!! Tak Ci dopomoż Bóg i Wszyscy Święci!

    ReplyDelete
  35. Faktycznie , działa. Widocznie coś się zawiesiło.
    Zatem po kolei:
    Jiba
    To "POrzyjemnie" to oczywista literówka. Gdzieżbym smiał czynić aluzje do czyichkolwiek preferencji politycznych i nie tylko... Miało być "przyjemnie", - wyszło jak wyszło - cokolwiek sugerująco, co nie leżało w moich intencjach.
    Tak czy inaczej: przepraszam

    ReplyDelete
  36. A jeśli chodzi o jutrzejszy mecz Radwańskiej z Szarapową....
    Moim zdaniem wczoraj Radwańska nie tyle wygrała z Bartoli co Bartoli przegrała z Agnieszką.
    Jesli jutro Agnieszka zagra tak jak z Bartoli a Szarapowa tak jak z Woźniacką to żle wróżę dla Agnieszki. Chyba, żę Masza - co czasem ma w zwyczaju - "obrazi się" na cały świat.
    Bilans ich dotychczasowych spotkań też dla Radwańskiej niekorzystny.
    Chciałoby się.....

    ReplyDelete
  37. Gratulacje dla Agnieszki

    ReplyDelete
  38. Manius,
    Nie nerwujsia. Jiba moze mi w kazdej chwili po mordzie naklasc, jakby jej sie cos nie podobalo. A jak komus tam przykopala to bardzo dobrze - widac, ma jaja. A wielkanoc tuz,tuz....

    ReplyDelete
  39. Lex - to ja przepraszam. Przypisałam Ci nie Twoje obyczaje. No i nie poznałam Cię:)

    Maniuś - pracowałam kiedyś na lotnisku z pewnym policjantem. I tenże policjant rzekł raz do mnie:
    - Bo u was w Rumunii..
    - Nie jestem Rumunką, jestem z Polski
    - E, Polska czy Rumunia, wszystko jedno. The same shit.
    Mnie takie rzeczy strasznie szarpią.
    No i jedna z bliskich mi osób jest Rumunką:)
    Policjant dostał ochrzan w swoim ojczystym języku, przeprosił i w końcu zostaliśmy kumplami.
    Natomiast facet na blogu Szostkiewicza pluje jadem tylko dlatego, że światło jego oczu nie trzyma nas tutaj za mordę. Więc wkurzył mnie niejako podwójnie.
    Masz rację, Krzyk jest świetny.
    Natomiast mam dla Ciebie, a w zasadzie dla wszystkich, świetny obraz, który przyszedł mi do głowy w kontekście obrazy uczuć religijnych.
    Jestem pewna, że nikt w dzisiejszej Polsce nie ośmieliłby się powiesić go gdziekolwiek w miejscu publicznym.
    uwaga:http://majaderen.blog.pl/jean-fouquet,15298954,n

    ReplyDelete
  40. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  41. Jiba,
    wydaje mi się, że atakujesz niewłaściwe osoby, które w omawianej sprawie mogą być akurat Twoimi sprzymierzeńcami. Z moich obserwacji wynika, że facet mieszka sobie w RFN i jest Polakiem z krwi i kości, to znaczy losy naszego wspólnego domu są mu z pewnością nieobojętne. Wielokrotnie to zresztą udowadniał. Podzielam w całej rozciągłości jego pogląd, że Polska staje się coraz bardziej dziadowska i - co więcej - dzieje się tak bez Twojego czy mojego w tym udziału, a nawet często wbrew naszym wysiłkom, by zmieniać ją na lepsze. Jaki pan, taki kram.

    Madonna Jeana Fouqueta po karmieniu (po minach obojga sądzić by tak można) piękna jak po chemioterapii. Nie sądziłem, że w połowie XV w. już ją stosowano..?

    ReplyDelete
  42. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  43. Lex

    http://www.youtube.com/watch?v=nDShuYekSJE

    http://www.youtube.com/watch?v=Idsd53Y9C1c

    Dzien Dobry !

    ReplyDelete
  44. Manius

    http://www.youtube.com/watch?v=JZP6z7e-q3I

    Dzien Dobry !

    ReplyDelete
  45. Kleo,
    wiesz skąd sie wziął tytuł linkowanej piosenki śpiewanej przez Twoją ulubiona "girl next door" ale także "world's oldest virgin" ?

    ReplyDelete
  46. A tak mimochodem....
    Kleo,
    nie jest DD aby Twoja krajanką stanową ? Tak mi się cósik kojarzy.... ;)

    ReplyDelete
  47. Lex
    http://www.youtube.com/watch?v=V7MiRZPPLy4
    Tyle sie doszukalem.
    Widzialem lokal, gdzie jej tata mial spelune dla czarnych. Tata puscil mame w trabe bo mial czarna flame. Byl dyrygentem jakiegos koscielnego chorku. Gral.
    Panna Kappelhoff przylazila do niego ciagle, do pracy i raz przykapowala jak sie migdalil s ta czarna flama. Stanela po stronie taty. Dzien w dzien odrabiala lekcje i zarla obiad w tym barze. Przesiadywala tam nonstop a czarne chlopaki graly !
    Chodzila na lekcje tanca, ale kiedy skrecila noge, mamuska namowila ja na spiewanie. Wtedy na scenie musieli umiec wszystko, czasy musicall.
    W pierwsza ture autobusem pojechala z Les Brown i mamuska. Miala 16. Wychowana w niemieckiej rodzinie, mimo tatusiowych romansow, miala bardzo silny kregoslup moralny, nigdy nie pila, nie palila, nie puszczala sie - jedyny wyjatek w masie zdzir Hollywood.
    W 1945 Les Brown napisal dla niej Sentimental Journey. Wiecej nic nie napisal, ale ta melodia zywila go przez cale zycie. Byl band leader i znal swing.
    Doris zalapala sie na ten swing wlasnie w czarnej knajpie taty, w Cincinnati. Wokol grali sami czarni. I stad mowia o niej, ze to jedyna biala, co czuje swing. Podobnie zaczynal Harry Connick - w New Orleans. Posluchaj:

    http://www.youtube.com/watch?v=B8DPNrrXdx0

    Wychowalem sie, z Sentimental Journey i Doris Day, na Solcu i na Targowej w Warszawie. Przez przyzwoitosc nie pisze tekstow jakiesmy dorabiali do tej melodii...No, moze, jeden przyzwoity:
    "Czarny John zakochal sie w Maupie
    I co noc calowal ja po dupie...."
    Tak sie spiewalo pod Bazarem Rozyckiego....

    DD miala trzech mezow. Ostatni wyrolowal ja, razem z adwokatem, na ok.milion. Wtedy jej syn, Melcher, bardzo jej pomogl.

    Razem z Angie Dickinson zalozyla fundacje ochrony piesow i prowadzi ja do tej pory. Ma ok.86.

    http://www.youtube.com/watch?v=qoipCzQc5Jw

    Dziekuje, ze zapytales.

    ReplyDelete
  48. Hello Kleofasso!
    A co to, Panie z odpustu wracacie..?

    No, to masz tu odpustowy oryginałek, który spienione żelem fale goni i nie może dogonić.

    ReplyDelete
  49. Bardzo mnie ta piosenka rozśmieszała jako dzieciaka:
    http://oggole.pl/sluchaj/b197617-Andrzej_Rosiewicz_Ballada_masochisty.html

    Maniuś - zostawmy Levara.
    Czemu uważasz, że sytuacja w Polsce jest coraz bardziej dziadowska? Powiedzmy pięć przykładów.

    ReplyDelete
  50. Manius
    To spiewala Marta Mirska a moja mama i tata wytancowywali, kiedy ja siedzialem zamkniety w swoim pokoju. A ksiadz Zagzil po cichu mi korniszony z szynka przynosil.Rano mnie znajdowali upapranego w lozku, ojciec dostawal w ucho a Zagzila matka wzywala do sprzatania.

    To nie jest odpustowe. To stare polskie tango z czasow Cajmera i chorku Czejanda.

    ReplyDelete
  51. "U nas" - jesli pamietam, melodie Sentimental Journey spiewało się do takich słów:
    "Gonga-din zakochał sie w maupie,
    A maupa w Gonga-din.
    Gonga-din całował ją po d...
    A ona Gonga-din nie"

    PS Ten Gonga-din to imię (nazwisko ?) bohatera i zarazem tytuł jakiegoś hollywódzkiego filmu, który był bardzo "uczęszczany" w latach tuż powojennych. Ja byłem za bardzo smarkaty aby ten film wtedy oglądać, ale Sentimental Journey - owszem - słuchałem i słyszałem a "potoczną" jej wersję wyśpiewywał mój brat (którego już wcześniej wspominałem) stąd pamiętam.
    PS 2. Wyjaśnienie dla młodszych i młodocianych: ta "maupa" - to najzwyklejsza małpa.

    ReplyDelete
  52. Maniuś,
    nie dokuczaj Kleo z DD. To to dla niego to też sentymentalna podróż w przeszłe czasy.
    Mnie np. od lat gdy brzdącem byłem utkwiła w pamięci i "siedzi " w niej do tej pory taka sobie piosneczka, której też do wyzyn artystycznych daleko. Kiedys ją linkowałem w poście adresowanym do Orcy, - tu ją powtórzę:

    http://www.youtube.com/watch?v=EE9kW_A3yWE

    PS. Gdy juz nieco podrosłem, z braterskich przekazów dowiedziałem się, że piosenka ta miała piorunujący wpływ na dziewczyny. Pod jej wpływem stawały się bardziej....
    "życzliwe". Ja o tym nie miałem okazji się przekonać, bo za moich czasów inne piosenki "chodziły".
    A tą linkowaną "ulica" śpiewała do polskich słów: "Pocałuj raz, pocałuj dwa, pocałuj jeszcze raz..." - jak było dalej - już nie pamietam.

    ReplyDelete
  53. Ale mi się "ponawypisywało"....
    Miało być; "To dla niego też sentymentalna podróż...."

    ReplyDelete
  54. Manius,
    Chciales Odpust ? Masz odpust:

    http://www.youtube.com/watch?v=PCsmBfWLU58&feature=relmfu

    Moze ci sie pani Lemanska nie podoba ?

    ReplyDelete
  55. Leksie,
    dokuczanie, jeżeli już tak uważasz, nie dotyczyło DD! Doris, dej mi może być! Podesłał mi Kleofasso na dzień dobry odpustowego Rynkowskiego, więc z grzeczności przyrodzonej mu się odwzajemniłem tylko piosnką równie odpustową, która ciągnie się za mną od wczesnego dzieciństwa.

    ReplyDelete
  56. Lex

    "..do wyzyn artystycznych..." Te skubane wyzyny sa gdzie fenomenon jest. Fenomenon zapala sie miedzy toba i melodia, obrazem itd. Jak sie pali, to sa wyzyny. De gustibus....
    Dlatego "kicz" jest pojeciem warunkowym. Cywilizacja dala konwencje, zeby sie porozumiewac. Te konwencje daly pojecie kiczu. Jak puentylizmu, kubizmu itd. Kiedy mowimy kicz, mowimy o sobie, a konwencja tylko daje uogolnienie.
    Tylko matolki wstydza sie kiczu. Tacy chca byc, kurcze, moderne, zeby nikt nie pomyslal....
    A ja lubie i puentylizm Monet, i Lemanska. Zalezy od dnia i humoru. Jak ten co chcial gruba zone: bede latal dookola i wrzeszczal: wszystko moje, wszystko moje !
    Poza poslanka K.

    ReplyDelete
  57. Manius

    Podeslalem Ci nie Rynkowskiego, ale piosenke o Karolince, bo sie od tenisa obsikujesz !

    http://www.youtube.com/watch?v=0PxHqMEcSuQ

    A to pamietasz ?

    ReplyDelete
  58. A to pamiętacie ( to do starych pryków pytanie) ?

    http://www.youtube.com/watch?v=B6gb1NFrIys
    TO BYŁ PRZEBÓJ.

    ReplyDelete
  59. No nie, wybaczcie ale nie mogłem sobie odmówic.Znalazłem to co mi jako brzdącowi w pamięć zapadło; "Pocałuj raz, pocałuj dwa...."

    http://www.youtube.com/watch?v=K3aK1yJ9rgs

    ReplyDelete
  60. Jiba, Tobie trzeba aż przykładów..?

    Polska (III RP), nad czym ubolewam, jest krajem źle zorganizowanym, niewydolnym w najbardziej newralgicznych dziedzinach, decydujących o sprawności państwa, potwornie źle zarządzanym, z ogromną, biurokratyczną kulą u nogi, państwem przejadającym więcej niż zdoła samo na siebie zarobić. Gdyby nie systematycznie dawkowane kroplówki z Brukseli, dawno osunęłaby się ta III RP w niebyt, podobnie jak to się przytrafiło jej poprzedniczce za czasów saskich. Wówczas też nieliczna oligarchia grzmiała w niebogłosy, że lepiej (jej) być już nie może. Podobnie teraz wrzeszczy w panice: do Unii! Więcej integracji! Nasza przyszłość w Unii! No, pewnie nawet głupi wie, że chodzi o dojenie kasy, o te kroplówki właśnie, bo o nic więcej. Analogii między tymi odległymi czasami można się sporo doszukać...

    Co jest powodem tego ostrego stanu niewydolności?
    1. Anachroniczne struktury aparatu państwa i dualizm najwyższej władzy wykonawczej, które rozpościerają się w dół, wszerz i wzdłuż;
    2. Nader kosztowny, bizantyjski i nieprzystający do współczesności podział administracyjny przeniesiony ze średniowiecza;
    3. Skrajne upartyjnienie ociężałej, rakowatej ze swej natury, niedouczonej i chciwej administracji państwowej i samorządowej, skoncentrowanej głównie na własnych interesach (partyjne sobiepaństwo, warcholstwo i rozpleniony wszędzie klientyzm), a co się z tym wiąże - brak odpowiedzialności za państwo;
    4. Kabaretowo-operetkowy i makulaturowy system legislacyjny, ułatwiający połów złotych rybek w mętnej wodzie;
    5. Ciężko chory system prawny i kompletny paraliż systemu sądownictwa, gwarantujący bezkarność zainteresowanym jego utrzymywaniem.

    Chciałaś 5, to tyle wypunktowałem, ale najistotniejszych moim zdaniem dla słabości III RP.

    Cała reszta łącznie z tym, że nie mamy armii, że zasiłek dla bezrob. jest jałmużną, że emerytura będzie albo i nie, że diagnoza nastąpi po śmierci chorego, że nie ma na szkoły, całą infrastrukturę i modernizację, że wieczne łatanie dziur itp. itd. wynika z powyższego.

    ReplyDelete
  61. Kleofasso,
    była już Karolinka, to tera bierz w ramiona i przytul do serca odpustową Agnieszkę.

    ReplyDelete
  62. Lex

    To o paproci to pamietam, jak jeszcze niemaz mojej starszej siostry i jego brat, zabrali mnie na wycieczke na Zakret Smierci w Szklarskiej Porebie i musieli mnie na plecach niesc. Bo ona im kazala. A potem, cholera, wyjasniala mi, ze taki facet to sie nie nazywa kon, tylko jelen....Zapierniczali jak zloto, bo chlopaki byli honorowe, po AK.
    A tego "popaproc raz, popaproc dwa" nie pamietam.
    Ale nas wyciaglo na wspominki....Manius nawial do Jiby, a ta sie zmyla.
    Ide na sniadanie.

    ReplyDelete
  63. Manius

    A jak ! Ale to bylo jeszcze przed wojna.

    http://www.youtube.com/watch?v=HuB8JOHZRX0

    Nic, tylko sie za kobitami uganiamy.....wstyd !

    ReplyDelete
  64. Manius
    Tu masz muzeum:
    http://www.youtube.com/watch?v=S7sXkhdEy4w

    ReplyDelete
  65. Niknę teraz na czas mecza! A to, Klefasso, pamiętasz? "Yntelektualiści i entelegenci wypierd... bo tera mecza będą grali!"

    ReplyDelete
  66. Manius

    "Inteligenci- wypierdalac! Mecz bedzie." Jasio Himilsbach w SPATIF. I wszyscy wyszli.

    ReplyDelete
  67. Manius, Lex

    Ogladam wasza Radwanska !

    Dzieki !

    ReplyDelete
  68. Manius, Lex
    Widzialem to "dziurawe wojsko" w akcji. Gratuluje.

    ReplyDelete
  69. BRAWO AGNIESZKA !!!!!!!!!
    Dziewczyny, byłyscie wspaniałe. WSPANIAŁE !!!!
    Tak grającej Agnieszki dotąd nie widziałem a damski tenis ogladam od lat.....
    Wspaniały mecz. Wspaniałe widowisko.

    ReplyDelete
  70. Isia mnie nie zawiodła. Zagrała konsekwentnie, spokojnie i mądrze. Wykorzystała wszystkie swoje atuty i przez większą część meczu narzucała Maszy swój styl gry. Na wszystko, co najlepsze u Rosjanki miała swoją odpowiedź. Ładny mecz!

    ReplyDelete
  71. Dzień dobry!
    Gratulacje dla Agnieszki!
    Jak się macie po pół litrze?
    Dziś nie mam za wiele czasu. Maniuś, zawracać Ci później głowę w wolny dzień? Mam trochę do odpowiedzenia:)

    ReplyDelete
  72. Kleo,
    dla Ciebie ciekawostka o Twoim "ulubieńcu", pośle Błaszczaku, któremu umysliło sie ocenzurować a priori zamierzenia programowe National Geografic Channel.

    http://www.wprost.pl/ar/313905/PiS-chce-zablokowac-emisje-dokumentu-oSmolensku/

    A jeszcze nie tak dawno, bo przy okazji protestów w sprawie ACTA pan poseł i jego partyjni współtowarzysze gardłowali o wolności w sieci i piętnowali próby cenzurowania internetu.

    ReplyDelete
  73. I ma rację poseł Błaszczak, że chce zablokować te rosyjskie brednie, które mają być bezkrytycznie nagłaśniane na cały świat. Tak jak mieli rację ci, którzy uparcie domagali się odkłamania sowieckiej wersji zbrodni katyńskiej oraz ci, którzy ostro sprzeciwiają się dzisiaj używaniu kłamliwej terminologii "polskie obozy koncentracyjne". Niektórym jak widać po drodze nawet z kacapskim łgarstwem, byle tylko być przeciw znienawidzonym Kaczorom...

    ReplyDelete
  74. Jiba,
    później..? u kobiety to może być na św. Nigdy.

    ReplyDelete
  75. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  76. Lex

    Obaj wiemy, ze Blaszczak to opozycja a National Geographic to pozycja (wypieta raczej) - calujcie nas w d.....! Wiemy tez, ze rzad robi swoje. Wiemy, opozycja lata od tematu do tematu, zeby skubnac gdzie sie da partie rzadzaca.

    Wystarczy widziec skrzywione malkontenckie oblicza Blaszczaka, Kempy, Hofmana kiedy prezentuja swoje racje. Mieliby inne (skadinad sympatyczne) buzie, gdyby oni rzadzili, a im przypinano latki.

    Ze Blaszczak sie czepia to fakt. Ze g....z tego bedzie tez fakt. Warto sobie zatruwac wielkanocna palme ? Kazdemu politykowi "palma odbija" od czasu do czasu. Nie odbija tylko pos.Kempie, bo nakrecona musi wydzwonic do konca, jak budzik. Albo - bo jest gupia, albo , bo cos musi. Dywaguja nad jej "personality" i nie maja slow; moja diagnoza jest prosta. Jakbys pochodzil ze wsi Cycow, mial dyplom z uniwersytetu im. tow.Boleslawa Bieruta i musial bezczelnie klocic sie o wszystko zanim los dopuscil Cie do Sejmu i na dodatek byl kobieta, tez bys byl "kanciasty". Czyli - kwadratowy. Leb.

    Smieszne to wszystko. Trwaja w Polsce straszne boje o tortury, o emerytury, wszystko co wyslannicy Prezia wiedza z gory. Bardzo dobrze - wiedza i bredza. Mimo, ze zwiazkowce pocili sie nad rozwalaniem wlasnych kaskow o asfalt ulicy Wiejskiej, reforma przeszla. Mimo totalnej ignorancji U.S., dalej wodza sie za lby, kto kogo w Polsce podtapial. Prezio nakrecil swoich: "co on chcial przez to powiedziec". Czegos trzeba sie czepiac. "Nie za frajer jestesmy opozycja !"

    Ciekawe czy w Warszawie pokropia te palme w centrum. Bardzo bym chcial. Potem by dochodzili czy byla to palma wielkanocna, noworoczna, kto wydal zgode na pokropienie i zazadali referendum - w przyszlym roku - kropic czy nie kropic. Bedzie jeszcze jeden wazki problem polityczny. Januszek bilgorajski wylezie na te palme i zagra na balalajce. Beda dochodzic, skad byla balalajka (ruska, niedaj Bog !), ale zgodza sie, ze za maupe robi....

    Nawet on nie bedzie zwisal z galezi, jak nam zwisa o co sie codzien grzmoca.

    ReplyDelete
  77. Maniuś,
    czyżbyś był jasnowidzem na podobieństwo Błaszczaka ?
    Skąd wiesz do jakich wniosków doszliby specjalisci z programu NGCh ? Może akurat doszliby do analogicznych wniosków co panowie Binienda i Nowaczyk oraz komisja Macierewicza ?
    Toż to ci wymienieni panowie i Macierewicz
    m. innymi na podstawie ustaleń faktycznych także z raportu MAK doszli do wniosków do jakich doszli. Wykluczasz taką możliwosć w odniesieniu do tego programu ?
    Ciekawe na jakiej podstawie.
    Przecież Kanadyjczycy nawet tego programu nie zaczęli robić ?
    Ja oglądałem parę programów NGCh o katastrofach lotniczych. Wprawdzie kompletnym laikiem jestem w tej materii ale odniosłem wrażenie, że dokonywano w nich chłodnych analiz okoliczności katastrof z uwzględnieniem wymogów sztuki pilotażu, kwestii konstrukcyjno - technicznych samolotów i ich urządzeń, warunków pogodowych i topograficznych. Odniesień politycznych w tych programach nie dopatrzyłem się.
    A może Błaszczak - na zapas - obawia się, że ta namiastka międzynarodowego badania okolicznosci tej katastrofy ( o co PiSowi przecież chodzi ) zdezawuowałaby podejrzenia o zamachu ?

    ReplyDelete
  78. Kleo,
    kurna.... Ja mam dyplom z Uniwersytetu im. B. Bieruta- o czym doskonale wiesz jako czasowy bywalec Ula przy Komuny Paryskiej 21 we Wrocku. ;)

    ReplyDelete
  79. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  80. Kleo.
    by the way - piszę ze swojego punktu widzenia: cos się dzieje z funkcjonowaniem Twojego bloga od pewnwgo czasu. Albo nie wchodzą wpisy ( komunikat sie pokazuje jaki przytaczałem wcześniej ) albo blog się w ogóle nie otwiera - wyświetla sie komunikat Error 503.
    Co ciekawe; ten Error 503 nie za każdym razem się wyświetla.

    ReplyDelete
  81. Kleo.
    by the way - piszę ze swojego punktu widzenia: cos się dzieje z funkcjonowaniem Twojego bloga od pewnwgo czasu. Albo nie wchodzą wpisy ( komunikat sie pokazuje jaki przytaczałem wcześniej ) albo blog się w ogóle nie otwiera - wyświetla sie komunikat Error 503.
    Co ciekawe; ten Error 503 nie za każdym razem się wyświetla.

    ReplyDelete
  82. Lex
    W Ulu to ja patrzylem na Dotke Popadopulos zza plotu, pilnowalem zeby mnie nie zgarneli do "ula" na Podwalu i powazalem lwowska profesure z Jego Magnificencja prof. Swida na czele. Poza tym waletowalem tez na Placu Teatralnym, w Monopolu i na dworcu. Skad mialem wiedziec o Bierucie ?!
    Ale - jakzes sie zadal z panna Kempa Beatka, to przyznawaj sie bez bicia ! Damy Ci odpust. Na Wielkanoc.

    ReplyDelete
  83. Ten podwójny wpis to konsekwencja działania bloga. Za pierwszym razem gdy wysłałem "wyszedł:"Error 503, gdy wysłałem 2-gi raz - poszedł i okazało się, że poszedł dwa razy.

    ReplyDelete
  84. Kleo,
    ominęła mnie okazja z p. Kempą.
    Byłem o kilkanaście lat wcześniejszy ( ja 1960-65, ona 1986 (?) - 1990) , a poza tym
    p. Kempa nie jest prawnikiem, - jest magistrem administracji a to nie to samo.
    Jakby nie patrzeć.

    ReplyDelete
  85. Leksie,
    jakże to? Jedno jasnowidztwo, a właściwie zaślepienie jasnowidzeniowe (to wzorcowe, nawiedzone - kuczynowe, "jestem z układu") jakoś Ci nie przeszkadza, bo nie reagujesz na nie ani słowem sprzeciwu. To jasnowidztwo aprobujesz milcząco, po drodze Ci z nim, skoro na nie nie reagowałeś. Kuczyn, u kogo się aktywnie pokazujesz, nim ktokolwiek zaczął badać cokolwiek, już wiedział o naciskach Błasika, prezydenta, Kaczora, o zmuszaniu pilotów do lądowania i ich błędach nieuniknionych z powodu ogromnej presji tego strasznego kwaszysty Kaczora. Tam już zostali wskazani wszyscy winni i wszystko było jasne dwa dni po katastrofie. Trzeba było wtedy reagować na zaślepione od nienawiści jasnowidztwo... Niemało jest takich, którym kuczynowe ględzenie odpowiada i wspierają je nawet dzisiaj. Inaczej nie byłby stałym gościem TVN24, czyli g. prawda całą dobę... Dopuszczam nawet, że alarm nastawiasz, żeby nie przeoczyć jasnowidza...

    ReplyDelete
  86. W akademiku na Pl. Teatralnym, na potańcówkach "zdarzyło" mi się kilka razy pogrywać.
    Waletowałeś na wrockowym dworcu ? Może w "Bombonierce" ?

    ReplyDelete
  87. Manius

    Ty sobie czekaj ad mortem usrandam a tymczasem.....

    Z ciebie Jiba
    Robi grzyba !
    Tylko jej furkoce kiecka
    Jak tak lata "w sprawie dziecka"
    Z bloga, na blog, z bloga w blog
    A ty nie wiesz - to skok w bok !

    ReplyDelete
  88. Lex,
    A tak a propos to ani Binienda, ani Nowaczyk ani komisja Macierewicza nie doszli do żadnych innych wniosków, oprócz tych, że końcowe orzeczenia komisji Anodiny i niektóre z wniosków komisji politycznej polityka z PO = Millera to kompromitacja wszelkich badań.

    Przedstawiają natomiast swoje hipotezy i w odróżnieniu od jasnowidzów stale podkreślają, że dopiero dokładne badanie techniczne wraku i skrzynek może nas przybliżyć do prawdy. Przy okazji wyłażą na wierzch wszelkie zaniechania w tej sprawie, jak szydło z wora.

    ReplyDelete
  89. Lexiu,

    Tu o Twojej kolezance z Bieruta, dwa lata temu:

    Beato, Slodka Beato !
    Słodkie imię jej dali, bo wtedy Laskowski śpiewal.

    Syców(gdzie to jest ?!), 1964, poetyka i kicz tamtych czasów: "....byś
    miloscia swa upajala mnie".... i naturszczyk uroczy. Dziecko wyroslo, pobralo edukacje na Uniwersytecie im.Boleslawa Bieruta i urzeka swym stylem w mowach sejmowych. A takze w wywiadach dla prasy i telewizji. Po elokwencji Romaszewskiego i Nalecza posluchalem i - ozywczy zefirek, polski a przasny, zawrocil mnie w realia polityki. Ale sie zdemokratyzowalo !

    Pisalismy jak Prezes ustawia PR, szarpie krajem jak pies czapka. Raz go manierami i intelektem naukowca, raz - Pania Beatka. I znowu zrobil kraj w Kota. Spedzil kilka, kilkanascie, moze kilkadziesiat tysiecy dobrych Polakow na Krakowskie. Przyszli dziecmi na reku, z walowa, z bialo-czerwienia, zeby swietowac (?) 10 kwietnia. Patriotyczni, spokojni, regulaminowi, sam miod. Do tej beczki z miodem zapuscil pania Beatke, posla Brudzinskiego i kilku innych, ktorzy raczej woleli byc poturbowani niz okazac sie poselska nietykalnoscia. Wiadomo, kamery pokazaly tych poslow z pania Beatka na czele i ich burde z policja. Pietnascie osob prezentowalo dla media na calym swiecie kilkudziesieciotysieczny tlum, spokojny i kolorowy, przyjazny, i pariotyczny. Ten tlum nawet nie wiedzial co sie tam z przodu, przy barierkach, dzieje. Zapuscili "Komorowski precz do Moskwy !", "Tusk - Putin Zdrajcy !" i inne bogoojczyzniane transparenty. Rowniez - odpowiednie okrzyki. A Prezes - w limo i na Zoliborz ! Glaskac kota.

    Pan Joachim i Pani Beatka, obladowani "ladunkami trytolu", wyciagaja je po numerkach i detonuja w kazdym wywiadzie. Nie odpowiadaja na pytania tylko detonuja po kolei, co mieli zadane.

    -Czy to ladnie, ze poslowie przeskakuja przez bariery ?

    -Pani Redaktor, trzeba wrocic do genezy !

    -Na calym swiecie ludzie sluchaja policji....

    -Pani Redaktor, tak caly swiat zobaczy jak nas potraktowano !

    -Czy slyszala Pani co krzyczano pod adresem gen.Janickiego ?

    -Pani Redaktor, pani Gronkiewicz-Walc szybko sprzatnela kwiaty dla pani Marty Kaczynskiej !

    Taki dyskurs szpikowany utrwalonymi trafaretami serwuje ekipa Prezesa. Mowi sie swoje a pytanie - furda ! Trzeba przyznac, ze ekipa PiS jest swietnie wyszkolona. Od gazety do radia, od radia do telewizji, od wywiadu do oswiadczen - biegaja po miescie i powtarzaja swoje. A Prezes siedzi i glaszcze sobie kota.

    Z podziwem oglada sie ile udanych awantur wszczela opozycja. O katastrofe smolenska, o pomnik, o swieto pod Palacem, o kamien z napisem, o wszystko !

    Caly kraj kreci sie wokol zarzutow Prezesa, caly Rzad, caly Sejm, nawet prezydencja. Zdolali wystawic temat i do Rosji, i do Brukseli, a pijaczki na Milwaukee tym zyja. PO nie ma czasu na nic innego - gasza pozary.

    Po mistrzowsku to Prezes rozgrywa. Kazdego dnia ma inny pomysl. A Platforma czasu na pomysly nie ma, bo musi pracowac. Posel Kidawa-Blonska i posel Mucha, atrakcyjne kobitki, nie chca sie w ten magiel wdawac. Nalecz troche sie przejadl. Gras to samo. Czekam co i kiedy Tusk wymysli. Jego koncepcja zasadza sie na odpuszczeniu PiS-owi, zeby sam sie osmieszyl i zdewaluowal. Troche to niepokojace, bo juz kiedys jednemu malarzowi odpuscili i wszyscy do dzis zaluja skutkow.

    Tymczasem spiewamy razem z pania Beatka i szykujemy sie na nastepne barierki.

    A Prezio glaszcze sobie Kota

    ReplyDelete
  90. Maniuś,
    wiedzę masz cokolwiek nieświeżą.
    U Kuczyńskiego piszę rzadko. Na temat okolicznosci katastrofy smoleńskiej nigdy się nie wypowiadałem bo się na tym nie znam.
    Z tego też powodu nie wypowiadałem się na temat raportu Mak-u, Millera, Macierewicza itp.itd. Jako prawnik wypowiadałem się na temat załącznika nr 13 do konwencji chicagowskiej i podstaw prawnych badania okoliczności tej katastrofy. I też nie u Kuczyńskiego tylko u Paradowskiej.
    A Twoje przypuszczenia co aprobuję a co nie, sugestie na co powinienem reagować i jak oraz na jakie okazje nastawiam "alarm" to - wybacz - moja sprawa i niewiele Ci do tego.

    ReplyDelete
  91. Kleofasso,
    Jiba może i kieckę nakłada
    może ma nawet podwiązki
    ale-nie-tak-jak-Ty-czy-ja
    przyjemności przedkłada
    nad swoje obowiązki!

    ReplyDelete
  92. Leksie,
    rzadkie pisanie u kuczyna nie stoi chyba na przeszkodzie, by raz jeden zapytać chociaż delikatnie: a skąd u ministra materialisty takie jasnowidztwo..? Nie musisz się gotować od razu... Oboje wiemy dobrze - o co biega przecież. Nasze jasnowidztwo jest zawsze lepsze od ich jasnowidztwa.

    ReplyDelete
  93. Lex

    Czy waletowalem we Wrocku ? Tu masz w dwoch czesciach, bo calego blog nie przyjmie. To sie tam dzialo.

    Byli czasy !
    I byl sobie student. Jas Ras. Tata wielkorolny oplacil nalezycie i Jas objal stanowisko w trzeciej lawie audytorium w Katedrze Prawa, objal tudziez czwarte lozko po prawej rece w pokoju numer 12 na trzeciem pietrze Akademika. Kwestura zaopatrzyla go w karteczki z talonami na obiadki i kolacyjki, i Jas owszem, jadal. Sniadanek nie otrzymal, bo nie zabiegal. Okolo poludnia robil siusiu, poranne ablucje i ruszal na obiadek. Czasem pojawial sie na cwiczeniach, podpisal i znikal. Na wojsko, w czwartki, o szostej rano, donosilo go dwoch kolezkow sowicie wynagradzanych boczkiem i pozostalem prowiantem, co to regularnie naplywal od mamuski, Madam Rasiowej.

    I byl sobie parowoz co dymil i pedzil, i ciagnal wagony. A z wagonu, na kazdej stacji, leb konski sie wychylal przez okno i rownie wielki Jan Tabarkiewicz zapytywal: czy to juz Warszawa ? Z ulga wysiadl na Glownem i dal nura do Restauracji. Pozywial sie i zapijal, kiedy przy sasiednim stoliku zobaczyl piekna mlodziutka blondynke. Jako, ze godzina byla wczesna, trzecia nad ranem, panienka byla w towarzystwie dzentelmena. Dzentelmen ow, czarniawy przystojniak, jak sie pozniej wyjawilo - siedzial w Mathausen, a po wojnie na Rakowieckiej, we Wronkach, w Grudziadzu i paru innych zakladach. Czujnie obserwowal pulchna pupcie blondynki, ktora zlazla z krzesla i lizala mu lakierki. Kilku ciekawych postawilo pieniadze, ze Panienka wszystko zrobi, o czym Dzentelmen pomysli, a nie beda ani sie slyszec ani patrzec jedno na drugie. Kolejni hazardzisci podeszli, wylozyli szmal i obserwowali telepatyczny seans Dzentelmena z Blondynka. Pisali na karteluszku, dawali Dzentelmenowi, ten wznosil oczy pod sufit, a Panienka bezszmerowo wykonywala, co na kartce bylo. Jan Tabarkiewicz nie tyle ten szmal na stole i akcje sledzil, ile nie mogl oczu oderwac od wielkiego dupska urodziwej asystentki magika. Po seansie zaprosil oboje do swego stolika i Dzemtelmen opisal mu sado-masochistyczna koncepcje swego pozycia z Asystentka. Ile by potem Jan wykladow nie wysluchal, cwiczen nie zaliczyl, egzaminow sie nie nazdawal, wizja pulchnej blond - masochistki meczyla go sromotnie.

    Palacz Gwozdz wyszedl przed Akademik, przeciagnal sie w porannem sloneczku i rozdziawil pysk w usmiechu.

    -Cos pan taki szczesliwy od rana, panie Gwozdz ?

    -Panie, zebys pan slyszal jak mnie cudownie magister Szpilc opierdolil !

    -Za co ?

    -Niewazne, za co ! Jak on mnie cudownie opierdolil !

    -Panie Gwozdz !

    -Tak jest, slucham Pana Magistra ?

    -W drzwiach pan stoisz, wyjsc nie mozna, droge mnie Pan zagradzasz, odsun sie pan !

    Magister Szpilc opuscil Akademik po porannej inspekcji i pomaszerowal do Kwestury. I wyrzucic tego Gwozdzia nie szlo, choc wegiel z kotlowni ciurkiem podpieprzal. Trzynascioro mial na utrzymaniu i wszystkie: Stefan albo Stefania. Sam byl Stefan.

    -Po cos pan ich tyle narobil, panie Gwozdz ?!

    -Panie Magistrze, a bo to moje ? Moje to tylko te dwa najstarsze, a reszta to studentow !

    CDN

    ReplyDelete
  94. Lex
    Druga czesc:

    -Nie Tabarkiewicz do dupy, ale Dupa dla Tabarkiewicza....

    Warczal Jan i ciagnal jakies dworcowe wywlokie do pokoju. Gwozdz z kotlowni wyjrzal, wzial piatke i otworzyl im drzwi do korytarza.

    -Kladz sie Gucia, tu nam bedzie dobrze !

    Straszliwe wycie Rasia poderwalo wszystkich kiedy sie na niego zwalili. Swiatlo zapalili, chlopaki sie obudzili i oparte na lokciu patrzyli na te wierzganine.

    -Jasna sprawa, ja tu spie !

    -Tabarkiewicz, wypieprzaj na swoje wyro ! I te swoje Gucie zabierz !

    -Jasna sprawa, ja tu spie !

    -Chlopaki, pomozcie mnie, sam nie dam rady...

    Chudy mikrus Ras latal w pizamie wkolo lozka i probowal zepchnac Tabarkiewicza i jego Gucie z poscieli.

    -Jasna sprawa, ja tu spie !

    Pozbieral Jas Ras swoje manele i polazl na lozko Tabarkiewicza. Wyciagnal mamusine delikatesy z szafki, poczestowal kolegow. Zgasili napowrot swiatelko, zakaszali kabanosikiem, ogoreczkiem i przysluchiwali sie sprezynom z Rasiowego loza. Ktorys zrobil herbatki, flaszka sie znalazla a do rana bylo daleko - swiat i ludzie !

    -Powiedz mie Ras, co ty tak calemi dniami robisz, ze cie nigdy na zajeciach nie ma ?

    -Do kina chodze....

    -Ale, ile tych kin, ile mozna ?

    -Te miejskie juz zaliczylem. teraz sie do Falenicy, Otwocka i Jozefowa wybieram. Podobno dobre filmy graja.

    -Pierwszy semestr oblales, drugi w kinie przesiedzisz, co ty chcesz robic ?

    -Do majatku wroce....

    -W Rzeszowskiem ?

    -Tak. I Hrabiego bede koczem wozil !

    -To po cos ty do Warszawy przyjezdzal ?

    -Hrabia chcial uczone konwersacje miec, to namowil starych i tu mnie przyslali, zebym sie swiata napatrzyl !

    Po zajeciach i obiedzie nikt sie nie kwapil do Akademika wchodzic, bo Tabarkiewicz z nozem czekal. Na zajecia i do stolowki przyszedl z rekami w kieszeniach i dopytywal sie ktory mu w nocy te klode na lancuchu na jaja zalozyl. Przysiegal, ze zarznie skurwysyna. I tak mu zostalo. Do dzis nie lubi dowcipnisiow. Zlodziei ma wsadzac pan prokurator Tabarkiewicz, a on tylko dowcipnisiow sobie wyszukuje. I nie daj Boze sobie przy nim zazartowac. Nie zna sie.

    Czarniawy telepata z Dworca zarobil duze pieniadze na tych sztuczkach z Asystentka, mieszkanie ladne maja, troje dzieci, ale klnie, bo baba nigdy sie nie domysli co ugotowac i na ktora mu obiad zrobic. Taki los artysty.

    Pan Gwozdz w Krynicy na lezaku sie wala i nic nie robi. Jego Stefany i Stefanie na ludzi wyszly i wspieraja tatusia jak moga.

    A magister Szpilc za powolaniem poszedl, sie przechrzcil i za Rabina w Korzeciu robi. Czasem wpada do Rasia Jasia zeby go koczem przewiozl. Wspomina dawne czasy i mowi: probowalem jedno i drugie - szalona roznica !

    KONIEC

    ReplyDelete
  95. Dzień Dobry - e tam, żadne skoki w bok. uwaga: ogarnąć domostwo, jakiś obiad upichcić, najlepiej na dwa dni od razu:), dziecko na spacer, praca, szkoła (bo do szkoły chodzę)i hobby-choć akurat to słowo nie oddaje stopnia zaangażowania. przyszedł człowiek wczoraj i mówi, ze znalazł skorupy. namierzyłam piękną osadę, wieczorem będę ustalać chronologię. nie moge sie doczekac;)

    Maniuś - czytałam, co napisałeś i zgadzam się z prawie wszystkimi zarzutami.
    Uważam, jednak że nie należy wymagać od dwudziestoletniego państwa sprawności i struktur, nad którymi inne demokracje pracowały od setek lat.

    trzeba do tego dodać nieszczęście położenia w korytarzu, między kuchnią i salonem, przez który wędruje sobie każdy, kto ma jakiś interes na wschodzie lub zachodzie.

    Ja przynależnośc do Unii traktuję jako kurs wyrównawczo-edukacyjny.
    Znakomicie, że w 2004 zdecydowaliśmy w referendum o przynalezności. Dzięki temu przyjeżdza sąsiad na urlop z Holandii i mówi: Wiesz, że oni w takiej pipidówie jak nasza mają siłownie i ściezki rowerowe? Takie dostępne dla wszystkich? i basen?
    Otwierają się oczy i chłoną mózgi. Dobrze.

    Nie mam wyrzutów sumienia, że dostajemy kasę. Wreszcie coś dostajemy, bo wcześniej byliśmy za jelenie. Nie mówię, że bez naszego udziału,ale w sumie, czemu choć raz nie skorzystać?
    Państwa w Europie Zachodniej nie zbudowały swoich potęg li i jedynie dzięki szlachetnej pracy rąk. Gdy zapytasz Cypryjczyka, co sądzi o Anglikach, którzy w 50 lat po odzyskaniu niepodległości nadal przechadzają się po Cyprze krokiem posiadacza, Cypryjczyk odpowie:
    -Cóż, nie lubimy ich, ale ich potrzebujemy.

    Kraj się zmienia, pisałąm o tym jakiś czas temu u Szostkiewicza, ale chyba nikt nie chciał tego usłyszeć. Bo wygodniej załamywac ręce i narzekac.
    Zmienia się stosunek do samorządów, ludzie zaczynają mieć świadomośc, że samorządy sa dla nich, a nie dla kacyków.
    Niedawno telewizja relacjonowała jak to strajkują pielegniarki w szpitalu w koninie. wygladało dramatycznie. przyklad na to , że Polska to taki - jak to nazywacie z Levarem? - "dziadowski" kraj.
    ale dziennikarzyna nie wyszedł ze szpitala, bo by się chyba spocił, albo nie o to chodzi w polityce telewizji, w kazdym razie nie wyszedł do miasta i nie spytał ludzi - co sądzą o strajku.
    A usłyszałby: "cóz, jaka praca taka płaca". "Ja to bym je wszystkie stamtąd wypierdolił co do nogi. wody się nie można doprosić". itd itd.
    Ludzie zaczynają wymagać, bo tego uczą się od prywatnych przedsiębiorców.

    musze konczyc tymczasem, ale cdn.
    nie wiem, kiedy;)

    ReplyDelete
  96. Jiba 4-2 2.59
    Zgrabiutki i sensowny komentarz. Podoba mi sie, ze trzymasz dystans i nie angazujesz sie w pierdoly. Pisz Jibciu czesciej.
    P.S. A Latorosl cmoknij wsampysk !

    ReplyDelete
  97. Jiba,
    takoż myślałem i nawet napisałem coś o podwiązkach i obowiązkach. To jeszcze nie jasnowidztwo, co prawda, które tak bardzo przeszkadza Lexowi, oczywiście tylko to z drugiej strony płota mu przeszkadza :lol:

    Ucz się Jiba, ucz, bo nauka to... Jak już się wszystkiego nauczysz, to oby Ci nie przyszło Ci wtedy zrozumieć, że państwo dziadowskie, przy okrągłym stole poczęte z nierządu, jednym słowem bękart okrągłostołowy bardzo sobie ceni wyuoczynych. Niektórym to nawet zapewnia ok. 100 euro miesięcznie przez jakiś czas, żeby sobie uzbierać mogli na bilet w jedną stronę.

    ReplyDelete
  98. Wszystkie Blaszczaki, Hofmany, Kepy,gorylowate Rysie i Macierewicze w cien ida przy gosciu Pani Moniczki dzisiaj. O,Chrystusie Przedwojenny, co za palant ! Tamci graja, co im zadano, a ten wierzy swiecie w to, co mowi. Musicie obejrzec, bo brak mi slow.
    Chyba Olejnikowa specjalnie dobiera do programu wybrane indywidua, zeby dopieprzyc preziowi. Trwa rewia polglowkow. Obejrzyjcie, jesli wytrzymacie.

    P.S. A cable, rury, dykta i dziury w scianach dalej strasza w szacownym studio.

    ReplyDelete
  99. Jiba,
    małe uzupełnienie dla unikniecia ewentualnych nieporozumień. Trzeba rozróżniać 'kraj' i 'państwo'. Kocham swój kraj niezmiernie i nie uważam go za dziadowski. Smutkiem napawa mnie stan i przyszłość dziadowskiego państwa polskiego, które ciągnie się jeszcze na brukselskiej jałmużnie głównie i kierowane jest teraz przez swołocz, która w kampanii wyborczej obiecywała, że wyciśnie z brukselki jeszcze wiecej jałmużny. To jest obraz i skala dziadostwa. Jakaś część polskich dziadów kalwaryjskich wyjątkowo ceni sobie jałmużnę.

    ReplyDelete
  100. Kleofasso,
    marny to cowboy, który słynie z ostrego ujeżdżania zabidzonej od nieustannego wspierania ostrogami opozycyjnej chabety. Spróbu, Kleofasso, choć raz jeden dosiąść jakiego byczka Fernando ze stajni Don Pedro Tusca. Masz tam całe dorodne stado baranów, zbłąkanych i potulnych owieczek w roli byczków Fernando, którym pozwala dowolnie hasać po zielonej łączce (wysepce) Stokrotka. O, wtedy to pozwala im się nawet tratować do woli. I nawet nie piśnie, gdy ją z kopytka biorą.

    ReplyDelete
  101. Manius,
    Przeciez znasz mnie dobrze. Przykro, kiedy patrzysz na partactwo i slabosc prezia. Sa po prostu niewydolni. Dlaczego prezentuja prasie najgorsze ? Nie maja madrych ? Dlaczego wysylaja do Olejnikowej trzeci garnitur ? A lach jest lach i nic nie pomoze.
    Nie mozemy idealizowac na codzien, kiedy robimy w gownie.
    Ponadto - pamietam maksyme: kto stoi zdala, niech sie nie wpierdala....Juz sie zabieram.

    ReplyDelete
  102. Kleofasso,
    po łebkach, bo po łebkach wysłuchałem co miał do powiedzenia Stokrotce Brudziński. Może i ze mnie cymbał brzmiący, może po prostu odbieramy z dwóch stron płota, ale przyznać muszę, że nie znalazłem tam trzecich garniturów. Pan Joachim był w garniturze, ale czy w 3..?

    Napisz coś Kleofasso o wydolności don Pedro Tusca i hrabiego Jacka Vincenta. Np. jak wydolnie zwiększyć zadłużenie Polski do niemal 1000 mld zł w ciągu jednej kadencji? Belki nie widzisz, a ździebeł się czepiasz. Twoją sprawą mieć sympatie i miłostki. Moją - zaledwie zwrócić Ci delikatnie uwagę, że miłość często zaślepia.

    ReplyDelete
  103. Manius,
    "Drugi albo trzeci garnitur" mowi sie na rezerwowa druzyne, na rezerwowy zespol w teatrze, na kogos kto jest nie pierwszej klasy.
    Rostkowski ? Jak sobie zasluzy. Choc powinienem sie trzymac z boku, bo nie moje malpy, nie moj cyrk. Przez nieobecnosc, nie moge miec prawdziwego obrazu, nie wiem (tak naprawde) co sie dzieje. Robilbym jak ci eksperci od spraw amerykanskich.

    ReplyDelete
  104. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  105. Kleofasso,
    wiem dobrze, co to 3. garnitur. Przypomnę Ci tylko, skoro już zapomniałeś, że ten 1. i część 2. zostały rozczłonkowane 2 lata temu pod Smoleńskiem. Cały trzon IV RP i jej sympatyków odszedł tam na zawsze. Mimo to, do dobrego tonu należy nadal w Polsce, dobrze jest widziane nawet i sowicie wynagradzane przez Don Corleone, znęcanie się nad resztkami PiS.

    Kaczory nigdy nie stawiali na partię masową, nie cieszyli się ideologicznym i tubalnym poparciem GW jak poprzedniczki PO - ROAD, KLD, UD i UW. Kto stawał na drodze tym partiom był przez Michnika traktowany jako wróg Polski Michnika (z Wałęsą włącznie).

    Osierocony mocno i wielokrotnie haniebnie poniewierany wcześniej przez swych wrogów politycznych Kaczor, nie mający przez wiele lat najmniejszego wsparcia medialnego i nie zabiegający nigdy o nie, oparł się tak naprawdę w działalności politycznej na niewielkiej i dobrze wypróbowanej w bojach politycznych grupie założycielskiej wiernych sobie żołnierzy z Porozumienia Centrum na pocz. 90-tych (tzw. zakonie), jak Piłsudski na I kadrowej, toutes proportions gardées. Zostały mu niedobitki i orze jak może.

    Cóż to za sztuka kąsać i kopać leżącego? - pytam. Nie mam żadnego wpływu na to, że podobają Ci się akurat spokojnym tonem wypowiadane i na okrągłych słowach zbudowane hymny pochwalne Kidawy-Błońskiej czy dandysa Nowaka o geniuszu D. Tuska. Czy przez to są mniej żałosne w treści i mniej karykaturalnie śmieszne w formie, że Kidawa i Mucha przebijają urodą Kempę, a Nowak ma więcej żelu na głowie niż łysina Brudzińskiego może przyjąć..?

    Znam Twoje sympatie i przywiązanie do politycznego blichtru, do takiej konfekcji politycznej rodem z Galluxu. Nie odmawiam Ci do tego prawa, ale daj mi też prawo do ripostowania i nie zaperzaj się w stylu "nie moje małpy..."

    ReplyDelete
  106. c d następuje
    Maniuś, nie wątpię ani trochę w siłę Twoich uczuć do Polski. Wiem, że używając słowa "dziadowski" masz na myśli sytuację, która Ci się nie podoba.
    Zezłościłam się na Levara, że w swoim zacietrzewieniu wylewa dziecko z kąpielą i wypisuje chamstwa.
    Zresztą mniejsza z nim.

    Maniuś - ja Ci o skowronkach w Polsce prowincjonalnej, u samej podstawy, a Ty mnie jak Kłapouchy z Kubusia Puchatka.
    Mówię: Slońce świeci.
    A Ty: Będzie za gorąco.
    Mówię: Pada deszcz
    A Ty: Zaleje pola.
    Mówię: Chodzę do szkoły
    A Ty: Ucz sie ucz, może stać Cię będzie na bilet w jedną stronę.
    Uczę się, by mieć więcej możliwości. Myślisz, że robię to po to, by liczyć na państwo? A bo to ja nie mam własnych umiejętności?

    Olej PO vs PiS. Posłuchaj, co mam do powiedzenia.

    Skończyłam na pielęgniarkach? Tak.
    Więc ludzie uczą sie od prywaciarzy. Polega to na tym, że gdy wchodzą do salonu np. dowolnej telefonii komórkowej, witani są jak królowie. promienny uśmiech, słodycz w głosie: O, prosze niech Pan/Pani siada, w czym mogę pomóc?
    Mają nieszczescie trafić do szpitala, a tam majstersztyk obrazy majestatu bufetowych z PRL-u. Kiedyś kładli uszy po sobie i wręczali kopertki. teraz tez wręczaja, ale i zadaja pytanie: zaraz, zaraz, ksiezniczko, a skąd Ty masz pensję? Nie z moich składek?
    Na linii pacjent - pielęgniarka/lekarz kipi, przewala się stare z młodym, zmienia się na odbrązowienie nietykalnych.

    wspomniałes o "jałmużnie" z Brukseli.
    niespecjalnie biadam nad tym, ze ją dostajemy.
    Przykład: dotacja na dostosowanie budynków mieszkalnych do celów agroturystycznych.
    znasz twór pt. kubik polski? chatka kwadracik z czworgiem okien w elewacji frontowej?
    wymieniają dachy, dobudowują piętra, przepoczwarzają te swoje domki, kopią stawy, formują ogródki. nie mnie decydować o estetyce, ale jesteś pewien, że zasługują na miano "dziadów kalwaryjskich, którzy wyjątkowo cenią sobie jałmużnę?"

    musze kończyć, przepraszam.
    Kleofas, latorosl cmoknieta, choć dziś nie zasłuzyła. Dziekuję:)

    ReplyDelete
  107. Jiba,
    no wiesz co? Dajesz mi namacalny przykład polskiej zaradności i to akurat w sferze robienia tu skansenu agro-turystycznego dla chcących w nim wypoczywać. Pal sześć skansen, na który nas przerabiają. U siebie Alpy przewiercili dawno na wylot, to i dbać muszą o każdą nasza żabę i motylka. Żaba ważniejsza, Natura 2000 ważniejsza. W Niemczech wszędzie asfalt wkoło, gdzie się obejrzeć, do wiochy wjeżdża się autostradą, a w Polsce nie wolno nam wysoko nad doliną Raspudy puścić szosy, żeby ważek stamtąd nie przepłoszyć, przez co na przejściach dla pieszych w Augustowie giną ludzie pod kołami tirów.

    "A źródło, a źródło wciąż bije..."

    Już niedługo uschnie. Jałmużna unijna kończy się. Już wkrótce przestanie płynąć. Zostaną ważki, żaby i kubik polski ku uciesze emerytów z Niemiec. I krociowe długi, które nie ja już będę spłacać. Moja młodsza to zrozumiała dawno ku mojej zgryzocie. Po 2 fakultetach i studiach podyplomowych projektuje od dawna życie poza Polską. I uczy się pilnie, uczy, ale nie polskiego. Ją mam za to winić, czy może pobłogosławić na drogę?

    ReplyDelete
  108. Jiba,
    to dla podtrzymania Twojego optymizmu, który podobno góry przenosi:

    Źródło

    Płynie rzeka wąwozem jak dnem koleiny, która sama siebie żłobiła,
    Rosną ściany wąwozu, z obu stron coraz wyżej, tam na górze są ponoć równiny;
    I im więcej tej wody, tym się głębiej potoczy
    Sama biorąc na siebie cień zboczy...

    Piach spod nurtu ucieka, nurt po piachu się wije, własna w czeluść ciągnie go siła.
    Ale jest ciągle rzeka na dnie tej rozpadliny, jest i będzie, będzie jak była,
    Bo źródło
    Bo źródło
    Wciąż bije.

    A na ścianach wysokich pasy barw i wyżłobień, tej rzeki historia, tych brzegów -
    Cienie drzew powalonych, ślady głazów rozmytych, muł zgarnięty pod siebie - wbrew sobie
    A hen, w dole blask nikły ciągle ziemię rozcina,
    Ziemia nad nim się zrastać zaczyna...

    Z obu stron żwir i glina, by zatrzymać go w biegu, woda syczy i wchłania, lecz żyje
    I zakręca, omija, wsiąka, wspina się, pieni, ale płynie, wciąż płynie wbrew brzegom -
    Bo źródło
    Bo źródło
    Wciąż bije.

    I są miejsca gdzie w szlamie woda niemal zastygła pod kożuchem brudnej zieleni;
    Tam ślad, prędzej niż ten kto zostawił go, znika - niewidoczne bagienne są sidła.
    Ale źródło wciąż bije, tłoczy puls między stoki,
    Więc jest nurt, choć ukryty dla oka!

    Nieba prawie nie widać, czeluść chłodna i ciemna,
    Niech się sypią lawiny kamieni!
    I niech łączą się zbocza bezlitosnych wąwozów,
    Bo cóż drąży kształt przyszłych przestrzeni
    Jak nie rzeka podziemna?

    Groty w skałach wypłucze,
    Żyły złote odkryje -
    Bo źródło
    Bo źródło
    Wciąż bije.

    /Jacek Kaczmarski/

    Żródło polskości według JK

    ReplyDelete
  109. Maniuś, miałam jeszcze napisać o dotacjach na chłodnie i nowym pomyśle na gminną elektrownię, ale pomyślałam sobie, że poczekam na moment, gdy o to zapytasz.

    Ja byłam i wróciłam, jest w porządku, nie chce wyjeżdzać. ale jak sie spieprzy to spakuję walizki bez poczucia, że jestem wypędzana. Nie jestem przybita do podłoża.
    Córkę pobłogosław gdziekolwiek pojedzie. Kto powiedział że trzeba albo tak albo tak?

    A do życia potrzebna jest i żaba i asfalt.
    rzuć okiem na kubik: http://bryla.gazetadom.pl/bryla/51,85301,8027640.html?i=0

    Miłego Dnia!

    PS. Piękna ta piosenka, nie znałam jej :)

    ReplyDelete
  110. Jiba,
    do żab nie musisz mnie przekonywać. Ostatnie wakacje spędzam aktywnie na łonie natury w Polsce gminnej z wiosłem w łapach. I widzę jak gminna zmieniła się za te unijne srebrniki. To jeden z najbardziej pozytywnych dobrodziejstw tego neokolonializmu komuszo-europejskiego.

    I widzę też przy tej okazji wielkiego rozmiaru paradoks - im państwo bardziej odwraca się dupą do obywatela, gnębi go coraz wyższymi podatkami i jednocześnie zwija swoje obowiązki względem niego, tym z większą ochotą obywatel wypina dupę na państwo i tym większą troskę wykazuje o swoje najbliższe otoczenie.

    Ja bywałem nie raz i nie dwa i zawsze wracałem, wbrew pomysłom mojej nieżon, by wyfrunąć gdzieś dalej i na stałe. Dla niej Polska wtedy była tylko punktem przesiadkowym. Gdybym ja był jasnowidzem (jak sugerował Lex) i przewidział, że Polską wicekról Michnik będzie rządził, a Trybunę Ludu zastąpi GW, ani chwili bym się nie zastanawiał. Teraz przynajmniej mam powody do satysfakcji, że i ja mam jakiś wkład, że do koronacji Michnika jeszcze nie doszło. I bardzo mi to przekonanie schlebia.

    ReplyDelete
  111. Coś się jednak zmienia pozytywnie. Cieszę się, że zgadzamy się w tym punkcie.

    To jeszcze opowiem Ci o takim jednym chłopaku, a zasadzie mężczyźnie, bo to trzydziestolatek.
    Chłopak wracał kiedyś z jednej ze swoich wypraw i natknął się na wykopaliska archeologiczne.Zapytał, czy może trochę popatrzeć. Oczywiście mógł.
    W trakcie rozmowy z archeologiem przyznał, że znalazł kiedyś fragmenty naczyń.
    Usłyszał, czy wie o tym, że takie rzeczy należą do państwa i trzeba je oddać do muzeum.
    Rozmowa potoczyła się dalej, ale chłopaka najbardziej oburzyło to, że archeolog zarzucił mu w końcu chęć przywłaszczenia tych rzeczy.
    "Tak mnie potraktował - to cytat z naszej niedzielnej rozmowy - jakby w tym kraju byli sami złodzieje. a to nieprawda. są jeszcze pasjonaci!"
    ;)

    ReplyDelete
  112. a, jeszcze jedno, zapomniałam zapytac.
    Przejrzałam blogi Polityki, komentarze pod nimi i wiecie co? Nie chce mi się ust otwierać.
    Co jest tam grane? Macie podobnie?

    ReplyDelete
  113. Jiba,
    dzięki za świeżość spojrzenia.

    Sędzia rzuca na koniec przewodu sakramentalne pytanie oskarżonemu o wielokrotne 'włamy' do banków:

    - Czy oskarżony ma coś na swoje usprawiedliwienie?
    - A i owszem, wysoki Sądzie. Jestem pasjonatem łamania najtrudniejszych szyfrów w sejfach bankowych.

    Oddalam się z wrażeniem, że moja obecność może być traktowana jak przebywanie z zadżumionym. Towarzystwo się rozbiegło...

    ReplyDelete
  114. Manius,
    Co, Ty inteligent jestes ? Ze z wrazenia wypieprzasz ? Poszukaj Orki, wieloryb sie gdzies zapaletal i moze zle poplynal....

    ReplyDelete
  115. Lex
    Na pewno jestes w dobrej formie - daj glos ! Tylko tak.....Dla sprawdzenia sluchu.

    ReplyDelete
  116. Kleofasso,
    Inteligent??? Tak! Jam jest ciemnogrodzianin jasnowidzący i inteligent z Kołomyi! Jam jest zapyziały proletariat kato-narodowy, z tej Polski buraczanej i zacofanej, którą gardzi i pomiata Polska lewicowych pseudointeligentów i prawdziwych prawników.

    Nie czepiaj sie Orki. Orca jest wzorcem kultury i bon tonu! Pokazała przynajmniej usprawiedliwienie.

    ReplyDelete
  117. Manius,
    "Inteligent" - to bylo mawiazanie do Twojej historyjki o Himilsbachu w SPATiF i o meczu.

    ReplyDelete
  118. Jestem i czasami podczytuje. Co do dżumy to niedawno byl tu nastepujacy incydent. Policjant zatrzymal na autostradzie samochod, ktory poruszal sie zbyt wolno i stanowil zagrozenie dla innych pojazdow. Policjant poprosil kierowce o wymagane dokumenty. Kiedy kierowca podawal policjantowi dokumenty przez okno samochodu w tym samym momencie ugryzl policjanta w reke. Z policyjnej reki polala sie krew. Kierowca usmiechnal sie i poinformowal policjanta, ze ma AIDS.
    Kierowce zabrano do najblizszego laboratorium na badanie krwi. Okazalo sie, ze kierowca nie ma AIDS, ale w jego krwi sa substancje, ktore rosna w miejscowych lasach i sa na liscie produktow nielegalnych.

    Widzialam gdzies tablice ostrzegawcza na budynku jakiegos malego biznesu. Tablica informowala klientow, ze ten budynek jest strzezony przez psa chorego na AIDS. Obok bylo zdjecie niezwykle agresywnie wygladajaco psa.

    ReplyDelete
  119. Orca
    Jak myslisz, czy AIDS mozna sie zarazic przez korespondecje ? Czekam na dowcipnisia, ktory zacznie rozsylac listy, ze znaczkiem do polizania i napisze, ze ma AIDS. Nie ma rzeczy niemozliwych.
    Swietnie, ze jestes, nie zginelas "w tych goralskich lasach" i jeszcze podczytujesz.
    Pamietasz kanibala z Milwaukee, jakies 20 lat temu ? Doner bodajze. W Polsce maja takiego samego, ktory wyjdzie za dwa lata i wszystkim mowi, ze znowu bedzie zabijal. Nie ma paragrafu, ktory zatrzymalby go w wiezieniu. Ciekawy przypadek.

    ReplyDelete
  120. Kiedy Doner znalazl sie we wiezieniue jego nowi koledzy wkrotce go zabili. To byl taki potwor, ze nawet w kryteriach wiezniow z dozywotnim wyrokiem Doner zaslugiwal na szybki wyrok.
    Wolalabym nie rozwijac dalej tego tematu.

    ReplyDelete
  121. Popatrzcie jak lotniskowiec USS Stennis (CVN-74) wracal 2 marca do Bremerton po 7 miesiacach. Mieszkanka Bainbridge Island sfilmowala Stennis, kiedy przeplywal przez Rich Passage obok jej tarasu. Z Rich Passage do Puget Sound Naval Shipyard w Bremerton jest tylko kilka mil.
    Chlopcy i dziewczynki juz sie ustawili na pokladzie na uroczyste wplyniecie do portu, a lodz przeciwpozarowa tradycyjnie polewala lotniskowiec woda.


    http://www.youtube.com/watch?v=yfDD8tqf1sY

    ReplyDelete
  122. Orca,
    Fajne. Zupelnie jak w Cinci.

    ReplyDelete
  123. Kleo,
    zamiast komentarza:
    http://www.youtube.com/watch?v=9u-hdXqw_9E
    Merry Easter !

    ReplyDelete
  124. Lex
    Gdzies wyjezdzasz ? Co to jest, napisz !

    ReplyDelete
  125. Wszystkim Wam, Waszym Rodzinom i Bliskim życzę radosnych świąt Wielkiej Nocy!

    ReplyDelete