Cytaty z komentarzy Kleofasa
Oczywizda.
Znam polski, jak go pamiętam. I żadna
polonizda nie jestem, żeby mi myszy słowniki zżerały.
Lingwizda nie jestem.
Jestem fizjonomizda.
Lekarz mówi, że jest okulizda.
Przedszkolanka mówi, że jest europeizda.
Trzy razy po glizdach Pani tekstu,
zanim się zrozumie, o co Szanownej Pani idzie.
I co tam wchodziło – grafoman z glizdą?
Jak Cie lubię i szanuję, to jesteś
glizda. Czyli – adwokat. Lex pięknie się wypisał, a Ty co, zaniemówiłeś?
Nie bądź sobek – daj link na ten
koncert! Jako katolik (ale Ci przyjazna dusza), homosovieticus, amerykańska
kapitalizda, polski wyrodek i rusofob, cierpię niemożebnie przez brak relacji z
Moskwy.
Przydupas (czyli glizda ) wystawił z
trawy dwa końce.
Zaprogramowany, jak powinna być
zaprogramowana kagebizda.
Komunizda.
Odwzajemniam. Jak tenisizda – tenisiździe!
Jest moda na wyciąganie intelektualizmów
od artystów i te (intelektualizmy) bywają zajmujące, jeśli są śmieszne. A jeśli
„felietonizda” zaczyna oceniać artyzdę po trampkach i portkach, to jest to
jeszcze bardziej śmieszne. Ale – jeśli poważny felietonista ocenia komediantów
po (socjalizm sie kłania) postawie moralno-politycznej (?!) to ta poważna
felietonista, albo się myli, albo „robi wała” z czytelnika. Pomysł skadinąd smaczny. Może by jeszcze
przepytać Papieża o trendy w rock’u, albo Dodę o sytuację w Afganistanie?
Poprawię, bo mi jakaś ortografizda cały
wywód obali.
O glizdach nie będzie, bo mnie szlag
trafi.
---------------------------------
---------------------------------
Lex
Wspomnienie.
Dzisiaj mija druga rocznica jak odszedł do -podobno – lepszego ze światów nasz blogowy znajomy, kolega, a dla niektórych – także przyjaciel – Kleofas ( Kleo).
Wspominając Kleofasa dołączę do tego wspomnienia piosenkę w wykonaniu piosenkarki, którą Kleo lubił i śpiewanie jej bardzo sobie cenił:
Dzisiaj mija druga rocznica jak odszedł do -podobno – lepszego ze światów nasz blogowy znajomy, kolega, a dla niektórych – także przyjaciel – Kleofas ( Kleo).
Wspominając Kleofasa dołączę do tego wspomnienia piosenkę w wykonaniu piosenkarki, którą Kleo lubił i śpiewanie jej bardzo sobie cenił:
Nawiązując zaś do tytułowej frazy zalinkowanej piosenki, której niekiedy nadaje się ironiczne znaczenie – pozwolę sobie na osobistą refleksję: szkoda, że w miseczce życia Kleo tych czereśni było tylko tyle.
Orca
Lex
18 maja o godz. 8:40
18 maja o godz. 8:40
Z przyjemnoscia posluchalam Doris Day w piosence “Life is just a bowl of cherries”. Przeczytalam dzisiejszy wpis na blogu kleofas.blogspot.com Jest tam cytat Jego komentarza z 2006 roku o rzadzeniu i rzadach pod tytulem “Biologia Historii”. Cytat pochodzi z blogu En passant.
Na blogu Kleo jest dzisiaj rowniez humorystyczny tekst, ktory przypomina nam Jego poczucie humoru, “Im glizda chudsza, tym wiekszy swiat”.
Kleo czesto zalaczal muzyke do swoich komentarzy. Jedna z tych piosenek to “Summertime” w wykonaniu Hanny Banaszak. Tak wiec mamy dzisiaj Doris Day i Hanne Banaszak.
Esta regular, Kleo
No comments:
Post a Comment