Tuesday, November 22, 2011

Sztygar - Stanislaw Chuj !

Polacy "odkrywają Amerykę" !
http://www.tvn24.pl/-1,1725156,0,1,gesty--miny--slowa-expose--czyli-teatr-jednego-aktora,wiadomosc.html
Dali na pierwsza strone czyli - sensacja. Obok - dostaje uwagi: "Co ty piszesz, to juz jest passe !" Zakałapućkali sie w nowinkach i "slomie z butow". Ta "sensacja" z Wyborczej tutaj,  byla passe juz jakies 50 lat temu. W takim zderzeniu dwoch kultur powstaja te kawalki.

Dlugo zajelo tlomaczenie polskiemu erudycie co to jest "give me a credit" w dyspucie, teraz sobie dopiero wyjasniaja dlaczego cudze nazwisko jest nietykalne, do dzis chichocza radosnie nad slowami posla-pederasty w Sejmie. Ale - nikt nie smial sie smiac, kiedy w kopalni pracowal sztygar Stanislaw Chuj. Wreczal im nagrody chyba Zietek, czytal z listy nazwiska i zatkalo go. Wreszcie wykrztusil: ...i.... nasz drogi towarzysz Stanislaw ! A cala sala gromkim chorem uzupelnila: Chuj ! Nazwisko stare, slaskie, dobrze osadzone w historii slaskiego dialektu. Jak Ciul,w czeskim czy Poc, w ukrainskim. Tenze Zietek naklanial sztygara (pospolu z proboszczem) do zmiany nazwiska - bez skutku.

Tak techniki przekazu uczyli mnie, gdym jeszcze pacholeciem byl. Maja juz w Polsce dobrych teksciarzy, ale nie maja "Kamyczka" z dawnego Przekroju. Widac liczne proby uczenia porzadku, ale ginie to w otchlani glupoty, zarozumialstwa, nowobogactwa, "zagramanicy" i tym podobnych. Ginie w potoku wiedzy wyuczonej na uniwersytetach ale nie wyhodowanej na tradycji, nie wyniesionej z domu. Kolosalna roznica !

Czytam dlugie zdania, zagmatwane i pokretne, czesto niedorzeczne, ktore ludzie z duma podpisuja wlasnym nazwiskiem. Kwitnie tworczosc. Zwlaszcza wsrod grafomanow, klienteli blogow i tzw.opinii. Grafoman chcial byc pianista. Odpadl, bo bez sluchu. Zaspokaja, glod ruchu w palcach, na klawiaturze komputera. Przepisuje, kompiluje, a przyparty do muru - pokracznie fabuluje. Im dluzsze wypociny, tym gorsze.

Co to ma do "Teatru Jednego Aktora" z Wyborczej ? Ma. Jak u Sztaudyngera:
"Kolumb jak wiemy odkryl Ameryke
Historia wspomina go czule.
Jam odkryl wiecej odkrywszy Ludwike
Bo naraz obydwie polkule."
Tez "odkrywaja" i tez ten sam rezultat. Po zadnym, zadnym polskim polityku nie widac, ze przeszedl taki trening, moze Kwasniewski. Ale on wynajal sie za belfra w US, to go tu nauczyli. A co to ma wspolnego z reszta tych wypocin ? Ze wynajmuja od dawna, ale zaden w Polsce nie chce sie uczyc. Byly wyborcze debaty. Nie bylo. Bo kandydaci byli zarozumiali i glupi (jak wylozono wyzej) nawet nie mogli sie dogadac gdzie, kiedy, jak - klops !

Jaskrawy kontrast - ponizsze nagranie z ostatniej debaty Republikanow:
http://www.youtube.com/watch?v=Afd_sdCWosE

Trzeba obejrzec i przemyslec technike mowienia, gestow, oprawe calosci. Zeby tak zrobic, wzieli czas. Ich szkolenia (w US) zaczely sie wiecej niz 50 lat temu. Niech Wyborcza znajdzie wieksza sensacje. Albo - niech polski "zaszczanek" zrozumie gdzie jest.

A Sztygar ? Jest OK, jak nie ma wokol Zascianka.

Sunday, November 20, 2011

R E A G A N

We Love Ronnie ! Prawdziwy cowboy i prawdziwy Prezydent. Jak ponuro by nie bylo, zawsze sie usmiechal:
http://www.youtube.com/watch?v=1oREshxfKvE&feature=fvst

Kiedy musial, pokazywal "zelazna raczke"; 1500 strajkujacych kontrolerow lotu wypieprzyl z dnia na dzien ! Po Lockerbie wyslal Hornety z bombami nad Tripolis i Kadafi wial w kalesonach....
Prawdziwy prezydent, z analiza i decyzja.

Mial zakladnikow w Teheranie, wymyslili Iran-Contra deal. 19 ludzi wyszlo. Ale - sprzedali bron Persom, pieniedzmi wsparli Contras w Nikaragua,  a prawo zakazywalo. Jego osobowosc zjednala mu ludzi tak bardzo, ze kiedy musial sie wylgac z tej afery - "zapomnial". Poindexter sie strzelal, Oli North wzial wszystko na siebie. Co ten mlody pplk przeszedl przed Komisja Kongresu - tylko on wie. Jednak do konca byl wierny swemu Commander - in - Chief. Swoje wycierpial a teraz robi dzieciom pogadanki.

Kulisy afery i dwoch genialnych obroncow North'a (Prezydenta} widzialem w Washington DC. Jednym byl prawnik z US Air Force, Lindsay Graham. Z poludniowym zaspiewem z North Carolina, stawial czola rekinom Partii Demokratow, broniac plk North'a. Tu zapis z Balu Weteranow, gdzie Lindsay Graham podpisywal ksiazke (koniec filmu).
http://www.youtube.com/watch?v=oMjq8wzpMc0
A tu - pieknie broniacy North'a senator Orrin Hatch, mormon z Utah, w Dzien Weterana:
http://www.youtube.com/watch?v=2xIsgZZu5gM

Reagan ogral Gorbaczowa jak rasowy pokerzysta. Jego bleff to byly te zasmarkane Star Wars. Wymyslili taki program obrony systemem rakiet w kosmosie i na Ziemi, ze Ruscy nie mieli szans. To zlamalo Gorbiego, kiedy wrocil do stolu w Reyikiavik i zgodzil sie na deal. Podpisali w 1986 Intermediate - Range Nuclear Forces Treaty. Przedtem, napchana rakietami S-20, Rosja nawet nie chciala sluchac o rozbrojeniu. Ze Star Wars to byla bajka, Kreml dowiedzial sie wiele lat pozniej.

Wiar trzepal mu podgardlem jak u indyka ale ani jeden wlosek na przedzialku nawet nie drgnal. Dbal o siebie. I o Nancy. Nancy Reagan nie odstepowala meza na sekunde. Byla z nim zawsze, zwlaszcza - pomagala przetrwac Alzheimers tragedie.

Przywrocil Ameryce prestiz i atencje narodow. Jego "regonomics" robily koniunkture pres. Clintonowi. Spadlo drastycznie bezrobocie i ruszyla hossa. W historii kraju jest na rowni z HarryTruman.

Z Polska mial bardzo emocjonalny zwiazek przez przyjazn z John Paul II. W 1982, w Watykanie, Papiez goscil Reagana i Nancy, i zrobili deal. Reagan dal pieniadze i CIA, a Papiez dystrybucje i propagande przez kler. To wlasnie rozwalilo komunizm, rozpielo siec Solidarnosci. Realizacje planu potwierdzili sobie w Fairbanks na Alasce, w 1984. Reagan o Polsce:
http://www.youtube.com/watch?v=GqWNJDqkajQ
   
W poniedzialek odslonia pomnik Ronalda Reagana w Warszawie. W pieknym miejscu, obok Sejmu, Ogrodu Ujazdowskiego i Lazienek. Dobrze widoczny z Alei Ujazdowskich. Chcialbym to zobaczyc.

Friday, November 11, 2011

Praworządny wpierdol !

Za mordę i pałą! Jedyne wyjscie. Narodek w duzej mierze nie poskromiony prosi sie utemperowania. Pijaczki, zule, rozrabiaki, stadionowe i uliczne, nieroby, glupki polityczne, czuja sie bezkarnie. Autokarowa dyplomacja Tuska, Romaszewski jak Rejtan, zasranstwo sejmowe i ich ustawy - zero. Polacy maja za nic proby regulacji. Polaczki - tu "jeszczepolskie" spiewaja a tam - pala samochody.

Kwiatkowski, mieledupa bez jaj moze sie im nagrozic.... Moze nastraszyc - w dupe nosem i ukosem... Ukladny jezyk rzadu nie dociera do spoleczenstwa brudasow i pijakow. Do paranoicznych gowniarzy holubionych przez mamuski. Zawsze, na stadionie, ulicy, placu znajdzie sie tlumek rzadny rozroby.

Bo odprasowane premiery i ministry chca demokratycznie i wychowawczo. Bo pieprza wszedzie o wolnosci i tolerancji. Tolerancje to moga sobie trzymac dla pana Biedronia, a tych skurwysynow co demoluja miasto - za mordę i pałą ! Lobuza nie zlamiesz, jak nie bedziesz wiekszy lobuz niz on.
Policjant, zamiast "regulaminowo", powinien mu tak lape wykrecic, tak przygrzmocic, zeby palant przez tydzien do roboty nie mogl pojsc.

Strach. Tylko strach moze ich utemperowac. Byly czasy, ze we Francji, kiedy cie aresztowali, pierwsze co dostawales na komisariacie to - po pysku. Profesor czy kurwa - po pysku ! Od razu "charakterek" przymiekal. Superregulaminowi policjanci amerykanscy tak potrafia dopieprzyc delikwentowi przy zatrzymaniu, ze ani sladow nie ma, ani skarzyc sie nie ma sily.

Represja ma byc natychmiastowa i przytlaczajaca. Nie ma "wypros". Natychmiast i brutalnie. Inaczej - kurzy mozdzek nie skojarzy, pozniej oprzytomnieje i poleci po adwokatach. Polskie stojkowe nie sa przeszkolone jak to robic. Ucza ich - praworzadnie, bez obrazen, bez obelg,  Pamietam, na Krakowskim, staruszek na lawce kaslal. Bazant: dziadek, przestan kaslac ! Ten znowu kaszlnal. Zanim bazant go trzepnal, trzymalem go za obie klapy, wyrznalem skurwysynem o sciane i wyszeptalem: jak sie skurwysynu nie zgubisz, obie lapy ci polamie ! Wiał pokazowo.

To sie nie nadaje do Sejmu, na debaty, Nie nadaje sie do gazet. Nadaje sie  sie do pantoflowej poczty w Policji. Na police stations, na odprawach. Albo wy ich zlamiecie, albo oni was. I - nie karac policjantow za tzw naduzycie wladzy. Jak zlamal nosek, albo raczke chuliganowi natychmiast po przestepstwie - zacierac, umarzac. To policja ma sie czuc na ulicy bezkarnie, a nie lobuz. Przyszly czasy, ze te policjanty sa nakarmione, zadbane, wyposazone, wielkie i silne - czas ich uzyc. Niech sie boja chuligana a nie wlasnego inspektora. Te stadionowe i uliczne rzezimieszki niech widza w policji gangsterow i sadystow. A stojkowi poradza sobie. Z wielka przyjemnoscia.
Bo poki co - Polska Lobuzem stoi.


       

Thursday, November 10, 2011

Zejść z Biedronia !

Bardzo sympatycznie i rzeczowo zapowiadal sie Sejm przed pierwsza sesja. Niestety, przy przemowieniu pana posla Biedronia, kilkuset poslow zaczelo rechotac jak opetani.

http://www.tvn24.pl/-1,1723776,0,1,ten-rechot--to-bylo-przykre-doswiadczenie,wiadomosc.html

Naprawde - nie rozumiem. Przyzwyczajony do grobowej powagi Blogu i karcenia mnie za wszelkie proby robienia sobie "posmiechujukow" z talentow pisarskich tutejszych erudytow, ten szczery i spontaniczny rechot calego Sejmu wiedzie do zadumy. Pan posel Biedron staral sie sklonic audytorium do nalezytej powagi, ale - gdziezby ! Co dal zdanie - Sejm rechotal. Z cala powaga i szafujac calym swoim autorytetem, biedny pan posel oponowal a oni smieli sie w najlepsze. Od czasu starcia pani Kempy z panem Macierewiczem Sejm sie tak nie ozywil. Patrzylem jak i pan premier, i pan byly marszalek i pan minister SZ, w pierwszych lawach, skrecali sie od radosnego chichotu. Zaslaniali twarze dlonmi, starali sie opanowac, ale przemozna radosc ze slow pana posla wyzwalala w nich niepomierna wesolosc.

Widocznie cos sie musialo w Polsce zdarzyc, czego nie wiem, a chetnie bym sie dowiedzial. Dlaczego retoryczne stwierdzenie pana posla,ze "cios byl ponizej pasa" tak ich rozweselilo ? Raczej smutna retoryka, idzie z boksu, a ponizej pasa to cios w pecherz, w brzuch, w krocze, co w tym smiesznego ? Polska semantyka zna to jako dzialanie nie fair. Chamskie, brutalne, naganne. Ten ordynarny smiech 460 wybrancow narodu naprawde jest zastanawiajacy. Dlaczego szanowany powszechnie i ceniony pan posel Biedron nie mogl mowic ? Dlaczego okrutne uderzenie "ponizej pasa" wzbudzilo taka wesolosc ? Co gorsza, posel Niesiolowski obarcza wina ofiare sejmowego chamstwa - samego pana posla Biedronia.

A poczatek przesladowaniom Pana Roberta dala red. Olejnik. Urzadzila sobie kpiny za to, ze nie wiedzial co to jest Konwent Seniorow, A skad on, mlode, niedoswiadczone chlopie, idealista z czystym spojrzeniem i ujmujacym usmiechem, mial sie znac na Konwencie Seniorow ?

Prawa dzungli znow sa w Polsce. Sepy zerujace na ofiarach pospolstwa. Nawet bohaterski pan Palikot nie skoczyl, nie zerwal krzyzyka ze sciany i nie wygrzmocil po lbie tych przesmiewcow. Nawet on.

Thursday, November 3, 2011

Ruda wypina tylek...

Ruda wypina kragla pupcie, podnosi nozke i czaruje usmiechem. Jak ruda, to pewno z niebieskimi oczami. Musialem ja ogladac wiele razy, nie powiem ze zaluje... Za kazdym razem, kiedy chcialem relacji z ladowania Boeinga, w detalach. Z Polski, z polskiej prasy. Boeingowi dali silniki jak plozy, zeby wytrzymaly ciezar trac o pas. Ruda reklamuje auto. Latwiej sie pewno do niej dobrac niz do akumulatora w tym samochodzie. Chcialem dac sasiadowi "przypalic" i nie moglem znalezc akumulatora. Tepy, zakuty leb, konstruktor umiescil go pod tylnym siedzeniem. Chcesz sprawdzic akumulator - nie ma ! Go figure...Bo naszego Boeninga wymyslili chlopcy z Seattle, madrale na Silicon Valley wychowane, na najlepszej elektronice i najlepszych pomyslach. A ten samochod zaprojektowali w kraju tepakow i dyscypliny. Zeby bylo lepiej - kretyn konstruktor schowal "pipek" do otwierania maski tak daleko pod deska rozdzielcza, ze dwie pary portek dalem do prania, po "dolowaniu" obok auta, na kolanach, zanim ow "pipek" znalazlem. Wrona sie specjalnie nie napocil, zeby pamietac instrukcje ladowania bez podwozia. Jest prosta. Dla ludzi. Kretyn co wymyslil auto "dla Rudej" schowal drugi "pipek", do maski, w grillu na froncie. Co ja zem sie go sk.....a nie nawydlubywal ! Slucham zwykle jazzu, dobrego amerykanskiego Dixie i na dlugiej trasie zmieniam dyski. Nie w tym pieprzonym samochodzie ! Patefon mam w srodku, ale magazyn dyskow - w bagazniku ! Ile razy mozna bylo stawac i wypychac tesciowa po dysk ?  W biegu tylko raz sprobowala.... Drugiej zony nie chcialem juz z landu "zakutych pal", nowa tesciowa - tez mam z farmy. Wszystko zrozumiale, po naszemu.

Do Europy latam na Boeningach United albo Delta, gdzie zalogi sa wyswiezone, ogolone, pachnace, usmiechniete i witaja starym: Hello Sir, so nice you fly with us, may I help you with your accomodation ? Ten cieply usmiech i przyjazne luzne pogadywanie robia dom w Boeningu. W Delta, w United, w America West itd,itp. Kiedy musialem przelezc we Frankfurcie na Lufthanse, stalem 40 minut w zatloczonym autobusie liczac tluste badyle na karku Pana Pilota tejze. Wloski mial jak badyle, nieogolony, wymiety, bez zeba, pilot stal przede mna w autobusie. Autobus tez stal, bo Turcy z miotlami dopiero polecieli zamiatac samolot, jakis lokalny wynalazek....Czekalismy. - Jak dlugo bedziemy tak stali ?- Zapytalem tego z farfoclami na kolnierzu. - O !- zamyslil sie. - Az sprzatna ! - wypalil z radoscia - Porzadek musi byc ! - Wlasnie. A z mordy mu ciagnelo, jak z obory.... Teraz rozumiem dlaczego Ojciec mawial: do luftu z tymi ogorkami ! Do luftu. Dobrze sie nazwali.

A o czym to wszystko ? A o tym, ze ten Wrona to nie taki "Gieroj Sowietskovo Sojuza". Przystojny, elokwentny Pan Tadeusz wyszkolil sie solidnie w solidnej firmie w Seattle i wyladowal jak go nauczyli. Latac na Boeingach, ktorych reklamowac nie trzeba, bo zamowien jest wiecej niz produkcji, a za kazdy placi sie "z gory". Zeby jeszcze mowic umialy....A zasmarkany marketingowiec od tych zasmarkanych samochodow musi sobie wynajmowac kociaka z wystajacym tylkiem, zeby sprzedac swoja tandete.

  

Tuesday, November 1, 2011

Komentarze na blogu En passant

Wszystkie komentarze sa w oryginalnej formie.
Data komentarza to link do strony na blogu En passant w gazecie Polityka.

2011, Listopad


Kleofas
1 listopada o godz. 12:25
Andrzej Falicz 11.01 7.08
-”Bylbym wdzieczny rowniez za wskazanie mi felietonow Pana Passenta, ktore poruszaja wazne sprawy programowe poszczegolnych partii i politykow.”-
Jestesmy na blogu, w krotkiej formie felietonu, eseju co najwyzej. DP trzyma te konwencje. Tu nie doszukamy sie felietonow Pana Passenta z tym o co Pan prosi. Musialby byc esej, dluzsza analiza, blisko Jego Dziennikow. Ponadto, DP ma dar bozy wlasnie w felietonie, nie w analizach programowych. Z urodzenia jest felietonista, przesmiewca, blyskotliwym komentatorem nie zas analitykiem. Stoi z boku, patrzy na ten swiat i od czasu do czasu wrzuci „perelke” do swiniusznika. Sam przyznaje, ze nigdy nie angazowal sie „z kosciami” w zadna ideologie, z takich czy innych wzgledow. Po prawdzie, dlatego i ja tu jestem. Blizej mi do Passenta przesmiewcy niz do: -” Uczone malpy, wszystkowiedy co ogladacie swiat prze lupe i zawsze wiecie, co jak, kiedy….”, moje blogowe motto.
Z tych oto wzgledow – nie wskaze.
Cenie sobie Panskie spostrzezenia i zycze sukcesow. Kleofas.

Kleofas
1 listopada o godz. 13:07
Andrzej Falicz 11.25
„Ja osobiscie bralem udzial w miesiecznym strajku okupacyjnym na Lodzkiej Politechnice wiec pamietam to osobiscie.
Wiec te traumy wojenne i strach przed zmiana „wciąż tkwiący w zbiorowej podświadomości cywilizacyjny szok po utracie tylu obywateli, majątków, ziemi, po niezliczonych okropieństwach, które dotknęły każdą polską rodzinę” …itd istnial i byl nawet bardziej swierzy niz dzisiaj… no i sowieci czychali podobno z armia kalmukow na granicy..”
Cale poletko do zaorania. Dwa razy „osobiscie”. „Wiec” – smietnik. Dotknely KAZDEJ polskiej rodziny. A Sowieci czyhaja do dzis ! Swieżutki Kałmuk, smacznego !
Na kleofas.blogspot.com mozna to zalatwic bardziej prywatnie….

Kleofas
1 listopada o godz. 21:22
Na Zaduszki kpt.Wrona odprawil 200 osob do domu. Zamiast na cmentarz. Wrona automatycznie wypuscil z pamieci procedure i wykonywal, jak na symulatorze. Kpt.Protasiuk nie mial ani procedury ani symulatora. Wrona ladowanie na brzuchu „mial w malym palcu”. Pamietajmy w Zaduszki o kapitanie Protasiuku.

Kleofas
2 listopada o godz. 7:08
Andrzej Falicz 11.01 11.26
Polecam uwadze film Michalkowa „Urga” (youtube). Kwintesencja Kalmukow.
Nie mozna talentu zmienic, zmusic, poprawic – dar bozy i ma wolna wole. Przyklad: rozmowa carskiego cenzora z Moniuszka:



….tak jest Ekselencjo, to sie wszystko musi zmienic. A Passent nie ! Ale – uwzglednil Pana bole piszac: -”Wniosek jest przygnębiający. Mało który poseł kojarzy się z programem. Posłów myślących w kategoriach światopoglądowych, „czytatych i pisatych” jest zaskakująco mało. Walka, jaka troczy się w poszczególnych ugrupowaniach, nie ma nic wspólnego z różnicami merytorycznymi.”
Dolozyl jeszcze w nowym „kawalku”: -”Wniosek jest przygnębiający. Mało który poseł kojarzy się z programem. Posłów myślących w kategoriach światopoglądowych, „czytatych i pisatych” jest zaskakująco mało. Walka, jaka troczy się w poszczególnych ugrupowaniach, nie ma nic wspólnego z różnicami merytorycznymi.-”
Jeszcze Go Pan bedzie dreczyl ? Stara sie biedak, jak moze, zasluzyc na uznanie Pana Falicza a Pan Falicz go pedzi…
Suponuje, ze felietonisty nie mozna traktowac jak polityka. Inaczej – zawiazalibysmy mu rozum i talent na supel.
Ze szczera sympatia, Kleofas.

Kleofas
2 listopada o godz. 13:57
Andrzej Falicz 11-1 10.39
„-Dlaczego mam wciaz wrazenie, ze nie dzieli swoja „tajemna wiedza” ale sobie krotochwile robi – glownie z czytelnikow…?-”
Jak najpodlejsi w tej branzy: Mark Twain, Mark Russel, Bill Maher, Kisiel, Art Buchwald, Kaluzynski, Slojewski – jeszcze gorsi byli. Ci robili sobie jaja ! Bardzo krotochwilne chlopaki. Wszyscy byli (lub sa) na nich obrazeni, ale jakos nikt ich nie pyta: dlaczego sie nie dziela i jak oni to robia ?
Na moj ptasi mozdzek – podsluchuja, podgladaja, chlepcza kawe, sluchaja, czytaja. Rano robia sobie kawe, potem siusiu, kupka, sniadanko, spacerek po honorarium, a wieczorem sluchaja zony. They obey ! Zapytac takiego to zbedzie intruza i czesc. To tyle co ja wiem, skoro Pan laskaw byl zapytac.
Klaniam sie Dobrodziejowi, Kleofas.
P.S. A staropolszczyzne, co jej sie Szanownemu zachcialo, juz odpuscic ?

Kleofas
3 listopada o godz. 16:05
ET 11-3 12.52
Rudi 11-3 11.37
Ale – Jasnego Gwinta uczyli przypadkow, a pana ET nie. I on wie, jak udzielac porad a pan ET nie wie. Przykro poprawiac obu dzentelmenow po WUML. A co to jest WUML ?
Nie lepszy ten pan Rudi. Wybiera sie pouczac pana Falicza i z czym sie wyrywa ? Rudi to zdrobnienie od Rudolf (n.p.Hess) ale niemieckie, nie polskie. Znajdujemy je w angielskim, czy wloskim , jak Rudy Guliani, ale my tu o polskim, nie angielskim. Kogo ukarac a komu przykazac posluszenstwo, na przyklad ? ” …Pojdz dziecie, ja cie uczyc karze” -przywoluje nieortograficznie Konopnicka pan Rudi. Typowe dla tzw polskiej przyzagrodowej inteligencji.

Kleofas
3 listopada o godz. 18:19
JESTM NAJLEPSZY!!!!!!!!!!Z LEPSZYCH!!!!!!!

Kleofas
3 listopada o godz. 20:40
Lewy Polak 8.17
„Przezywac sie” jest OK, jak zrobisz sobie supel na sznurowce i sam siebie….
To ciagly blad Olejnikowej – „pytam sie”.
Ujal mnie wpis z 15.06, gdzie jest -”Bardziej podziwiam owych rekinow gieldowych jak Soros, ktorzy potrafia zdobyc olbrzymi majatek i nie gledza o tym jak ten majatek nalezy zdobywac.-”
Pieniadze robi sie dwoma palcami: kciukiem i wskazujacym. I ciezka praca. Tego, co sie nasluchalem teoretycznie, starczyloby na rolki papieru toaletowego od Ziemi do Ksiezyca. Z przystankami w Polsce i US. Ten wpis z 15.06 mozna podpisac i opublikowac. Trzeba byc rzadkim idiota, zeby innym opowiadac jak sie zarobilo swoje pieniadze. Natomiast nalezy im radzic. Kiedy placa. Na tym dopiero sie zarabia !
Spedzilem zycie w handlu zelazem (stare garnki kupuje !) a na Blogu robie za polonizde, bo „w czasie deszczu dzieci sie nudza”. I ze wzruszeniem kibicuje blogowym ekspertom. Najbardziej rozczulaja mnie specjalisci od Ameryki. To jest elita ! Nie ma takiego, ktory potrafi Ja zrozumiec i ocenic. To jest zywiol nie do przewidzenia. Swoje wiem – jedzie po sinusoidzie, co trzy – cztery lata zwrot. I tyle. Ale – jak ktos lubi bajki i wrozenie z fusow – sky is the limit !
Dlatego wlasnie wyroznilem Wpis z 15.06 i opatrzylem komentarzem. Powodzenia !

Kleofas
3 listopada o godz. 21:05
Lewy Polak 20.23
„Es – o – Es
Uciekl pies !
Odprowadzic sukinsyna
Za nagroda do Berlina”
Krazylo po Warszawie kiedy Hess nawial do Anglii.
A za Papandreu moge wszystko potrzymac. Jak mi Grecy dali pozyc, siedem razy na wyspach, nigdy nie zapomne.

Kleofas
3 listopada o godz. 21:40
Lewy Polak
Pelna wersja byla:
„SOS
Uciekl pies
Nazywa sie Rudolf Hess
Odprowadzic skurwysyna
Za nagroda do Berlina !”

Kleofas
4 listopada o godz. 8:53
Rudi 22.27

Koniczyna miododajna, przylaszczka złotousta i lipa błogopłodna nie dopisały, pszczoły nie miały pokarmu, wychudły a zrozpaczony pszczelarz skonstatowal, ze ma chudy rój. Tak mu i dali: Chudy Rój. Rozwiałem Pańskie wątpliwości ?

Kleofas
4 listopada o godz. 9:10
Rudi 11-4 8.53
A tu ma pan przypis i o kolorze i o Boeningu:
http://kleofas.blogspot.com/2011/11/ruda-wypina-tylek.html
Zycze dalszych doglebnych badan genezy wlasnego nicku.

Kleofas
4 listopada o godz. 19:23
Andrzej Falicz 18.18
Bo taki jest porzadek rzeczy. Duzo rozmawialem z Rosjanami o ich transformacji. Wszyscy mi powiedzieli, ze majatek zaczyna sie od kretactw. Nie moze nauczyciel czy projektant miec wkladu na rozpoczecie interesu, oszczedzonego ze skromnego wynagrodzenia. Poczatek daje albo kradziez, albo malwersacja, albo oszustwo, albo sto innych nielegalnych ruchow. To jest ryzyko i wielu stracilo wolnosc. Nic dziwnego, ze w Polsce zaczelo sie tak samo. Akumulacja kapitalu idzie z pokolenia na pokolenie – jedyna spokojna droga. Nie wydziwialbym tu i nie szukal winnych. Poszlo w niepamiec. Warto natomiast myslec o tym jak pomnazac to, co sie ma.
Z sympatia, Kleofas.

Kleofas
5 listopada o godz. 9:22

http://www.tvn24.pl/-1,11273,1723138.1,,,huk–brawa–krzyki-nagranie-z-wnetrza-ladujacego-boeinga,raport_wiadomosc.html
I coz my tu wiedziem, prosze Wycieczki ? Film widziem, z kamery w samolocie. Ten Szef Pokladu chwalony przez pana Kapitana powinien byl dac w ucho temu z kamera i zabrac mu zabawke.
Nie tu. Tu sie wszystkie ciesza, ze wyladowali. Brawa bija. A kretyn z kamera kreci.
„W czasie ladowania wylaczyc wszystkie urzadzenia elektroniczne….” bylo z glosnikow, ale glupek przy oknie sobie krecil.
Organ (zeby inaczej nie mowic) publikuje to z duma. Taki cwany pasazer byl ! Filmowal !
Biedna Wrona nie wie, ze ryzykowala dla palantow, ignorantow, co porzadek maja za nic. Wrona sie w kokpicie poci, a ten sobie wyjal kamerke i kreci….
Dom wariatow.

Kleofas
5 listopada o godz. 10:29
Lewy Polak 11-4 22.39
Nobel dawno mi sie nalezy. W 1981 – 1982 bylem jedynym w US co kupowal mechanike z Rosji. A Falicz jest madry facet. Doskonale wie jak to sie kreci, ale zeby podyskutowac, wrzucil aspekcik tzw przekretow.
Te ruskie przekrety byly jak filmowa bajka. Jedzie 200 ciezarowek z kolchozowym ziarnem. Dwadziescia odlacza od kolumny, zwalaja ziarno, dolaczaja i 200 Gazow jedzie dalej. Przyjezdza „Rewizor” do Ropy. Daje instrukcje, zeby od tej pory cysterny wysylac na adres….Przez pol roku wysylaja. Po polowie roku prokurator zaczyna poszukiwania. Dostaje pozdrowienia od szczesliwej rodzinki na Karaibach.
Przyjezdza do mnie Stasiek, buzi buzi stary, mam zloty interes ! Laduje rakiety, przeciwpancerne, Kalasznikowy, czesci samolotow i nadaje do Brazylii. Same polskie generaly asystowaly. Stasiek przefilucil rok w wiezieniu, w US a na warszawskim lotnisku jest witany z honorami. Polacy to tez cwany narodek.
Falicz wie i wie rowniez, ze tysiace uczciwych ludzi wzbogacilo sie n.p. na papryce. Albo na komputerach. W uczciwy sposob, ciezko pracujac. Choc wydaje mie sie, ze w transformowanych demoludach, duzo bylo „szarego” miedzy ropa a papryka. Przypuszczam, ze byly to ciezkie czasy, z morderstwami, szantazem, lapownictwem itp.
Nobelek mi sie nalezy, bo przewidzialem i „umylem raczki” daleko wczesniej. A Panu Andrzejowi gratuluje ciekawego wpisu, przyda sie mlodziezy. Na dyskusje nie licz. Obaj z Faliczem wiemy co jest grane, a Bloga trzeba czyms rozerwac. Jak nie przeciwpancernym to papryczka !

Kleofas
5 listopada o godz. 10:46

http://www.tvn24.pl/0,1723238,0,1,blaszczak-reka-zostala-wyciagnieta-_-zostala-odrzucona,wiadomosc.html
Buzia interesujaca, ale „parnia v gory ja by s soboi nie vzial…”(-Wysocki).

Kleofas
5 listopada o godz. 12:30
Wariatkowa ciag dalszy:
http://www.tvp.pl/wroclaw/informacyjne/fakty-program-informacyjny/widzowie/material-nakrecony-podczas-ladowania-boeinga-767/5605975/awaryjne-ladowanie-boeinga-767/5606092

Kleofas
5 listopada o godz. 13:19
Waldemar
Widac, ze nagrywal stojac ! Slyszales audio ?
-Widzisz, kurwa, jak dziadek wyladowal ?
-To ja, to ja ! Zeby nie bylo…..
-O, teraz moglby wybuchnac !
Same swinstwa pchaja sie na komentarz. Nie moge….

Kleofas
5 listopada o godz. 17:15
Jacobsky 14.22
http://www.tvn24.pl/-1,1723247,0,1,czytal-komunikaty-w-imieniu-kpt-wrony,wiadomosc.html
A w poniedzialek nie pan Prezydent, ale pan prokurator winien na szefa pokladu czekac. I posadzic, za wspoludzial w przestepstwie.
Plawia sie i puca w samozadowoleniu. Banda idiotow, ktorym sie udalo. Niemcy wzieli za dupe Rokite Jasia, za co ?! Za paletko ?
Kretynek „filmowiec” juz sie opublikowal imieniem i nazwiskiem. Wredny pysk tez zalaczyl. A ten narod wokol niego tanczy i poklony bije. Gdzie te wszystkie prokuratory i stupajki co byle lacha za jedna marchewke ganiaja ? Jak go jeszcze pan Prezydent w dupe cmoknie na Wawelu. pod hejnal mariacki, nie bede sie dziwil. Co kraj to obyczaj,
I tak im sie od czasu do czasu udaje, jak slepemu psu pospiewac. Niema co, zajebiste chlopaki !

Kleofas
5 listopada o godz. 17:17
nie ma
nie ma
nie ma

Kleofas
6 listopada o godz. 11:15
Cynamon 11-5 22.14
Zwlaszcza.

Kleofas
6 listopada o godz. 17:49
Spokojny 11.09
Juz reka boli od wytykania idiotyzmow. Heros – herosy.Jak sos – sosy, wlos – wlosy itd.
Jakie „herosi”? Znow siermiezny blog.

Kleofas
6 listopada o godz. 21:02
vieilles – vignes 18.14
Jeszcze jeden przyglup. Nie ma po rosyjsku slowa „aluzja”.Mowi sie „namiok”. Chocby rosyjskiego sie nauczyli…

Kleofas
6 listopada o godz. 22:05
„Przeciez Polacy nie w kasze dmuchani…..” oznajmia posel Eugeniusz Klopotek w Faktach. Skad sie bierze takie zwierze ?!

Kleofas
7 listopada o godz. 1:01
Marit 19.19



Bo ja znam polski, jak go pamietam. I zadna polonizda nie jestem, zeby mi myszy slowniki zzeraly. Pilnuj dalej, pozdrawiam.

Kleofas
7 listopada o godz. 1:29
Torlin 21.57
Zrob konsylium z Marit… Jak Jasio Pietrzak w 1975 mowil „herosy”, tak ja to pamietam.
Mniemam, ze rozszerzone badania nad ewolucja form odmiany w jezyku polskim, w aspekcie historycznym, pozwoliloby Ci odniesc „herosow” do tamtych czasow i wyzwolilo z bolu nerek, ze Kleofas, ktorego ciagle prosisz, robi Ci wbrew.

Kleofas
7 listopada o godz. 1:49
Andybara 19.32
Kwadratowe jajo. I dlatego sie tak meczy…

Kleofas
7 listopada o godz. 7:46

http://www.tvn24.pl/2477546,28377,0,0,1,wideo.html

Kleofas
7 listopada o godz. 10:58
Torlin 22.55
A Rosjanie maja „volshebnoe azjatskoe slowo” – husim. Tez udaje Greka, w jezyku. A znaczy czysto po rosyjsku.

Kleofas
7 listopada o godz. 11:50

http://www.tvn24.pl/0,1723392,0,1,kpt-wrona-wroci-od-prezydenta-z-wysokim-odznaczeniem,wiadomosc.html
A guziczek ? Bo jak bezpiecznik (z tylu, na szafce) nie byl aktywowany, to awaryjne wypuszczenie podwozia (to juz „na prund) – zdechly pies. Wroci Klich z Niemiec, i – oby ! – nie musieli latac do Belwederu i oddawac. Sie zobaczy.

Kleofas
7 listopada o godz. 23:05
Premier pracuje. Zeby nie zrobil bledu, przed jutrzejszym Sejmem, dam mu rade. I tak meczy mnie ciaglymi pytaniami, moze go nieco wyprzedze…
Ministra Kultury ma w pos.Kidawie – Blonskiej. Min.Zdrojewski z przyjemnoscia odpocznie sobie jako ambasador na Ukrainie albo Bialorusi, albo zeby jeszcze lepiej odpoczal – W Gruzji lub Moldawii.
Pani Malgorzata Kidawa-Blonska ma silna osobowosc, doswiadczenie w sprawach kultury i przeszla solidne „pranie” jako szef sztabu wyborczego u Tuska. Przede szystkim – jako organizator. Media wydaje sie miec w malym paluszku. Nie bez znaczenia bedzie jej rodowod a to w kulturze duzo znaczy. Urzedowac potrafi, mysli zbornie, formuluje mysli bardzo logicznie, bardzo ladnie po polsku. Jej energia i ambicje dusza sie w sejmowym grajdole.
Aparycji i stylu moga jej zazdroscic wszystkie damy biorace sie do polityki. Dziecko odchowane, wiek produkcyjny w 100%, solidny maz za plecami, tylko zyczyc powodzenia.

Premierowi oby osle uszy wyrosly, jak nie poslucha mojej rady.

Kleofas
10 listopada o godz. 23:50
Baltazarsaldo 17.43
Jesli mozna:
http://kleofas.blogspot.com/2011/11/ruda-wypina-tylek.html
Dokladnie z tego wyboru.

Kleofas
11 listopada o godz. 12:33
Kadet



Kleofas
11 listopada o godz. 12:51
Zezem 19.23
http://kleofas.blogspot.com/2011/11/ruda-wypina-tylek.html
Lexus 340 od 2005. Tylko oil@gas. Zadnych napraw.

Kleofas
11 listopada o godz. 15:37
Z golo dupo, w mini, na szpilkach, latala prezenterka wokol Pary Prezydenckiej, w Palacu Prezydenckim, przed tlumem dzieci, przy wreczaniu kotylionow (TVN24).
Nie wyobrazam sobie takiej fizdy w Bialym Domu.
I to jest wlasnie siermieznosc, chamstwo i przyzagrodowe wychowanie, o ktorych pisze.
http://www.blogger.com/post-edit.g?blogID=443613479470150483&postID=5957709222316302584

Kleofas
11 listopada o godz. 15:54
Kadett



Kleofas
12 listopada o godz. 13:07
Czego pan Prezydent nie mogl powiedziec:
http://kleofas.blogspot.com/2011/11/praworzadny-wpierdol.html
I w imie Boze !

Kleofas
14 listopada o godz. 13:13
Rany Boskie, tyle wrzasku o nic ! Porownywali Panowie Independence Day z polskim Swietem Niepodleglosci ? Czy ktos w Polsce stanalby na bacznosc przy Mazurku Dabrowskiego ? Czy zachowana by byla nalezna powaga ? Partii, stronictw, ugrupowan politycznych i faszystow mamy tu od cholery, ale nie ma awantur na 4. lipca.
„Inwazja Niemcow na Polske”, media wszczely hucpe o bandytyzmie i awanturach w Warszawie 11 listopada, powielaja i bredza. Zasmarkane koszty demonstracji i zaden sklep nie obrabowany, zaden dom nie spalony – da sie to porownac z NYC albo Londynem ?
Czyli – tak in plus, jak in minus – niedorobki. Wszystko „na pol gwizdka”, partactwo. I ta dyskusja tez jest do dupy.
http://kleofas.blogspot.com/2011/11/kogo-pose-biedron-zapal-za-pae.html

Kleofas
14 listopada o godz. 18:40
Andrzej Falicz, 15.50
Biedron, bystry chlopak, stac go na „Niech sie ludzie smieja ze mnie….”. Swiadomie (jak w Sejmie) rozsmiesza tzw publike. Chce byc widoczny, bo chce cos znaczyc i (pozniej) cos wywojowac dla tolerancji. Wie, ze jego odniesienia do „paly”, „ponizej pasa” wywolaja reakcje. Niewazne, co o nim napisza, wazne ze napisza, dostrzega. Stary schemat AIDA: attention, impression, decision, action. Szkoly pokonczyl.
Przez to, ex cathedra ocena wydaje sie byc nieco smieszna i naiwna. Na jego miejscu pociagnalbym watek z „pala” znacznie dalej. Rozwinalbym opis szczegolowy tej „paly”, gruba czy cieniutka, jak ja zlapal itd, itp. Odnioslbym to do innych „pal”, policyjnych i dywagacji nt relacji. Uwaga – gwarantowana.
Tu bym mial „faszystowski ciemnogrod” (jak Pan pisze), a obok – byloby „tolerancyjnie i teczowo” (rowniez Pan). Ciagnalbym ten rozdwojony korowod zainteresowanych przez felietony, listy, protesty, poparcie i potepienie, ale – mialbym temat w garsci.
Ale – nie mnie Pana Roberta pouczac, a tym bardziej mego szanownego interlokutora na Blogu. Zycze ciekawych przemyslen i zaskakujacych wnioskow.

Kleofas
14 listopada o godz. 19:00
Spartaczyla obsluga „Nowego Wspanialego Swiatu”. Wystarczylo zostawic odkrecone kurki i opuscic lokal. Nie byloby tych awantur teraz.

Kleofas
14 listopada o godz. 22:46
Andrzej Falicz 21.52
Prawie 500 osob w Sejmie to jest jedyna widoczna reprezantacja narodu. Jestem pewien, ze stadion tez by ryknal. Taka jest natura Polakow. Refleksje maja pozniej. Biedron wiedzial do kogo mowi. Biedron sam rzal.
Sam temat zbyt dlugo byl publicznym posmiewiskiem. Teraz zbyt krotko jest bez pietna homofobii.
To nie sa dla pana Roberta „wlasne umilowane slabosci”, jest Polakiem i rzy. Nie mozemy tu byc (przepraszam) over sofisticated. Wydaje, ze na smiesznosc narazisz sie w Polsce predzej niz postawa (znow przepraszam) „wyzej sra niz dupe ma”. Tego narodek nie lubi. Zawisc. Nawet o poglady.
Siermiezne pochodzenie wiekszosci spoleczenstwa. Chamstwo genetyczne.Podobnie maja Rosjanie, Serbowie, Niemcy. Niewybredne dowcipy i maniery sa ciagle w modzie.
Z tym poczuciem humoru jest bardzo roznie w roznych krajach. Moje ulubione Chinczyki w ogole go nie maja. Dowiedzialem sie kiedy opowiedzialem dowcip o tesciowej.
A Sejm ogladam zawsze. Skarbnica jezyka i obyczajow.
Pozdrawiam.

Kleofas
16 listopada o godz. 22:47
Andrzej Falicz, 20.21, 20.44
Ten to ma energie ! Milo, ze zwrocil Pan uwage.
http://whitehouse.blogs.cnn.com/2011/11/16/obama-in-australia-what-day-is-it/
Przeciez to Pax Americana jest od zawsze i bedzie. Jak nam byc inaczej ?
http://www.cnn.com/2011/11/16/world/asia/australia-obama-trip/index.html?hpt=hp_bn4
Czy polski Czytacz zdaje sobie sprawe ze skali operacji ? Pamieta Pan, jak baran Tusk, nie chcial przyjac telefonu od Obamy ?
Obama, Romney czy inny – kto by nie byl – co Pan tam robi, Panie Falicz ?!
Sie wyserdeczniam, Kleofas.

Kleofas
20 listopada o godz. 16:14
R E A G A N
Wiecej o nim tu:
http://kleofas.blogspot.com/2011/11/we-love-ronnie.html
Niewierzacym dedykuje mottto mojego blogu.

Kleofas
22 listopada o godz. 13:00
TJ 11.05
Tu masz przyczynki do blogowej, a takze przezydenckiej, debaty.
http://kleofas.blogspot.com/2011/11/sztygar-stanislaw-chuj.html
Pozdrawiam.Kleofas.

Kleofas
22 listopada o godz. 20:06
xXx 17.54
Jakie „wreszcie” ? Odzywa sie, kiedy trzeba, ale jest bardzo taktowny – w miare. Moderatorom n.p. wdzieczny jestem za korekte, wpis wpuszczono. Po prawdzie, wole chuligana niz idiote. Idiota slimaczy bez sensu i dlugo. Wyklady z ekonomii – albo popisy, albo nadrabianie kompleksow. Przepisywanie Marksa – rycyna. Ale – wolna wola, niech sie produkuja, moze wyplucze sie ziarnko. Pozdrawiam.

Kleofas
23 listopada o godz. 3:29
duende 23.35
W „rural” China , Twojej „pszczolce spellingowej”, daje mniej niz jeden dzien przezycia . Twoje zdjecia to bajeczka dla grzecznych dzieci.

Kleofas
23 listopada o godz. 21:42
Duende 3.29
W Australii nigdy nie bylem i wiem bardzo malo. Roznice, o ktorych piszesz to prawdopodobnie dystans do polityki i gospodarki Ameryki, i Europy, odmienny angielski, interior, spokoj itp. Ci, co poznalem, to bardzo sympatyczni ludzie, dostalem nawet bumerang. O Polakach w ogole trudno cos powiedziec, a jeszcze z Australii ? Nie ciagnie mnie tam, bo maja wredne rekiny i duzo. 8oo mil przez interior w jeepie tez mnie nie ciagnie. A w ogole – na cholere nam ta Australia ?! A po blogach nie jezdze, za glupim na to.
Sie klaniam, Kleofas.

Kleofas
23 listopada o godz. 21:50
Andrzej Falicz 20.45
Dzieki Bogu, ze to widzisz – Kwiatkowski to „gleda mackowa”, uczen obkuty na sicher, w bioologii to sie nazywa „pierdamon pospolity”. Nieciekawy.

Kleofas
23 listopada o godz. 22:03
Waldemar 17.34
Choc jeden przyzwoity – dziekuje za zyczenia. Przekaz odemnie Rodzinie zyczenia kolorowego stolu i udanych zakupow w piatek. Juz sie zaczyna swiateczny cyrk i graja koledy, ruszy pelna para po Thanksgiving. Sciskam lape.Kleofas.

Kleofas
24 listopada o godz. 2:28
Pusty smiech mnie bierze, kiedy patrze na Pana Prezydenta, ktory publicznie dywaguje czy menty moga zaslaniac twarze, czy nie. Przeciez Prezydent sie poniza rozprawiajac o takiej bzdurze. Jesli typek przychodzi manifestowac z zamaskowana twarza, powinien natychmiast dostawac solidne lanie od policji. Dziennikarze, politycy, uczeni rozwazaja ten problem. Paranoja !

Kleofas
24 listopada o godz. 23:50
Andrzej Falicz 8.08
Bardzo dziekuje za Australie. Zadalem sie z nimi i z Auckland N.Z. kiedy kupowalem solone maslo. Pamieta Pan? Polskie szlo na eksport a kobity wystawaly w kolejkach solone z N.Z. Solone, bo w tunelu moglo czekac i 10 lat. Dwa dni tu i dwa tam – na odbior, tyle widzialem. Zapamietalem, ze Quantas nigdy nie miala wypadku. Teraz juz mieli. Sto razy pytalem, sto razy mi tlumaczyli i dalej nie wiem – czy moze Pan rzucic bumerang tak, zeby wrocil ? Jezeli ma Pan ciekawostki, to bardzo prosze. Pozdrawiam.

Kleofas
25 listopada o godz. 15:27
Andrzej Falicz 7.53
Zdarzenie z Bob Hawke ruszylo moj cynizm. Bardzo ciekawe. Wlasnie takich rzeczy mi brak. Wszystko juz bylo, wszystko widzialem – chcialbym, zeby to nie byla prawda. Moje kochane farmery po sasiedzku i moje blyskotliwe adwokaty z przyjatek jakoz wlasciciele firm – kolezki co sie jeszcze telepia, nic nowego mi nie moga powiedziec.
Probuje, ale nie moge sie dobrac do tego Red Dog. A ze jestem „psiarz z uszami” tytul jest frapujacy, choc wiem ze atrapa.
Czy probowal pan weekendu 1500 mil od Wybrzeza ? Czy udalo sie powachac Aborygenow ? Jesli nudze, prosze to zignorowac. Pozdrawiam.

Kleofas
25 listopada o godz. 21:57
Andrzej Falicz 19.33
Akurat szybkosc internetu byla mniejsza, bywa. Rwalo sie. Na pewno obejrze bo Trail wciagnal. Piechy uwielbiam. Jedynie na swojego piesa mozesz liczyc. Sprawa Cz. jest beznadziejna, szkoda czasu. Uklada sie nowy porzadek a to trwa, w kazdym obszarze. Dlatego zostal smiech z dystansu, nie moje kury nie moj lis.
Panstwo Moderatorstwo sa sympatyczni, ostatnio wykropkowano mi tylko jeden przymiotnik, ale tekst poszedl. Przegladam polska prase – przerazajacy balagan w redakcjach internetowych ! Zadnego porzadku, zadnej logiki, paradoks za paradoksem. To sie tez kiedys ulozy. Pozdrawiam.

Kleofas
26 listopada o godz. 3:40
Jest wreszcie ! Na stale. W Fakty po Faktach. Ciekawym, czy wyleciala Justyna Pochanke. zarozumiala „paniusia w pretensjach”, atytalent dzienikarza bioracego wywiady. A pani redaktor Katarzyna Kolenda-Zaleska dala premiere z gadula wszechczasow, „wesolym staruszkiem” (jak sam mowi) panem profesorem Wladyslawem Bartoszewskim. To jej ulatwilo debiut. Profesor moze duzo i na kazdy temat. Dala mu sie „rozwinac” i sluchalismy jego obrazu swiata od sanacji do Palikota. Biedny by on byl, gdyby Pochanke go „przesluchiwala…” Ale – chyba by sie nie zgodzil na wywiad z Osoba…. Profesor wie kto jest kto i nie rzucalby swego intelektu i krasomowstwa na szarganie ciaglymi wtretami i uwagami: „A ja wiem lepiej !”. Odebralismy bardzo interesujacy przekaz od Profesora. W calosci. Dzieki Bogu, pani Pochanke tam nie bylo.

Kleofas
26 listopada o godz. 20:01
Bylo „Bomba w gore” a teraz „Moje typy na niedziele”. Moj typ na amerykanskie wybory Mit Romney:
http://www.c-span.org/Events/Romney-Campaigns-in-Iowa/10737425763-1/
Obama tak sie zuzyje w warunkach kryzysowych, ze po prostu nie bedzie mial energii na jeszcze cztery lata. Podobnie – elektorat. Wszyscy go kochaja, ale padnie, beda widziec, ze znowu probuje tego samego. Ludzie sa niecierpliwi, chca lepszego, zmieniaja. To samo z partia polityczna. Republikanie maja smak dominacji blokujac, dreczac Obame w Kongresie. I mocno graja swoja karte zarzucajac Obamie „europejski socjalizm”. Nic tak nie irytuje wiekszosci Amerykanow, jak zarzut „europejskiej epidemii” i oczywiscie – socjalizmu.
Oczywiscie Romney ma caly wor pomyslow pod reka i kusi. Populistyczne walory, a to przewazy, ma najlepsze sposrod kandydatow obu partii. Mlodosc i energie Obamy, prezencje Reagana, doskonalych speach writers. Image wspomaga mu pieciu synow, wszyscy udani, w sile wieku, juz ze swoimi sukcesami.
Stawiam na Romney.

Kleofas
27 listopada o godz. 2:44
Mitt Romney

Kleofas
27 listopada o godz. 17:52
Nina 00.43



No, wlasnie. To zalotne imie usposabia do romantycznych wyznan, a moze afektu…i nie wyobrazam sobie, by przeszlo bez uwagi.
Oddawszy nalezna atencje Damie, spiesze do adorowania Pana profesora. Mial on rzecz z Pania Katarzyna i skorzystal ogromnie. Wyjawilem juz, ze pania Kasienke przedkladam nad pania redaktor Pochanke i tlomaczylem sie skad u mnie taki wybor. Uczta sluchania wspomnien i mysli Wladyslawa Bartoszewskiego mogla by byc spaskudzona, gdyby mu przerywano tudziez wtracano wlasne pomysly.
A nie byla, bo wlasnie podali, ze Pani Kasienka wlasnie wchodzi na stale do wywiadow w TVN24 i tylko moja wlasna, moze nieskromna supozycja bylo, ze zastapi pania Pochanke. Ubolewam, ze nie zdolalem wysluchac uprzednich z nim wywiadow atoli niezbyt zaluje, jako ze robione przez Pania Justyne byly niewatpliwie spaskudzone. W obliczu tych faktow nie widze obszaru, w ktorym moglbym cokolkwiek podejrzewac; raczej miec nadzieje, ze Pani Kasienka bedzie kontynuowac a ta druga szlag trafi.
Coz emocje u dyskutantow rozmawiajacych o PZPN, przy emocjach przy pisaniu niniejszego….Gdyby tu pani Kasienka zdolala ogarnac pozar serca i ukoic kolejnymi rozmowami z elita intelektualna, ukoila by nieposkromione emocje budzone przez wybitnych badaczy i praktykow pilki kopanej, jak pan prezes Listkiewicz i pan Zimoch. Latwiej bylo nadazac za tokiem mysli pani minister, ktora komunikowala sie na dokladnie tej samej czestotliwosci z uczonymi od pilki kopanej, jako ze posiada wielka wiedze wykwalifikowanej przedszkolanki. I umie rozmawiac z dziecmi.
Nielatwo wejsc pani red.Kolendzie-Zaleskiej w te wywiady w TVN24. Rzucaja ja od prymitywnych zartow i facecji profesora Bartoszewskiego do wyzyn intelektualnej abstrakcji, jaka jest pilka nozna. Zwlaszcza wygrana.
Osmielilbym sie suponowac, ze kierowala ruchem znakomicie. Zrecznie wciagnela kazda osobe do dyskusji i – znajac mozliwosci pani minister – puscila jej luzno wodze a pani Elzbietka sama, bez niczyjej pomocy, zdolala sie przykladnie zakalapuckac.
W podziece za wniesienie tajnikow pilki kopanej do naszych dywagacji, dedykuje najnowszy szlagier:



Kleofas
28 listopada o godz. 11:59
wg 7.08
„Małpowanie bandyckich zwyczajów zza oceanu poniżej godności Polski IMHO.”
„Transport i traktowanie podsądnych w sądach Stanach proszę Państwa od lat bowiem już tutaj urąga podstawowym standardom cywilizacyjnym, ludzie zakuci jak w średniowieczu, opasani zdalnie sterowanymi paralizatorami, w pozbawiających elementarnej ludzkiej godności szmatach więziennych aka Guantanamo, pędzeni często na sale sądowe w bardziej uwłaczających warunkach niż bydło w drodze do rzeźni.”
Demagogiczne brednie w stylu Lizaka, Axioma, Jasnego Gwinta. Z poprzednich wpisow widac, ze autor dosc nieźle zna policje, wiezienia i areszty w US od strony praktycznej. Przez to operuje sprawnie terminologia i szczegolami tych insytucji. Widac tez, ze zna jezyk i terminologie. Uzywa tej szczatkowej wiedzy do formowania falszywego obrazu Ameryki. Widac tez tendencyjnosc relacji – pograzyc amerykanskie porzadki w oczach czytelnika.
Nie trafilem natomiast na korespondencje z Polski w jezyku angielskim, publikowana w US, ktora by tendencyjnie ponizala wartosc kraju i jego systemu. Czyli – brak obiektywizmu i wyraznie antyamerykanski trend.
Nigdy, doslownie nigdy nie widzialem kajdanow w amerykanskim sadzie. Nie widzialem rowniez paralizatorow (zdalnie sterowanych ?!). „Szmaty wiezienne”, „ponizanie ludzkiej godnosci” to czysta retoryka. W sumie opis „bezecenstw”, ktorych rzekomo dopuszcza sie amerykanski system wieziennictwa jest falszowany i demagogiczny. Codziennie telewizja dostarcza relacji z aresztowan, z wiezien, z sal sadowych i takich obrazkow nie widzialem.
O klamstwach nie warto pisac, ale obelgi – zwalczac. Tworczosc i inwencja Autora skierowane na zainteresowanie swoim tematem nie warte sa dalszych rozwazan.

Kleofas
28 listopada o godz. 16:22
Kadett 12.33
Wszystko do wszystkiego pasuje: trzech chlopow, jeden na czarno, drugi na niebiesko i trzeci w biedroneczki z torebeczka. Takie czasy. Chyba, ze ten blondyn to „pieska niebieska pani wisniewska”, ale kto go wie ?!

Kleofas
28 listopada o godz. 17:17
Stasieku 15.57 i 15.58
Mozna itak, mozna itak. Bierzem szczura w lewe rekie…
„Uzasadniac rozczarowanie dla takiego erudyty…” – rozczarowanie erudyta. (kim ?).
Raczej: ta sama czestotliwosc, nie „czestotliwosci” (mozgu n.p.)
Musze zwierzyc sie z dziwnej zamiany a nie „dziwnej zamianie”.
„Zaczynam wiec rozumiec jego charyzme” – „wiec” smiec w jezyku polskim.
A merytorycznie – ze Walesa nie byl dobrym patriarcha domu to wada ? Okropna wada ? Bywaja tez matriarchaty. Bywaja „spoldzielnie produkcyjne”. Na uklady nie ma rady i taka chata niebogata.
O zadnym „podszywaniu” nie pisalem. Dowod, prosze.

Kleofas
28 listopada o godz. 21:50
WG
Dopoki nie pisze pan o „bandyckich zwyczajach” w USA i unika metaforycznych ocen w systemie penicjentarnym nie mam uwag. Z pewnoscia znajdzie Pan zainteresowanych tematem takze w Polsce. Opinie fachowcow i doswiadczonych praktykow sa zawsze w cenie.

Kleofas
30 listopada o godz. 20:17

http://tv.rp.pl/video/Wydarzenia,Kraj,Rozmowy/Grabarczyk-Wystapienie-Radoslawa-Sikorskiego-sklania-nas-do-dyskusji
Problem – jak uniknac brzydkich slow i epitetow ? Jak w przyzwoity sposob skomentowac tresc i sposob podania tych tresci ? Dawno juz mialem obiekcje co do pana Grabarczyka, ale dzisiejsza rozmowa z red. Szuldrzynskim przepelnia czare. I to jest teraz marszalkiem sejmu ? Nie wie, nie umie, nie potrafi, nie ma wstydu, karykatura.